Fortnite_2

Czy ray-tracing na laptopach jest możliwy? Jak sobie radzi Fortnite na GPU klasy RTX 40?

Maciej Zabłocki | 12.07, 13:07

Wiemy już od jakiegoś czasu, że granie na laptopach ma dzisiaj dużo sensu. Postępy w produkcji procesorów i kart graficznych są bardzo duże, a sama zabawa z wykorzystaniem takiego sprzętu może być bardzo przyjemna. Podejdziemy do tego zagadnienia na przykładzie Fortnite'a, który ostatnio zdobywa rzeszę fanów. 

Materiał powstał we współpracy z Media Expert

Wszystko dlatego, że twórcy włożyli mnóstwo pracy, by gra nie była kojarzona jako ten "kolejny tytuł dla dzieciaków". Oj nie, Fortnite nie jest już nawet samodzielną produkcją, ale gigantycznym hubem, z poziomu którego możemy zagrać w przeróżne tytuły. Pośmigamy w Rocket Racing, zbudujemy swój świat z klocków w LEGO Fortnite, a także potańczymy do zwariowanych bitów w ramach Fortnite Festival. Co i rusz do gry trafiają też koncerty znanych artystów, a społeczność wykreowana wokół niej doprawdy imponuje każdego dnia.

W Fortnite możemy zagrać bez żadnych problemów na potężnym laptopie gamingowym wyposażonym w kartę graficzną NVIDIA GeForce RTX 4070. Układy tej klasy wspierają technikę skalowania obrazu NVIDIA DLSS, ale też i redukcję opóźnień NVIDIA Reflex, wobec czego łatwiej nam będzie nabijać fragi i ostatecznie zwyciężyć w tej potężnej produkcji battle-royale. Epic Games kilka miesięcy temu postanowił całkowicie odświeżyć oprawę graficzną Fortnite, dodając swoje technologie budowy oświetlenia, jak Lumen oraz generowania geometrii, jak Nanite. Oprócz tego, Fortnite wspiera sprzętowy ray-tracing, który w znacznym stopniu wpływa na cienie i odbicia. 

Dzięki temu gra jest jeszcze piękniejsza i bardziej imponująca, ale wszystkie powyższe technologie wymagają potężnej mocy obliczeniowej, by pokazać swój pełen potencjał. Pomogą w tym właśnie karty graficzne z rodziny GeForce RTX 40, na których możemy włączyć skalowanie NVIDIA DLSS. Co istotne, już niebawem do gry trafi najnowsza technika skalowania NVIDIA DLSS 3, a to wiąże się również z implementacją generatora klatek. W ten sposób niemal dwukrotnie zwiększymy naszą wydajność, a to poskutkuje jeszcze bardziej komfortową zabawą. 

Na laptopach bez problemu włączymy path-tracing i będziemy gotowi na gry przyszłości 

To właśnie za sprawą kart graficznych z rodziny GeForce RTX 40 będziemy gotowi na przyszłość. Już teraz na laptopach możemy zagrać w dowolną grę obsługującą ray-tracing, a nawet tak modny ostatnio path-tracing. Nie musimy chyba przypominać, że znajdziemy go między innymi w Cyberpunk 2077, a także w Alan Wake 2, który otrzymał niedawno dodatek Night Springs. Te dwa tytuły wyznaczają obecnie granicę tego, co jest możliwe do osiągnięcia na potężnych komputerach mobilnych. Ale nadchodzą też kolejne imponujące produkcje, w tym Black Myth: Wukong czy Star Wars: Outlaws, które dosłownie zachwycają oprawą graficzną. Wszystkie skorzystają z dobrodziejstw techniki NVIDIA DLSS 3.5.

Oczywiście, kupując laptopa gamingowego z kartą GeForce RTX 40 na pokładzie otrzymujemy dostęp do wielu wygodnych funkcji. Za pomocą oprogramowania GeForce Experience i aplikacji NVIDIA wygodnie i łatwo zaktualizujemy sterowniki do karty graficznej czy weźmiemy udział w specjalnych akcjach z nagrodami (jak dodatkowe rozszerzenia do gier, czy nawet pełne DLC). W ramach GeForce Experience dostępne są optymalne ustawienia dla każdego z tytułów dostosowane do naszej konfiguracji sprzętowej. Wystarczy jedno kliknięcie, by otrzymać doprawdy "konsolowe doświadczenie". Detale ustawią się same pod 60 klatek (i więcej), a my po prostu włączymy grę i będziemy cieszyć się zabawą w optymalnej jakości.

