PS VR 2.0

PlayStation VR 2.0 - hype opadł?

Krzysztof Grabarczyk | 23.06, 11:43

Gogle wirtualnej rzeczywistości od Sony osiągnęły umiarkowany sukces. Tym razem mówimy jednak o goglach pierwszej generacji, które zadebiutowały w 2016 roku. Ekscytowałem się specjalnie przygotowanym stoiskiem wraz z grą Resident Evil VII: Biohazard. Wydawało się, że producent PlayStation sięgnie po kolejne, spektakularne zwycięstwo. Hajp na pierwsze gogle może nie upadł tak szybko, jak obecnie, lecz nie można mówić o jakimś wielkim osiągnięciu. Co jednak zadziało się w przypadku gogli PlayStation VR2.0?

Pierwsza generacja VR od Sony nie bryłowała na polu rozdzielczości. I choć sam feeling z grania w wirtualnej rzeczywistości wiązał się z ekscytacją w pierwszej godzinie gry, tak potem umysł jest "przyzwyczajony" do rzeczonej technologii. Tak właśnie było w moim przypadku. Pierwsze kilkanaście minut to oczywisty zachwyt nad możliwościami rozpoznawania ruchów graczy i immersja, jakiej nigdy nie doświadczymy podczas tradycyjnego grania. Jednak, i tak wolę klasyczny układ rozrywki.

Dalsza część tekstu pod wideo

W styczniu 2020 roku, Sony poinformowało o sprzedaży aż 5 milionów zestawów PS VR. To bardzo dobry wynik, choć producent często stosował obniżki. Było wiadomym, że firma szykuje się z goglami drugiej generacji. Dlaczego np. Microsoft nigdy nie wprowadził podobnego rozwiązania dla swoich konsol? Po pierwsze, baza użytkowników jest o połowę mniejsza w stosunku do konkurencyjnego PlayStation. Sony jednak nie poprzestało wyłącznie na pierwszych goglach i przygotowało kolejne. Problem w tym, że ich odbiór jest po prostu słabszy.

Koszty a frajda

undefined

W ostatnich latach z niesmakiem spoglądamy na ceny gier. Bardzo wielu ludzi zaczęło respektować zasadę, w której premierowy wiąże się z przepłacaniem. Tymczasem ceny gogli PS VR 2.0 wraz z dedykowanym tytułem, np. Horizon: Call of the Mountain mogły przestraszyć. Sony do końca pierwszej połowy ur. wyprodukowało raptem 600 tys. sztuk, jak podano w jednym z raportów Bloomberga. Dawniej, to Nintendo próbowało zawojować rynek, kiedy ogłoszono Virtual Boya. Zbytnia prostota technologiczna jedyne co powodowała, to szalone zawroty głowy. Natomiast pomysłodawca, Gunpei Yokoi - zginął tragicznie w 1997 roku, potrącony śmiertelnie przez jadący z przeciwka samochód. Minęły prawie dwie dekady, PlayStation VR stało się historycznym symbolem wejścia niedostępnej dla milionów, nowej interaktywności.

Mieliśmy już cuda pokroju HTC Vive, lecz to produkt drogi. Podczas gdy Sony oferowało relatywnie osiągalną cenę. Teraz, kiedy PS VR 2.0 jest dostępne na rynku, zastanówmy się czy faktycznie potrzebowaliśmy jeszcze raz tego wszystkiego. Sony odwołało się do wieści niesionych przez Bloomberga i wydało oświadczenie, w którym firma nie zredukowała produkcji zestawów VR 2.0. Jednocześnie producent jest skąpy w aktualizowaniu informacji dot. sprzedaży gogli drugiej generacji. Dlaczego? Oficjalnie wiemy o 2 milionach sprzedanych zestawów. Biorąc pod uwagę naprawdę wysoką cenę hardware'u oraz gier (choć większość to już istniejące produkcje, które doczekały się aktualizacji) - nie jest najgorzej.

Chwilowy zachwyt

undefined

Istnieją bardzo ciekawe tytuły, jak Walking Dead: Saints & Sinners, Resident Evi 4 VR, czy przywołane wcześniej Horizon: Call of the Mountain. W końcu jednak czar pryska. Okazuje się bowiem, że to rozgrywka na chwilę, nic nie jest w stanie zastąpić tradycyjnego zestawu pad + kanapa. Przynajmniej tak wygląda sytuacja z mojej perspektywy. Z tego względu, nigdy nie zdecydowałem się na zakup wirtualnych gogli Sony. Bynajmniej, nie uważam tego za stratę czasu czy pieniędzy. W końcu inicjatywa osiągnęła umiarkowany sukces. O wiele lepszy niż dawne próby eskalacji obrazu w 3D na ekrany telewizorów.

Czy hajp związany z PlayStation VR 2.0 faktycznie zelżał? To nadal kwestia ceny i zainteresowania klientów. Dla większości z nich to wciąż chwilowa frajda. Kolejną kwestią jest różnorodność gier i gatunkowe predyspozycje, aby dostosować dany tytuł do świata wirtualnej rzeczywistości. Wyobrażacie sobie rozgrywkę w RTS? Pewnie tak. Za PS VR 2.0 musimy wyłożyć obecnie ponad 2800 zł. Dużo czy mało? Oceńcie sami. Bardziej interesuje nas kwestia gier będących w przygotowaniu. Osobiście marzy mi się coś z uniwersum The Last of Us. Ile jeszcze gier czeka nas na goglach drugiej generacji? Przekonamy się w najbliższym czasie.

Krzysztof Grabarczyk Strona autora
Weteran ze starej szkoły grania, zapalony samouk, entuzjasta retro. Pasjonat sportów siłowych, grozy lat 80., kultury gier wideo. Pisać zaczął od małego, gdy tylko udało mu się dotrwać do napisów końcowych Resident Evil 2. Na PPE dostarcza weekendowej lektury, czasem strzeli recenzję, a ostatnio zasmakował w poradnikach. Lubi zaskakiwać.
cropper