Doomsday

MCU łapie drugi oddech. Oto dziesięć nadchodzących filmów Marvela

Dawid Ilnicki | 03.08, 13:00

Uniwersum Marvela kojarzyło się w ostatnich latach z ogromnym chaosem i bardzo kiepskimi filmami, które mimo rozwijanej przez lata koncepcji nijak nie tworzyły całości. Wiele wskazuje jednak na to, że niedługo wszystko się zmieni. Do gry mają bowiem wejść starzy i już sprawdzeni twórcy, a w dodatku duży potencjał ma również kilka nowych tytułów. 

Rywalizacja obu największych firm producenckich, bazujących na materiale komiksowym znalazła się w ostatnich latach w fazie swoistego wstrzymania. Podczas gdy wszyscy czekają co zaprezentuje światu duet Jamesa Gunn - Peter Safron, zajmujący się obecnie reaktywacją przygód Supermana, MCU wpadło w duże problemy. Ogromne zamieszanie wokół Jonathana Majorsa, mającego zagrać głównego przeciwnika superbohaterów w obecnej fazie uniwersum, a także seria kompletnie nieudanych filmów sprawiły, że w tym segmencie rozrywki panowała w ostatnich miesiącach wielka smuta.

Dalsza część tekstu pod wideo

Zupełnie nie widać jej było jednak podczas niedawnego Comic-Con w San Diego, gdzie zaprezentowano wiele informacji na temat najnowszych projektów, a także przedstawiono starego-nowego aktora, wcielającego się w postać, która zastąpi Kanga Zdobywcę. Prócz powrotu Roberta Downeya juniora sporo entuzjazmu panuje ostatnio wokół Fantastycznej Czwórki, głównie z uwagi na bardzo ciekawy casting aktorów, którzy wcielą się w bohaterów, dotąd nie mających szczęścia do udanej produkcji z ich udziałem. Zanim jednak na dobre ruszą przygotowania do kolejnej części serii Avengers do kin trafi kilka tytułów, o których dziś mówi się mało. 

Venom 3: Ostatni Taniec

Data premiery tego filmu była już dwukrotnie przekładana: najpierw na 12. lipca, a następnie na listopad, ostatecznie widowisko ma się pojawić w kinach 25. października, zgodnie z oczekiwaniami będąc ostatnią odsłoną przygód Eddiego Brocka i jego tytułowego alter-ego. Seria ta dotąd wyróżniała się dość wysokimi ocenami widzów, przekładającymi się na świetne wyniki w box office, a jednocześnie kiepskimi ocenami krytyków. Wiadomo, że obok Toma Hardy’ego mają zagrać tym razem m.in. Juno Temple, Rhys Ifans, a także Chiwetel Ejiofor, co zapowiada pojawienie się Barona Mordo. 

Kraven The Hunter

Na pierwszą połowę grudnia zapowiedziano oficjalną premierę widowiska, będącego nie tylko pierwszym marvelowskim filmem w reżyserii J. C. Chandora, znanego choćby ze świetnych “Margin Call” i “Wszystko stracone”, ale również debiutem w nim Aarona Taylora-Johnsona, wcielającego się w tytułową rolę. Aktora, będącego do niedawna zdecydowanym faworytem do przejęcia schedy po Danielu Craigu i wcielenia się w agenta 007. Obok jego w filmie zobaczymy m.in. Russella Crowe, Arianę DeBose, Alessandro Nivolę i Christophera Abbotta. 

Kapitan Ameryka: Nowy Wspaniały Świat

Trudne zadanie czeka, znanego dotąd z kiepskiego “Paradoks: Cloverfield” i lepiej ocenianego “Luce”, reżysera Juliusa Onaha, a także Anthony Mackiego. Zapowiedziane na początek 2025 roku widowisko będzie bowiem pierwszym filmem, w którym grany przez wspomnianego aktora Sam Wilson przejmie obowiązki Kapitana Ameryki, co miało miejsce już w serialu “Falcon i Zimowy Żołnierz”. Wspierać go ma jednak m.in. sam Harrison Ford, nie po raz pierwszy w swej długiej karierze wcielający się w postać prezydenta USA. 

Thunderbolts

Thunderbolts

Pomysł sięgnięcia po znany w kinie superbohaterskim motyw zespołu antybohaterów, wykonujących misję dla amerykańskiego rządu, powstał już w 2014 roku i po raz pierwszy przedstawił go James Gunn. Reżyser w międzyczasie przeszedł na drugą stronę barykady, a projekt będzie rozwijał już ktoś inny. Reżyserem tego filmu ma być Jake Schreier, a we wspomnianej grupie znajdą się głównie dobrze znane już twarze Bucky Barnesa (Sebastian Stan), Yeleny Belovej (Florence Pugh), Red Guardiana (David Harbour) i Taskmaster (Olga Kurylenko), w filmie ma się pojawić również Wyatt Russell. 

