Assassin's Creed Shadows

Teraz Japonia, ale co dalej? W tych miejscach seria Assassin's Creed rozwinęłaby skrzydła

Mateusz Wróbel | 29.06, 13:00

Już bliżej niż dalej do premiery Assassin's Creed Shadows. Na najnowszą odsłonę serii musieliśmy poczekać ciut dłużej, niż przyzwyczaił nas do tego Ubisoft w związku z chociażby poprzednią trylogią z Laylą Hassan w roli głównej. Jednakże uważam, że będzie warto - szczególnie ze względu na to, w jakie miejsce zabiorą nas deweloperzy, a także ile nowości oraz zmian w doskonale znanych mechanikach rozgrywki przygotują.

Nieważne w jaki sposób spoglądamy na markę Assassin's Creed, to jednak trzeba przyznać jedno - rzadko które IP może pochwalić się tytułami, które oferują przepiękne, klimatyczne na niemalże każdym kroku lokacje. Starożytny Egipt, antyczna Grecja, Anglia musząca radzić sobie z wikingami, a we wcześniejszych odsłonach z Ezio tętniące życiem Włochy. To lokacje, o których ciężko zapomnieć z wielu względów, ale przede wszystkim z powodu wyśmienicie oddawanego klimatu.

Dalsza część tekstu pod wideo

Uważam, że podobnie będzie w nadchodzącym AC Shadows. Seria w końcu trafia do Japonii, gdzie z pomocą samuraja lub/i zabójczyni będziemy zwiedzać azjatyckie tereny. W kolejce czeka już AC Hexe, które jednak ma zaprowadzić nas do Europy i głębiej poruszyć temat polowań na czarownice, a co potem? Możemy tylko obstawiać, choć osobiście mam już kilka pomysłów co do regionów, w które mogliby zaprowadzić nas twórcy z Ubisoftu. Oto one

Inkwizycja hiszpańska lub hiszpanka

Hiszpanka

Zestawienie rozpoczniemy od Hiszpanii, która akurat w grach wideo jest rzadko wykorzystywana - a szkoda, bo przecież ma dość ciekawą historię. Twórcy mogliby tutaj wykorzystać temat hiszpanki, a więc pandemii, która nie brała jeńców. I to dosłownie. Pomysłów na gameplay w tym przypadku jest wiele, bo moglibyśmy np. dbać o poziom zdrowia swojego bohatera, unikać najbardziej niebezpiecznych miejsc lub ryzykować, podejmując ważne decyzje fabularne, które potem wpłynęłyby na to, co stanie się z naszym bohaterem. Z drugiej strony mamy też inkwizycję hiszpańską, gdzie moglibyśmy walczyć z heretykami - tutaj jednak temat brzmi trochę podobnie do polowań na czarownice, które zostaną umieszczone w odsłonie o kodowej nazwie Hexe.

Osadnictwo ludności brytyjskiej

W tym przypadku moglibyśmy ruszyć na Australię jako osoba, która zostaje skazana w Wielkiej Brytanii na podróż do Australii. Bylibyśmy świadkami kolonizacji, a także wytępienia rdzennych mieszkańców tegoż kontynentu, gdzie bardzo chętnie skorzystałbym z mechaniki, w której my sami decydowalibyśmy się, czy chcemy być po stronie przedstawicieli UK, czy też zdecydujemy się pomóc Australijczykom. Do tego sama Australia prezentuje się pięknie pod względem flory i fauny, więc moglibyśmy dostać jeszcze piękniejsze AC Origins.

Starożytny Rzym

Starożytny Rzym to całkowite przeciwieństwo m.in. hiszpanki, bo akurat okres ten bardzo często występuje w grach wideo. Jest on natomiast na tyle ciekawy, że nigdy go za wiele - niezależnie od tego, czy otrzymujemy coś ala Ryse: Son of Rome, Expeditions Rome czy The Forgotten City. Wszystkie te pozycje mają niepodważalny klimat i uważam, że nie inaczej byłoby przy Assassin's Creed. Namiastkę tego mogliśmy zauważyć pod koniec odsłony z Bayekiem w roli głównej, gdzie jego żona Aya miała okazję spotkać się oko w oko z ważną personą. W tym settingu drzemie jednak zdecydowanie większy potencjał.

Aztekowie

Aztekowie

Jestem fanem gier, gdzie zaczynamy od zera, a następnie stopniowo stajemy się bohaterem. Takie rozegranie tematu byłoby możliwe z palcem w nosie, gdyby Ubisoft postawił na Imperium Azteków. Raz bawimy się w farmera, innym razem odszukujemy nowe przedmioty o nieznanym pochodzeniu i funkcjonalności, aby potem spróbować zintegrować się z innymi społecznościami, poznać ich bądź co bądź ciekawą kulturę czy wybrać się na odszukanie arcyważnych artefaktów, o które rywalizują również inne ludy. Możliwości jest od groma.

Europa w czasie II wojny światowej

Zestawienie zamknie osadzenie akcji w Europie za czasów drugiej wojny światowej. Oczywiście mamy na rynku dziesiątki, a może nawet i setki produkcji, które zahaczają o tę tematykę bardziej lub mniej udanie, ale Assassin's Creed z perspektywy kilku bohaterów rozsianych po Europie - Anglii, Niemczech, Francji, Szwecji czy zachodniej Rosji - w czasie bitew byłoby niezapomnianym doświadczeniem. A jeśli twórcy zdecydowaliby się na jedną postać, to chętnie wybrałbym się na wschód Europy, gdzie odbywały się ciężkie walki. Jest to jednak ciężka tematyka i z tego zestawienia najmniej prawdopodobna do zrealizowania.

Mateusz Wróbel Strona autora
Na pokładzie PPE od połowy 2019 roku. Wielki miłośnik gier wideo oraz Formuły 1, czasami zdarzy mu się sięgnąć również po jakiś serial. Uwielbia gry stawiające największy nacisk na emocjonalną, pełną zwrotów akcji fabułę i jest zdania, że Mass Effect to najlepsza trylogia, jaka kiedykolwiek powstała.
cropper