Teraz Japonia, ale co dalej? W tych miejscach seria Assassin's Creed rozwinęłaby skrzydła
Już bliżej niż dalej do premiery Assassin's Creed Shadows. Na najnowszą odsłonę serii musieliśmy poczekać ciut dłużej, niż przyzwyczaił nas do tego Ubisoft w związku z chociażby poprzednią trylogią z Laylą Hassan w roli głównej. Jednakże uważam, że będzie warto - szczególnie ze względu na to, w jakie miejsce zabiorą nas deweloperzy, a także ile nowości oraz zmian w doskonale znanych mechanikach rozgrywki przygotują.
Nieważne w jaki sposób spoglądamy na markę Assassin's Creed, to jednak trzeba przyznać jedno - rzadko które IP może pochwalić się tytułami, które oferują przepiękne, klimatyczne na niemalże każdym kroku lokacje. Starożytny Egipt, antyczna Grecja, Anglia musząca radzić sobie z wikingami, a we wcześniejszych odsłonach z Ezio tętniące życiem Włochy. To lokacje, o których ciężko zapomnieć z wielu względów, ale przede wszystkim z powodu wyśmienicie oddawanego klimatu.
Uważam, że podobnie będzie w nadchodzącym AC Shadows. Seria w końcu trafia do Japonii, gdzie z pomocą samuraja lub/i zabójczyni będziemy zwiedzać azjatyckie tereny. W kolejce czeka już AC Hexe, które jednak ma zaprowadzić nas do Europy i głębiej poruszyć temat polowań na czarownice, a co potem? Możemy tylko obstawiać, choć osobiście mam już kilka pomysłów co do regionów, w które mogliby zaprowadzić nas twórcy z Ubisoftu. Oto one
Inkwizycja hiszpańska lub hiszpanka
Zestawienie rozpoczniemy od Hiszpanii, która akurat w grach wideo jest rzadko wykorzystywana - a szkoda, bo przecież ma dość ciekawą historię. Twórcy mogliby tutaj wykorzystać temat hiszpanki, a więc pandemii, która nie brała jeńców. I to dosłownie. Pomysłów na gameplay w tym przypadku jest wiele, bo moglibyśmy np. dbać o poziom zdrowia swojego bohatera, unikać najbardziej niebezpiecznych miejsc lub ryzykować, podejmując ważne decyzje fabularne, które potem wpłynęłyby na to, co stanie się z naszym bohaterem. Z drugiej strony mamy też inkwizycję hiszpańską, gdzie moglibyśmy walczyć z heretykami - tutaj jednak temat brzmi trochę podobnie do polowań na czarownice, które zostaną umieszczone w odsłonie o kodowej nazwie Hexe.
Osadnictwo ludności brytyjskiej
W tym przypadku moglibyśmy ruszyć na Australię jako osoba, która zostaje skazana w Wielkiej Brytanii na podróż do Australii. Bylibyśmy świadkami kolonizacji, a także wytępienia rdzennych mieszkańców tegoż kontynentu, gdzie bardzo chętnie skorzystałbym z mechaniki, w której my sami decydowalibyśmy się, czy chcemy być po stronie przedstawicieli UK, czy też zdecydujemy się pomóc Australijczykom. Do tego sama Australia prezentuje się pięknie pod względem flory i fauny, więc moglibyśmy dostać jeszcze piękniejsze AC Origins.
Starożytny Rzym
Starożytny Rzym to całkowite przeciwieństwo m.in. hiszpanki, bo akurat okres ten bardzo często występuje w grach wideo. Jest on natomiast na tyle ciekawy, że nigdy go za wiele - niezależnie od tego, czy otrzymujemy coś ala Ryse: Son of Rome, Expeditions Rome czy The Forgotten City. Wszystkie te pozycje mają niepodważalny klimat i uważam, że nie inaczej byłoby przy Assassin's Creed. Namiastkę tego mogliśmy zauważyć pod koniec odsłony z Bayekiem w roli głównej, gdzie jego żona Aya miała okazję spotkać się oko w oko z ważną personą. W tym settingu drzemie jednak zdecydowanie większy potencjał.
Aztekowie
Jestem fanem gier, gdzie zaczynamy od zera, a następnie stopniowo stajemy się bohaterem. Takie rozegranie tematu byłoby możliwe z palcem w nosie, gdyby Ubisoft postawił na Imperium Azteków. Raz bawimy się w farmera, innym razem odszukujemy nowe przedmioty o nieznanym pochodzeniu i funkcjonalności, aby potem spróbować zintegrować się z innymi społecznościami, poznać ich bądź co bądź ciekawą kulturę czy wybrać się na odszukanie arcyważnych artefaktów, o które rywalizują również inne ludy. Możliwości jest od groma.
Europa w czasie II wojny światowej
Zestawienie zamknie osadzenie akcji w Europie za czasów drugiej wojny światowej. Oczywiście mamy na rynku dziesiątki, a może nawet i setki produkcji, które zahaczają o tę tematykę bardziej lub mniej udanie, ale Assassin's Creed z perspektywy kilku bohaterów rozsianych po Europie - Anglii, Niemczech, Francji, Szwecji czy zachodniej Rosji - w czasie bitew byłoby niezapomnianym doświadczeniem. A jeśli twórcy zdecydowaliby się na jedną postać, to chętnie wybrałbym się na wschód Europy, gdzie odbywały się ciężkie walki. Jest to jednak ciężka tematyka i z tego zestawienia najmniej prawdopodobna do zrealizowania.
Przeczytaj również
Komentarze (115)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych