Gry nawet 5 razy droższe od PS5 Pro. Zwariowane ceny 10 starych tytułów z konsoli SNES

10 najdroższych obecnie gier ze SNES. Najrzadsze kolekcjonerskie perełki

Bartosz Dawidowski | 22.09, 09:01

Kilka razy pisaliśmy już o bardzo drogich, używanych grach, za które kolekcjonerzy są w stanie zapłacić nawet tysiące złotych. Chyba na żadnej z innych platform ceny nie osiągają jednak regularnie tak kosmicznych poziomów, jak na kultowym SNES.

Ceny rzadkich, starych gier ze SNES, wydanych w wersjach PAL, oszalały. Wzrost cen był szczególnie zauważalny od 2020 roku i trwa po dziś dzień. Doszliśmy do sytuacji, że wybrane kartridże z grami ze SNES sprzedają się już na eBay w cenie całkiem dobrych samochodów używanych. A ceny pewnie będą iść tylko w górę. Przed wami 10 najdroższych obecnie tytułów właśnie ze SNES.

Dalsza część tekstu pod wideo

Daze Before Christmas

Ten świąteczny gniot wydany przez Sunsoft i stworzony przez Funcom generuje nie tylko ogromne zainteresowanie kolekcjonerów w wersji na Mega Drive, o czym pisałem dwa tygodnie temu. Również wersja PAL, ze SNES, jest obecnie taką rzadkością, że ceny na eBay sięgają już regularnie 2000 zł.

Demon's Crest

Wydany w 1995 roku tytuł Capcomu nie sprzedał się dobrze w Europie. Dzisiaj kartridże z tą grą akcji, z delikatnymi inspiracjami RPG, pojawiają się tak rzadko na rynku, że cena za kompletne pudełko w granicach 750 euro, uznawana jest na eBay za wielką okazję.

Mega Man X2

Marka Mega Man nie miała wielkiego szczęścia do rynku europejskiego. Nie tylko Mega Man X3 rozszedł się na Starym Kontynencie w śmiesznie małym nakładzie (patrz niżej). Poprzednia odsłona, czyli X2, również borykała się ze słabym zainteresowaniem. Przez tą rzadkość Mega Man X2 kosztuje obecnie nawet 3500 zł na eBay.

Super Metroid i Zelda: A Link to the Past (wydanie pakietowe)

To pakietowe wydanie Super Metroid oraz A Link to the Past pojawiło się wyłącznie w małej liczbie brytyjskich sklepów. Dzisiaj to zatem niezwykła rzadkość na eBay, która generuje ogromne zainteresowanie kolekcjonerów. Za kompletne pudło, nawet w podniszczonym stanie, dostaniemy tutaj ponad 4000 zł.

X-Zone 

Ten celowniczek "na szybach" sprzedawał się mizernie w Europie. Dzisiaj za nieliczne kopie strzelanki japońskiej ekipy Kemco, które wciąż znajdują się w rękach graczy, można otrzymać na eBay ponad 4000 zł - o ile wystawimy na sprzedaż kompletny zestaw.

King of Dragons

Ten szpil Capcomu, do którego muzykę skomponowała sławna dzisiaj Yoko Shimomura (odpowiedzialna za utwory do serii Kingdom Hearts), uzyskał niedawno na niemieckim eBay cenę 1050 euro (za pudełko z zawartością w stanie bardzo dobrym). To przykład gry, która w USA pojawiła się w zdecydowanie wyższym nakładzie i jest obecnie poszukiwana głównie w swojej PAL-owskiej wersji.

Castlevania: Vampire's Kiss

Gra znana w USA jako "Castlevania: Dracula X" jest rzadkością w wydaniu europejskim, z podtytułem "Vampire's Kiss". Ceny kompletnych pudełek z tą mocno krytykowaną w recenzjach produkcją, wydaną w 1996 roku, regularnie osiągają tutaj poziom ponad 4000 zł.

Batman Forever (edycja limitowana)

Edycja limitowana Batman Forever oferowana była tylko w jednej sieci sklepów w Wielkiej Brytanii. Przez ten fakt na rynek europejski trafiło bardzo mało kopii tej "limitki". Ceny więc wariują. W 2020 roku ktoś dał za taki zestaw, w stanie fabrycznym, ok. 17 tysięcy zł.

Starwing Competition

Kolekcjonerzy płacą już za ten tytuł nawet 2500 zł. Skąd ta szajba? Ano stąd, że to ograniczona do bardzo małego nakładu seria kartridżów ze Starwing (aka Star Fox), przystosowanym do krótkich sesji przy konsoli (z limitem czasowym rozgrywki). Nintendo urządzało przy premierze gry akcję promocyjną, głównie w UK, na którą przygotowano takie unikalne wydanie hitu że SNES. Dziś kolekcjonerzy polują na tę rzadkość jak jastrzębie na polne myszki.

Mega Man X3

Wesoły obłęd! Za pudełko z Mega Man X3 ktoś dał niedawno na eBay... 4500 euro. Stan produktu, wydanego pierwotnie w bardzo małym nakładzie przez Laguna Video Games, był co prawda bliski fabrycznego, co jest niezwykłą rzadkością po tylu latach od premiery. Kwota ponad 19000 zł i tak robi jednak oszałamiające wrażenie. To też może być najlepszym argumentem, dlaczego wciąż warto kupować fizyczne wydania gier. To wbrew pozorom coraz lepsza lokata pieniędzy (o ile wyczujemy, jaki szpil wyszedł w małym nakładzie lub został np. wycofany z obrotu, jak ostatnio Concord). Na odsprzedaży takiego skarbu można później fantastycznie zarobić lub po prostu cieszyć się z posiadania białego kruka w swojej kolekcji.

Bartosz Dawidowski Strona autora
Dla PPE pisze nieprzerwanie od momentu założenia portalu w 2010 roku. Przygodę z interaktywną rozrywką zaczynał od gier na kasetach magnetofonowych, by później zapałać miłością do Amigi i PlayStation. Wciąż tęskni za złotą erą najlepszych japońskich RPG-ów z lat 90. Fan strategii, gier oferujących symulacyjne elementy i bogatą immersję. Miłośnik lotnictwa w każdej postaci.
cropper