TOP 10 bohaterów z poprzedniej generacji, którzy najbardziej utkwili mi w pamięci
Poprzednia generacja konsol została zamknięta. Oprócz molochów typu FIFA czy Call of Duty więksi wydawcy nie wypuszczają swoich hitów na PlayStation 4 czy Xbox One, co pozwala przygotować kilka ciekawych zestawień zahaczających swoją tematyką o gry tworzone z myślą o starszych sprzętach Sony oraz Microsoftu.
Na dobry początek pochylę się nad najciekawszymi - moim zdaniem - bohaterami wymyślonymi na potrzeby gier z PS4 oraz Xbox One. Będą to nowe postacie, a więc takie, które nie pochodzą z remake'ów czy kontynuacji hitów z jeszcze wcześniejszych generacji. Oto oni:
10. Deacon St. John
Zestawienie rozpocznie Deacon St. John z Days Gone. Dlaczego akurat on? W mojej opinii unoszący się nad nim pierwiastek gbura i tajemniczości sprawiał, że chciałem poznawać jego dalsze losy, zadawać sobie pytanie, czy bycie egoistą w świecie pełnym niebezpieczeństw przynosi spore korzyści. I otrzymałem odpowiedź, a przy tym świetnie się bawiłem, bo tytuł ekipy Bend Studio wyróżniałsię bardzo ciekawymi aktywnościami i światem, który aż chciało się eksplorować.
9. Juli Kidman
Zapewne nie otrzymamy już kolejnego The Evil Within, ale jeśli mam wyróżnić najciekawszą postać z tej serii, to postawiłbym na Juli Kidman. Protagonista Sebastian Castellanos nie ustępował jej na krok, ale jednak przebiegłość Juli, ciągłe zmienianie zdania i odkrywanie "prawdziwego Sebastiana" było czymś, co sprawiało, że zawsze z niecierpliwością wyczekiwałem kolejnych scen związanych z tą bohaterką. Miała ona w sobie to coś.
8. Freya
Gdyby zestawienie mogło zawierać bohaterów występujących również we wcześniejszych generacjach, to postawiłbym w przypadku God of Wara na Kratosa. Jednakże w takim przypadku mój głos pada na Freyę, która była równie ciekawym bohaterem, co jej syn - Baldur. Cała część z 2018 roku skupia się na naszej rywalizacji z potomkiem nordyckiej bogini i ciekawie było spoglądać na to, jak kobieta reaguje na nasze ruchy, wiedząc jednocześnie, że Baldur dość mocno "pogubił się" w życiu.
7. Jan Ptaszek
Najlepsze misje w Kingdom Come Deliverance to te, w których udział brał Ksiądz Boguta lub Jan Ptaszek. A z racji tego, że interakcji z tym pierwszym nie było za dużo, głos leci na młodego, żądnego wyzwań rycerza. Questy z nim związane potrafiły wywołać szeroki uśmiech na twarzy i pokazać tę lepszą, bardziej szczęśliwą stronę okresu średniowiecza.
6. Cirilla
Przez całego Wiedźmina 3 gonimy za Ciri. Każdy wątek fabularny w poszczególnym regionie wiąże się z odkrywaniem nowego smaczka o dziewczynie, a gdy w końcu znajdujemy ją po kilkudziesięciu godzinach rozgrywki na Wyspie Mgieł, można aż się wzruszyć. Widząc - w teorii - wyprutego z uczuć Geralta przytulającego swoją przybraną córkę robi się ciężko na sercu. Następnie kilka godzin solidnej opowieści i pielęgnowaniu ich relacji, aby następnie zmierzyć się z Dzikim Gonem... coś pięknego.
5. Amicia de Rune
Francuskie The Last of Us, a więc A Plague Tale, idealnie trafiło w moje gusta. Jednakże nie samymi mechanikami ta marka żyje, bo również opowieść stoi na bardzo wysokim poziomie. Relacja między starszą Amicią a młodszym Hugo to książkowy przykład dotyczący tego, ile możemy poświęcić, aby ocalić swoich najbliższych kosztem życia innych, nieznanych nam osób. Amicia stanęła przed wieloma ciężkimi wyborami, w których nie ma happy endu.
4. Connor
Detroit Become Human to jedna z najlepszych, jak nie najlepsza produkcja nastawiona na wybory fabularne. W grze mogliśmy sterować Marcusem, Karą, Connorem, a każdy z nich przecierał swoją ścieżkę nie tylko co z pozostałymi protoganistami, ale również innymi świetnie nakreślonymi postaciami. Mnie najbardziej urzekł Connor, który dzięki Hankowi mógł (bo wcale nie musiał) zrozumieć, że nie jest wyłącznie maszyną, a istotą, która również może mieć uczucia.
3. Drax
Marvel Guardians of the Galaxy okazało się jednym z największych czarnych koni poprzedniej generacji konsol. Po stosunkowo słabym Marvel's Avengers mało kto wierzył w sukces kolejnego tytułu na licencji Marvela, a jednak - Eidos Monteral podołało zadaniu. Fabuła skupiona na kilku superbohaterach miała wiele zwrotów akcji, ale gdy można było, to relaksowała i wywoływała uśmiech na twarzy. Przede wszystkim za sprawą Draxa, który w połączeniu z polskim dubbingiem potrafił rzucić świetnym tekstem.
2. Panam Palmer
Cyberpunk 2077, podobnie jak Wiedźmin 3, jest pełen intrygujących postaci, ale jeśli mam wybrać jedną, to stawiam na Panam Palmer. O tak dobrze napisane bohaterki nie robiłem nic - dziewczyna z Pustkowi Night City wydaje się być od pierwszego spotkania zwykłą dziewuchą, której sodówa nie uderzyła do głowy i jest tą "super koleżanką", z którą możesz porobić wiele ciekawych rzeczy i jednocześnie pogadać o wszystkim. Pochwalić trzeba także polską aktorkę głosową, która odwaliła kawał dobrej roboty.
1. Arthur Morgan
Nie mogło być inaczej - Arthur Morgan to dla mnie najciekawsza postać z poprzedniej generacji konsol. Jego historia, choć początkowo prezentująca się bardzo dobrze, staje się w pewnym momencie tragiczna. Wszystko przez nieuleczalną gruźlicę, która jednak pomogła mu stać się dobrym człowiekiem i naprawić błędy z przeszłości. Lepiej tak, niż odejść z krwią wielu niewinnych osób na rękach, prawda? Co jednak trzeba przyznać Rockstarowi - główne postacie z serii Red Dead Redemption są wyjątkowe i myślę, że fanom gier wideo nigdy nie wyparują z głowy.
Przeczytaj również
Komentarze (28)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych