Cyberpunk 2077

10 gier najlepiej wykorzystujących ray tracing i path tracing

Paweł Musiolik | 07.07.2024, 18:00

Technologia ray tracingu, która na szersze wody wypłynęła razem z serią kart Nvidia RTX 2000 miała zrewolucjonizować grafikę w grach wideo. Jednak wbrew mocno nachalnego marketingu Nvidii tak się nie stało, choć kilka tytułów faktycznie pokazywało znaczący skok jakościowy. Oczywiście ogromnym kosztem wydajnościowym, przez co dopiero wraz z kolejną generacją kart graficznych, użytkownicy powoli mogli doświadczyć rewolucji na własnej skórze.

Poniższa lista gier, co oczywiste, jest dosyć subiektywna, choć starałem się zachować jak najwięcej obiektywnego podejścia, ile tylko się da. Uznałem także, że nie ma co zamykać się na gry wyłącznie z ray tracingiem, dorzucając tytuły oferujące kolejny krok w ewolucji — path tracing.

Dalsza część tekstu pod wideo

Wiedźmin 3: Dziki Gon

Umieszczanie trzeciego Wiedźmina w przeróżnych zestawieniach urosło do pewnego rodzaju mema. Jednak w tym wypadku miejsce nie jest na wyrost, gdyż implementacja RT w przygodach Białego Wilka jest naturalna i dopełnia przepiękne widoki, jakie serwuje nam ten tytuł. Odpowiedzialni za implementację tej technologii pracownicy CD Projekt RED skupili się nie tylko na cieniach i odbiciach, ale także usprawnieniu oświetlenia i okluzji otoczenia.

Marvel's Spider-Man Remastered

Odświeżone przygody Petera Parkera były jedną z pierwszych gier na PS5, które zaoferowały względnie działający ray tracing, przy którym rozdzielczość i płynność rozgrywki nie obrywały aż tak mocno. Jednak to przeniesienie Marvel’s Spider-Man na pecety pozwoliło ray tracingowi rozwinąć skrzydła, oferując wysokiej jakości odbicia, których w grze pełno oraz znacznie lepiej wyglądające cienie, oraz oświetlenie.

Resident Evil Village

Capcom bardzo chętnie korzysta z dobrodziejstw technologicznych w swoim silniku RE Engine. Każda z odsłon obecnych na aktualnej generacji konsol obsługuje ray tracing, jednak to w przypadku Resident Evil Village różnica między wyłączonym ray tracingiem, a włączonym, jest największa. Lepiej wyglądające oświetlenie oraz cienie podkręcają klimat odwiedzanych lokacji. A tam, gdzie pojawiają się ray trace’owane odbicia, widać, że zrobiono je ze smakiem.

Ratchet & Clank: Rift Apart

Insomniac Games należy docenić za pchanie konsolowego wózka z ray tracingiem. Spider-Man wyglądał nieźle, Ratchet & Clank: Rift Apart robi na konsolach krok do przodu, poprawiając efekty wizualne. Podobnie jednak jak w przypadku Człowieka-Pająka, to pecetowe wydanie pokazuje pełnię możliwości silnika studia. Ratchet na mocnym pececie z maksymalnymi ustawieniami i włączonym ray tracingiem wygląda nadzwyczajnie dobrze i śmiało może konkurować z pecetowymi grami na wyłączność pod względem technologicznym.

Quake 2 RTX

Tak, Quake 2 to gra mająca prawie 30 lat, co widać, po jej grafice. Jednocześnie to pierwszy tytuł, który pokazał nam, jaką różnicę może zrobić ray tracing w grach wideo. Paradoksalnie mimo upływu lat, to nadal jeden z najlepszych przykładów dla osób, które nie do końca w RT wierzą. Quake 2 zmienia się diametralnie po odpaleniu wersji RTX i przy wykorzystaniu technologii DLSS pozwala na płynną rozgrywkę w 60 klatkach na sekundę.

The Finals

Sieciowa strzelanka byłych twórców serii Battlefield przeleciała przez horyzont niczym meteor, zbierając błyskawicznie zainteresowanie graczy i jeszcze szybciej go tracąc. Odstawiając jednak na bok średnio udaną premierę, trzeba deweloperom oddać jedno — warstwa techniczna ich gry prezentuje się naprawdę imponująco. Największe wrażenie robi oświetlenie oraz cienie, które dzięki ray tracingowi wynoszą grafikę na wyżyny techniczne.

Alan Wake 2

Najnowsza produkcja Remedy Entertainment jest jedną z najładniejszych produkcji tej generacji konsol, pokazując dodatkowy pazur na mocarnych pecetach. Wszystko za sprawą implementacji path tracingu, będącego nazywanym bezpośrednim następcą ray tracingu. Odpalenie Alana Wake'a 2 na maksymalnych ustawieniach powoduje u grającego nierzadko opad szczęki. Znacząco poprawione cieniowanie i oświetlenie, a także pojawienie się odbić tam, gdzie w podstawowej wersji gry ich nie ma, to największe różnice, które są zauważalne gołym okiem.

Portal RTX

Nvidia niespodziewanie dla wielu wybrała Portal, by pokazać możliwości pełnego ray tracingu. Do prac zaciągnięto modderów i fanów gry, licząc na włożenie mnóstwo serca w pracę. Efekt zaskoczył wszystkich. Portal RTX wygląda olśniewająco. Stylistyka gry pozwoliła pokazać pazur technologii ray tracingu, sprawiając jednocześnie, że gra wygląda jak coś, co mogło debiutować w tym roku, a nie w 2007 roku. Jeśli macie mocnego peceta, to sprawcie sobie ten tytuł, nie pożałujecie.

Desordre

By lista nie była zapełniona wyłącznie popularnymi grami, postanowiłem wyróżnić przygodową grę Desodre, która zrobiła na mnie ogromne wrażenie podczas researchu do tego tekstu. Z włączonym ray tracingiem tytuł wygląda wyjątkowo dobrze. Po odpaleniu path tracingu dostajemy coś, co kompletnie zmienia wygląd gry. Miks realistycznego oświetlenia, cieniowania i odbić widocznych na ekranie może bez dwóch zdań robić za pokazówkę technologii.

Cyberpunk 2077

CD Projekt Red otwierało zestawienie. I je zamykało. Nie będę już pisał o tym, w jakim stanie Cyberpunk 2077 debiutował. Gra faktycznie robiła wrażenie swoją oprawą, a ray tracing dodatkowo podkreślał to, na jak dużo stać silnik polskiego zespołu. Jednak gdy zaimplementowano path tracing, dokładając jeszcze wyższe i bardziej zasobożerne ustawienia graficzne, ludzie nie potrafili uwierzyć, jak ten tytuł może wyglądać. Podobnie jak z Wiedźminem 2 na najwyższych ustawieniach, Cyberpunk 2077 z wymaksowaną grafiką potrzebuje peceta za kilkanaście tysięcy,  nawet i nowej generacji kart graficznych, by w pełni cieszyć się z płynnej rozgrywki w maksymalnej jakości.

Źródło: Własne
Paweł Musiolik Strona autora
cropper