Z poziomu GeForce Experience dostaniemy także narzędzie zdolne do przechwytywania obrazu i dźwięku (zwane NVIDIA Shadowplay). Po chwili możemy rozpocząć streamowanie na platformy YouTube czy Twitch, zrobić atrakcyjne screeny, a nawet odpalić nakładkę do pomiaru działania sprzętu i liczby klatek na sekundę. Przy wyborze laptopa z kartą graficzną GeForce RTX 40 otrzymujemy więc dostęp do kluczowych, nowoczesnych technik, bez których trudno dziś obejść się w komputerowym świecie. Dzięki takiemu GPU skorzystamy ze skalowania NVIDIA DLSS 3 (napędzanego przez AI oraz rdzenie Tensor), techniki NVIDIA DLAA (czyli zaawansowanego wygładzania krawędzi korzystającego z AI) oraz NVIDIA Reflex (znacznie redukującego opóźnienia). 

Do niektórych gier trafiła też najnowsza wersja NVIDIA DLSS 3.5, która stanowi połączenie czterech elementów; funkcji DLSS Super Resolution (znanej, jako DLSS 2), DLSS Frame Generation, Ray Reconstruction oraz NVIDIA Reflex. Odpalając najnowsze skalowanie w Cyberpunku z opcją rekonstrukcji promieni możemy nie tylko uzyskać lepszą wydajność, ale także o wiele ładniejsze odbicia, cienie i brak artefaktów. Wiele programowych "odszumiaczy" obrazu zostaje zastąpione wyłącznie jednym, dużo bardziej skutecznym. To sprawia, że wszelkie świecące się powierzchnie odbijające obraz wyglądają teraz "jak żywe". 

Laptopy gamingowe wykorzystują zestaw technik Max-Q

Grafika_laptopy

Wszystkie laptopy gamingowe z kartą graficzną GeForce RTX korzystają z technik NVIDIA Max-Q. Polegają one głównie na umiejętnym zarządzaniu pracą na baterii przy konkretnym obciążeniu, tym samym "odchudzeniu laptopa", a także podnoszeniu wydajności platformy (za sprawą Dynamic Boost, jeśli nastąpi taka konieczność) i przejściu w tryb cichy (dzięki funkcji WhisperMode). Max-Q łączy więc optymalną moc z oszczędzaniem energii, ale pozwala przy tym wykrzesać pełen potencjał laptopa gamingowego w podróży, np. w pociągu czy samolocie. Jeżeli chcemy grać co najwyżej w 60 klatkach i jest to dla nas wystarczające, techniki NVIDIA zoptymalizują wykorzystanie podzespołów w taki sposób, by zapewnić oczekiwaną płynność, a przy okazji znacznie zaoszczędzić pobór mocy. 

Dla przykładu, jeden z najnowszych laptopów wyposażony w kartę graficzną GeForce RTX 4070, model ACER Nitro AN16-41-R7U0 który (podobnie jak cała reszta laptopów z GeForce RTX 4070, RTX 4080 oraz RTX 4090), ma ciekawą ofertę sprzedażową. Po zakupie otrzymamy klucz do aktywowania nadchodzącego w sierpniu Black Myth: Wukong, a dzięki mocy GPU i wsparcia dla techniki skalowania NVIDIA DLSS, będziemy mogli bez przeszkód uruchomić te grę na wysokich detalach w rozdzielczości 1600p i cieszyć się znakomitą płynnością. Sprzęt wyposażono w kapitalną matrycę IPS ze 165 Hz odświeżaniem, więc duża liczba klatek na sekundę ma w tym przypadku spore uzasadnienie. Przy tej okazji warto zaznaczyć, że NVIDIA oferuje technikę zwaną G-Sync, która synchronizuje częstotliwość odświeżania z ilością klatek, zapobiegając szarpaniu czy rozrywaniu obrazu. 

Klikając tutaj zapoznacie się z pełną ofertą dostępnych laptopów z kartami graficznymi GeForce RTX 40. Niezależnie od dokonanego wyboru, każdy z układów wspiera wskazane wyżej techniki i będzie gotowy na gry nadchodzące w przyszłości. 

Źródło: Materiał sponsorowany
Maciej Zabłocki Strona autora
Swoją przygodę z recenzowaniem gier rozpoczął w 2005 roku. Z wykształcenia dziennikarz, ale zawodowo pracujący też w marketingu. Na PPE odpowiada głównie za testy sprzętów i dział tech. Gatunkowo uwielbia RPG, strategie i wyścigi. Uzależniony od codziennego czytania newsów i oglądania konferencji.
cropper