Najpopularniejsze gry w pixel arcie na Steam. Gdy fotorealizm schodzi na drugi plan
Obserwując trendy w branży gier wideo, da się odnieść wrażenie, że największe studia idą w dwóch kierunkach. Jednym jest kreskówkowa grafika, która jak najbardziej będzie przypominała kinowe produkcje tego segmentu, a drugą fotorealizm, który jak najmocniej zbliży grafikę do rzeczywistego świata. I choć to wciąż wydaje się niemożliwe, niektóre nowe pozycje są w stanie takie stwierdzenie zakwestionować.
Niemniej, nie jest też tak, że gry wideo kończą się na tych dwóch ścieżkach. Opcji jest znacznie więcej, a nie brakuje przecież fanów nieco innych form. Zresztą, ja sam mam ogromną słabość do grafiki w konwencji pixel-artu, a więc oczywiście takiej, która nie boi się pikseli. Bardzo często możemy je tam nawet policzyć, ale przy odpowiedniej implementacji, nadaje to nie tylko odpowiedniego charakteru, ale także klimatu.
I dziś na tapet chciałbym wziąć właśnie tę grupę produkcji, sięgając po najpopularniejsze z nich. No, a przynajmniej najpopularniejsze w kontekście Steama, bowiem na liczbie graczy z rzeczonej platformy w ciągu ostatnich 24h będę się opierał. Tak więc, nie przedłużając, zachęcam do sprawdzenia dziesięciu poniższych tytułów - być może znajdziecie coś dla siebie! Do rzeczy!
Dead Cells (4675 graczy jednocześnie)
Ranking otwieramy znakomitą platformówką 2D od Motion Twin, która debiutowała w 2018 roku. I do dziś, jak widać, cieszy się tysiącami graczy na serwerach. Wymagająca, ale naprawdę kapitalnie przemyślana produkcja świetnie łączy w sobie elementy znane z roguelike’ów i metroidvanii, oferując jedyne w swoim rodzaju doświadczenie. A grafika… Umówmy się, mocno nawiązuje do klasyków gatunku.
Vampire Survivors (4848)
O tym tytule mógłbym pisać, pisać i pisać… Cóż, w gruncie rzeczy zdążyłem już wypuścić kilka tekstów, w których zachwycałem się fenomenem Vampire Survivors oraz niewiarygodnie wysokiemu poziomowi frajdy, jaki dostarcza. Ów tytuł to jedna z największych pozytywnych niespodzianek ostatnich lat i dowód na to, że czasem pomysł i kreatywność są ważniejsze niż wszystko inne.
People Playground (7348)
Zdecydowanie najbardziej nietypowy przedstawiciel pikselowej grafiki w zestawieniu. Zarówno pod względem wizualnym (bowiem dostajemy tutaj sandboxa w pełnym znaczeniu tego określenia), jak i mechanik. W praktyce jest to pole do zabawy dla fanów brutalnego rozwiązywania spraw... Wszystkich, jakie tylko są. Macie pomysł na zrobienie krzywdy wirtualnym ludzikom? Tu możecie go zrealizować.
Celeste (7447)
W 2018 roku na rynku ukazała się gra platformowa, za którą stał Matt Makes Games. I szybko okazało się, że mamy do czynienia z projektem wyjątkowym. Ostatnio jeden z polskich twórców na YouTube, Jakub Patecki, wybrał się na Mount Everest i wszystko udokumentował w swojej mini serii. A jeśli chcecie przeżyć podobne wyzwanie, ale w dużo bardziej onirycznym wydaniu, to sięgnijcie po Celeste. Nie będziecie zawiedzeni.
IdleOn (8814)
Nie będę Was oszukiwał - nie słyszałem wcześniej o tej grze. Natknąłem się na nią przy tworzeniu tej listy i przyznam, że nieźle mnie zaskoczyła. Niby to clicker, ale zdecydowanie bardziej rozbudowany niż wiele takich, które pominąłem w zestawieniu (jak te z bananem, ciastkiem, czy arbuzem…). Zresztą, wystarczy spojrzeć na zwiastun, by zrozumieć, co mam na myśli. Ciekawy pomysł, nie mogę zaprzeczyć.
Factorio (14 085)
I wchodzimy do pierwszej piątki, a jednocześnie do produkcji, w które cały czas gra pięciocyfrowa liczba osób. Zaczynamy od bardzo wymagającej strategii ekonomicznej, która pojawiła się na rynku w 2020 roku i szybko zawładnęła sercami i umysłami graczy. Jedna z najbardziej rozbudowanych produkcji o zarządzaniu. Jeśli lubicie dążyć do automatyzowania wszystkiego, co możliwe, to świetnie się tu odnajdziecie.
DAVE THE DIVER (17 074)
Szczerze? Mocno czekałem na tę grę, bo jeszcze przed premierą słyszałem o niej sporo dobrego. Nie spodziewałem się jednak, że będzie cieszyła się aż tak dużym zainteresowaniem - i to rok po premierze! Prawdziwy hit od Mintrocket, który stanowi definicję świetnego połączenia mechanik roguelike’owych z odprężającym elementami symulacji. Jeśli wciąż nie graliście, to zdecydowanie polecam nadrobić!
The Binding of Isaac: Rebirth (20 181)
Co tu dużo mówić… Gdy w produkcji, która debiutowała przed dekadą, na serwerach w jednym momencie przebywa ponad 20 tysięcy osób, to nie można o niej pisać inaczej, niż jak o gigantycznym sukcesie. Zresztą, sama marka cieszy się ogromną popularnością niemal cały czas, a twórcy nieustannie starają się rozwijać samo uniwersum. Banalne schematy, ale bardzo niebanalny pomysł.
Terraria (41 952)
I kolejna pozycja, która mimo swojej leciwości (debiut miał miejsce jeszcze w 2011 roku) może pochwalić się gigantyczną popularnością. Dla jednych “Minecraft w 2D”, a dla innych masa wspomnień z dzieciństwa, niemal niekończące się możliwości i po prostu kawał solidnej gry z piękną oprawą graficzną. Co więcej, obecnie produkcja jest do wyrwania za grosze, a dzięki modyfikacjom ciągle jest tam co robić!
Stardew Valley (116 885)
A na tronie… Czy ktoś jest zaskoczony? Stardew Valley już w momencie debiutu podbiło serca graczy na całym świecie, błyskawicznie zaskarbiając sobie sympatię największych fanów symulatorów farmy. Z czasem projekt nabierał kolorów, a Eric Barone, który tworzył grę w pojedynkę, nieprzerwanie dorzucał nowe elementy. Dziś, z finalną aktualizacją za nami, mamy przed sobą ogromny projekt na setki godzin.
Przeczytaj również
Komentarze (37)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych