Gwiezdne Wojny w grach miały się nieźle. I oby Star Wars Outlaws to podtrzymało
Już tylko chwile dzielą nas od premiery Star Wars Outlaws* - najnowszego i, co by nie mówić, jednego z najbardziej wyczekiwanych projektów tego miesiąca. Szczęśliwcy, którzy pokusili się na wyższą wersję (lub abonament od EA) zaczęli już swoją przygodę, a reszta zmuszona jest poczekać kilka następnych dni. Niemniej, dowiedzieliśmy się już, jak wypada dzieło do Massive Entertainment w oczach odbiorców - i jest skrajnie różnie.
A oczekiwania były, umówmy się, całkiem spore. Faktem jest bowiem, że w ostatnich latach Gwiezdne Wojny radziły sobie różnie. A będąc bardziej konkretnym - w świecie serialowym było raczej niemrawo, natomiast w kontekście gier wideo… Tu było całkiem spoko. Zresztą, aby nie rzucać słów na wiatr, przeanalizujmy sobie minioną dekadę w tym kontekście. Tak się bowiem składa, że przez ostatnie dziesięć lat działo się naprawdę niemało!
Już jednak na wstępie chciałbym zaznaczyć, że pominąłem wszystkie produkcje na smartfony, ponowne wydania i remastery, które nie różniły się przesadnie od oryginałów.
*Wstęp do tekstu powstał przed premierą gry.
Star Wars Battlefront (2015)
Powrót klasyka w nowej oprawie - od tego zaczniemy. „Battlefront” z 2015 roku to przede wszystkim widowiskowe bitwy na dużą skalę w uniwersum „Gwiezdnych Wojen”. Gra oferuje mnóstwo znanych lokacji, pojazdów i postaci, a multiplayer to główna atrakcja, pozwalająca na epickie starcia między rebeliantami a Imperium. Czy było dobrze? Tu opinie zdają się skrajnie podzielone.
Lego Star Wars: The Force Awakens (2016)
Klocki LEGO i Gwiezdne Wojny to zawsze świetna kombinacja - nawet w momencie adaptowania tak średnio przyjętego filmu! W tej odsłonie gracze mogą przeżyć przygody znane z „Przebudzenia Mocy”, oczywiście w charakterystycznym, humorystycznym stylu. To niezła zabawa dla całej rodziny, pełna zagadek, humoru i masy ukrytych sekretów, choć na pewno daleko jej do najlepszej w serii.
Star Wars Battlefront II (2017)
Już dwa lata po pierwszym Battlefroncie pojawiła się kontynuacja, która miała za zadanie naprawić wszystko to, co wtedy nie wyszło. I z tego względu tym razem EA dostarczyło nie tylko wielki multiplayer, ale i kampanię fabularną. Gracze wcielają się w dowódcę elitarnej jednostki Imperium, co pozwala zobaczyć konflikt z zupełnie innej perspektywy, niż w wielu innych przypadkach. Po burzliwej premierze, gra doczekała się wielu poprawek i dziś jest nawet ciepło wspominana przez fanów.
Star Wars Jedi: Fallen Order (2019)
Wybaczcie brak obiektywizmu, ale… Rany, ależ to było doskonałe. To jedna z tych gier, która naprawdę mocno zaskoczyła spore grono odbiorców. Respawn Entertainment stworzyło solidną przygodówkę z elementami soulslike, w której gracze wcielają się w Cala Kestisa, młodego Jedi uciekającego przed Inkwizycją. Naprawdę fajna mieszanka dobrze zaprojektowanej walki, ciekawych eksploracji i niezłej fabuły, która trzyma w napięciu od początku do końca.
Vader Immortal (2019)
Jeśli jesteście fanami Gwiezdnych Wojen i macie w swoim posiadaniu gogle do wirtualnej rzeczywistości, to jest spora szansa, że mieliście styczność z tym tytułem. VR-owe doświadczenie, które przenosi wprost do siedziby Dartha Vadera. „Vader Immortal” to w gruncie rzeczy bardziej interaktywny film niż klasyczna gra, ale robi ogromne wrażenie. I pozwala walczyć mieczem świetlnym!
Star Wars: Squadrons (2020)
A co powiecie na symulator kosmicznych starć, w którym głównym elementem rozgrywki jest sterowanie statkiem kosmicznym? Dekady temu było to niezwykle popularne podejście, jeśli chodzi o gry z uniwersum Gwiezdnych Wojen, więc dobrze, że wróciło po latach. Tytuł oferuje zarówno kampanię fabularną, jak i tryb multiplayer, a wszystko to w imponującej oprawie audiowizualnej.
Lego Star Wars: The Skywalker Saga (2022)
Przez lata dostawaliśmy lepsze i gorsze gry z serii LEGO, które pozwalały nam w humorystyczny sposób przeżywać przygody znane z filmowych Star Warsów. Dwa lata temu pojawiła się natomiast kompilacja przygód z całej Sagi Skywalkerów! Otwarty świat, setki postaci i dużo radości z grania - to kwintesencja tego typu produkcji i bardzo udane podejście. Skusiłem się kiedyś, bo dorzucali figurkę Luke’a z mlekiem. I nie żałuję, bo spędziłem w grze sporo godzin.
Star Wars Jedi: Survivor (2023)
I na domknięcie… Kontynuacja przygód Cala Kestisa. Wiem, że przy okazji premiery nie brakowało problemów z optymalizacją, ale moim zdaniem Survivor” rozwija wszystko to, co było dobre w „Fallen Order”. Więcej umiejętności, lepsze walki, lepsze miejscówki i lepsza historia. To obowiązkowy tytuł dla fanów Star Wars i wszystkich tych, którzy po prostu lubią dobre przygodowe gry akcji.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Star Wars Outlaws.
Przeczytaj również
Komentarze (119)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych