Ana de Armas - John Wick

Rok 2025 pod znakiem filmów? Tych premier nie wypada przegapić!

Kajetan Węsierski | 02.09, 21:30

Rok 2024 nie dobiegł jeszcze końca, przed nami wciąż kilka popkulturowo wyśmienitych miesięcy, ale… Pierwiastek marzyciela w mojej głowie sprawia, że bardzo często wybiegam w przyszłość. Tę bliższą, tę dalszą - różnie bywa. I choć w nadchodzącym kwartale zadebiutuje jeszcze mnóstwo głośnych filmów, to osobiście coraz częściej zerkam w kierunku 2025. 

Ten bowiem zapowiada się kapitalnie. Już teraz wiemy o całej masie głośnych debiutów, które szturmem będą podbijały kina. I z tego względu przygotowałem listę ośmiu tytułów, o których w całym tym zalewie dóbr warto pamiętać. To te premiery, które przyciągną gargantuiczne tłumy - trudno sobie wyobrazić, aby było inaczej. Nie wszystkie mają oczywiście dokładne daty premier, ale łączy je jedno - pojawią się już w kolejnym roku! 

Dalsza część tekstu pod wideo

Mission: Impossible 8

Mission: Impossible miało swoje lepsze i gorsze momenty. Na przestrzeni wszystkich dotychczasowych odsłon, łatwo wybrać te mocne oraz te, które nie do końca spełniały oczekiwania. Ostatnia produkcja trzymała jednak bardzo wysoki poziom, więc w kontekście kontynuacji, która jeszcze nie doczekała się tytułu, oczekiwania są spore. Tom Cruise powróci, a my 21 maja przekonamy się, w jakiej jest formie. 

Tom Cruise pracuje już nad Mission: Impossible 8? Aktor ma szykować kolejne ekstremalne sceny

Ballerina

Czerwiec będzie stał pod znakiem Johna Wicka - choć to nie Keanu Reeves odegra główną rolę. Już 07.06 w kinach pojawi się pierwszy pełnometrażowy spin-off głośnej serii filmów akcji, a więc “Ballerina”. Obok wspomnianego aktora zobaczymy tutaj Anę de Armas, która ma wcielić się w tytułową zabójczynię i skraść show. Czy jej się uda? Nadzieje są spore, a zainteresowanie - bez dwóch zdań - nawet większe! 

Ballerina

Superman

Na dobry początek przyszłorocznych wakacji, bo 11 lipca, pojawi się film mający być “nowym otwarciem” dla DCU. James Gunn przejął stery i zamierza wejść w to wszystko z buta, serwując nam zupełnie nową inkarnację Supermana. W jednego z najpopularniejszych herosów popkultury wcieli się David Corenswet i niezależnie od preferencji, bez wątpienia wiele osób wybierze się do kin, by zobaczyć, jak to wyszło. 

Superman David Corenswet

The Fantastic Four: First Steps

Co tu dużo mówić? Już 25 lipca 2025 do kin trafi bardzo wyczekiwany film z Marvel Cinematic Universe. I choć przed nim dostaniemy jeszcze inne (jak na przykład “Kapitan Ameryka: Nowy wspaniały świat”), to właśnie ten będzie prawdopodobnie tym, po którym fani i wytwórnia obiecują sobie najwięcej. Opowieść o grupie kultowych bohaterów ma w sobie gigantyczny potencjał - zwłaszcza przy angażu tak głośnych nazwisk do głównych ról. 

Fantastyczna czwórka Pedro Pascal

Tron: Ares

Na kontynuację marki “Tron” troszkę już czekamy, ale chyba można było się przyzwyczaić, co? Na sequel oryginalnej produkcji wyczekiwaliśmy 28 lat, więc te 14, które przyszło nam cierpliwie znosić teraz, brzmi jak spacerek. Tak czy inaczej - dobrze, że ponownie będziemy mogli wrócić do tego świata science fiction i miejmy nadzieję, że twórcy spożytkowali dany im czas. Czy tak właśnie było? Przekonamy się już 10 października. 

Tron: Ares

Blade

Nieco ponad miesiąc później, bo 7 listopada, do kin trafić ma Blade. Nie będę jednak ukrywał, iż cały czas nie dowierzam, że coś się w tym kontekście ruszy. Nie zliczę, jak długo czekamy już na premierę tego filmu od pierwsze zapowiedzi… A Mahershala Ali, mimo swojego ogromnego talentu, młodszy się nie robi. Cóż, miejmy nadzieję, że projekt wreszcie doczeka się debiutu - a wtedy na pewno wywoła ogromne poruszenie. 

Mahershala Ali - Blade

Zwierzogród 2

Gdy animacja dostaje niemal perfekcyjne oceny od krytyków i zwykłych widzów, to niemożliwe jest, by nie pojawiła się jej kontynuacja. Sequel “Zwierzogrodu” z 2016 roku nie jest więc niczym nadzwyczajnym. TJakość pierwszej odsłony była fenomenalna, a to sprawia, że oczekiwania przy okazji kolejnej są jeszcze większe. Czy twórcom uda się przeskoczyć zawieszoną przez siebie przed laty poprzeczkę? Miejmy nadzieję, że tak! 

Zwierzogród 2

Avatar: Fire and Ash

Niemal na koniec roku, bo 19 grudnia, do kin trafi trzeci film z serii “Avatar”. I myślę, że można w ciemno założyć, że będzie tym, który wygeneruje najwięcej kasy. Nawet pomimo tego, jak późno wystartuje. Zresztą, czy jest w tym stwierdzeniu coś kontrowersyjnego? Jeśli weźmiemy pod uwagę, że dwie poprzednie odsłony znajdują się na podium najbardziej dochodowych filmów w historii, to… Odpowiedź sama się nasuwa. 

Avatar: Fire and Ash

Kajetan Węsierski Strona autora
Gry są z nim od zawsze! Z racji młodego wieku, dojrzewał, gdy zdążyły już zalać rynek. Poszło więc naturalnie z masą gatunków, a dziś najlepiej bawi się w FIFIE, produkcjach pełnych akcji oraz przygód, a także dziełach na bazie anime i komiksów Marvela. Najlepsza gra? Minecraft. No i Pajączek od Insomniac Games.
cropper