The Fantastic Four: First Steps

Fantastic Four

Fazę szóstą MCU ma rozpocząć film o dobrze znanych bohaterach, który ma być w końcu, po latach wyjątkowo mocno krytykowanych obrazówów, udaną produkcją, w której pojawią się Mr. Fantastic, Stwór, Ludzka Pochodnia i Niewidzialna Kobieta. Największą nadzieję na udaną reaktywację Czwórki pokłada się w udanym castingu, obsadzając w tych rolach dobrze kojarzonych aktorów, takich jak Pedro Pascal, Vanessa Kirby, Ebon Moss-Bahrach i Joseph Quinn. Również Ralph Ineson w roli Galactusa wydaje się dobrym wyborem, a w filmie mają zagrać również Julia Garner, John Malkovich, Natasha Lyonne i Paul Walter Hauser. Całość ma mieć retro-futurystyczny posmak, będąc filmem przynajmniej częściowo osadzonym w latach 60’ poprzedniego wieku. 

Blade

Blade

Po sieci krąży wiele złośliwych memów, w których Mahershala Ali, żywcem wyjęty z trzeciego sezonu “True Detective”, i to z tej linii fabularnej, w której jego bohater jest już na emeryturze, wciąż czeka na realizację nowego “Blade’a”. Ponoć ma się jednak doczekać i to dość szybko, bo film w reżyserii Yanna Demange’a ma mieć swoją premierę w końcówce 2025 roku. W obsadzie, prócz wspomnianego aktora, ma się znaleźć również Mia Goth. 

Avengers: Doomsday

Doomsday

Na maj 2026 roku zapowiedziano pierwszy z dwóch filmów o Avengers, których przeciwnikiem - jak wiadomo - ma być obecnie Victor von Doom. Wybór Roberta Downeya juniora przywitano z mieszanymi odczuciami, choć na dobrą sprawę doskonale wpisuje się on w to, co ostatnio mogliśmy obserwować w kolejnych filmach serii. Gdy więc producenci zapewniają, że udział aktora stanie się oczywisty po napisaniu scenariusza, pewnie - jak zwykle - sprowadzi się on do wyjaśnienia go za pomocą idei multiwersum. Reżyserami widowiska mają być bracia Russo. 

Avengers: Secret Wars

Film ten miał początkowo wieńczyć ostatnią fazę uniwersum Marvela, ale z uwagi na dobrze znane problemy został przełożony i obecnie planuje się jego premierę na maj 2027 roku. Scenariusz do niego ma napisać Michael Waldron, znany przede wszystkim za sprawą serialu “Loki”, a rywalem superbohaterów, wśród których wyróżniać powinni się przede wszystkim członkowie Fantastycznej Czwórki, ma być Doktor Doom. Do czasu premiery filmu pewnie wiele może się jednak jeszcze zmienić. 

Drugi film o Shang-Shi

Pomiędzy doniesieniami o nowych filmach, ściśle powiązanych z kleconą naprędce główną osią fabularną fazy szóstej MCU pojawiły się rzecz jasna doniesienia na temat nowego filmu o Shang-Shi. Obraz Destina Daniela Cretona był niemal powszechnie najbardziej chwaloną produkcją okresu, który moglibyśmy nazwać erą przejściową MCU, i już w 2021 roku, po sporym sukcesie w box office, mówiono o jego kontynuacji. Wspomniany twórca ma wrócić na stanowisko reżysera i scenarzysty, podobnie jak Simu Liu i Awkwafina. Pierwsza odsłona pozostawiła sporo niewiadomych, tak jeśli chodzi o losy bohatera, jak i naturę tytułowych dziesięciu pierścieni, więc z całą pewnością jest tu potencjał na sequel. 

Czwarty film o Spidermanie

Trudno przypuszczać, by Sony i Marvel mogły zapomnieć o jednym ze swych najpopularniejszych bohaterów. To właśnie “Spiderman: Bez drogi do domu” stał się bowiem najbardziej kasowym filmem w historii Sony, a twórcy mają wciąż do dyspozycji młodych i niezwykle popularnych aktorów w postaci Toma Hollanda i Zendayi. W lutym 2023 roku potwierdzono prace nad nowym tytułem z tej serii, a choć nadal nie wiadomo praktycznie nic o scenariuszu najnowszej odsłony końcowe wydarzenia poprzedniej dają duże pole do popisu dla scenarzystów. 

Źródło: własne
Dawid Ilnicki Strona autora
Z uwagi na zainteresowanie kinem i jego historią nie ma wiele czasu na grę, a mimo to szuka okazji, by kolejny raz przejść trylogię Mass Effect czy też kilka kolejnych tur w Disciples II. Filmowo-serialowo fan produkcji HBO, science fiction, thrillerów i horrorów.
cropper