Co oglądać w weekend - Netflix, MAX, Disney+, Amazon Prime, Apple TV+, SkyShowtime, Canal+, kina

Co oglądać w weekend - Netflix, MAX, Disney+, Amazon Prime, Apple TV+, SkyShowtime, Canal+, kina

Dawid Ilnicki | 26.09, 22:00

Kolejna nowa polska produkcja pojawi się w tym tygodniu na stronie Netflixa, gdzie zawędrowały również filmowe hity. Największy przebój ostatnich miesięcy trzyma jednak w zanadrzu Disney+. Na MAX powraca popularny serial, a Apple TV+ pokaże głośny amerykański film z dwójką gwiazdorów. Ciekawe tytuły dodano również na SkyShowtime i Canal+, z kolei w kinach najciekawsza jest w tym tygodniu zdecydowanie pozycja rumuńska, z istotnym polskim wątkiem. 

W tym tygodniu przyglądamy się ofercie Netflixa, MAX, Disney+,  Amazon Prime, Apple TV+, SkyShowtime, Canal+ i kin. 

Dalsza część tekstu pod wideo

Netflix

Nowy tydzień i nowa polska produkcja na Netflixie. Tym razem mowa o filmie oryginalnym, zatytułowanym “Rozwodnicy”. Tytuł obrazu, za który odpowiedzialny jest duet Michał Chaciński - Radosław Drabik, zarówno reżyserzy, jak i twórcy scenariusza, mówi w zasadzie wszystko. Para głównych bohaterów, dekady po uzyskaniu rozwodu, spotyka się ponownie, by zdobyć dowód unieważnienia ich krótkiego małżeństwa. Zapowiada się zatem polska wariacja na temat klasycznych “Scen z życia małżeńskiego”, w których całkiem nieźle może się odnaleźć duet Magdalena Popławska - Wojciech Mecwaldowski. 

Polski film nie będzie jedyną oryginalną produkcją Netflixa, mającą swoją premierę w tym tygodniu. Dziś na stronie pojawił się nowy serial “Nikt tego nie chce”, w którym duet Kristen Bell i Adam Brody gra zakochaną w sobie parę. Problem jednak w tym, że ona jest agnostyczną dziennikarką, zajmującą się tworzeniem podcastów o seksie, a z kolei on młodym rabinem. Z kolei film “Rez Ball” to klasyczna produkcja o gwieździe sportowej z college’u, a z kolei “Will i Harper” to propozycja głównie dla fanek i fanów Willa Ferrella i Harper Steele. Alternatywą może być tu tajski film akcji “Bangkok breaking. Między niebem a piekłem”

W niedzielę na stronie Netflixa wyląduje za to “Dungeons & Dragons: Złodziejski honor”. Całkiem udana ekranizacja serii gier, w której dobrze odnajdują się obsadzeni tu aktorzy, tacy jak Chris Pine, Michelle Rodriguez, Justice Smith, Sophie Lillis, Justice Smith, a także Hugh Grant, który wciela się tu w rolę mendowatego łotra. Widowisko Paramount Pictures i Hasbro cieszyło się umiarkowaną popularnością w kinach, gdzie co prawda zarobiło ponad 200 milionów, ale biorąc pod uwagę 150 milionów budżetu kwota ta nie mogła nikogo rzucić na kolana. Wciąż jednak jest to kawał dobrej rozrywki.

Innym nieco starszym tytułem lądującym w ofercie Netflixa jest “Mężczyzna imieniem Otto”. Remake szwedzkiej tragikomedii z Tomem Hanksem w roli głównej. Krańcową odmienną propozycją jest “Meg 2” z niezmordowanym Jasonem Stathamem w roli głównej. Wśród cotygodniowych propozycji dokumentalnych tym razem znajdziemy miniserię “Mr McMahon” wprowadzającą widza w mroczny świat organizacji wrestlingowych, a także klasyczne true-crime: “Niewidzialna ofiara. Sprawa Elizy Samudio", jak również “Brawurowe ucieczki. Więzienny romans”.

MAX

W czwartek na stronie pojawi się pierwszy odcinek trzeciego sezonu serialu “Stamtąd”. Seria opowiada o mieszkańcach przeklętego miasteczka, w którym zostają uwięzieni wszyscy, którzy przekroczą jego granicę. W obsadzie pojawia się tu m.in. kojarzony głównie z “Lost” Harold Perrineau. Trzeci sezon zaplanowano na dziesięć odcinków, ostatni zostanie dodany w końcówce listopada.  

Z nowości filmowych warto wymienić ciekawą propozycję europejską “Moja szczęśliwa rodzina”, a z obrazów mających już swoje lata “Przygodę Tintina” z 2011 roku, “Twistera” i “Erin Brockovich”

Disney+

Od środy na stronie można już oglądać “W głowie się nie mieści 2”, kontynuację znakomitej animacji z 2014 roku, powszechnie chwalonej za nowatorskie podejście do pokazywania kwestii uczuć w filmach animowanych, zarówno opowiadających, jak i skierowanych do młodych ludzi. W części drugiej, znana z “jedynki” Riley jest już nastolatką, a w jej życiu pojawiają się nowe emocje. Obraz w reżyserii Kelsey Manna okazał się jak dotąd największym hitem box office w tym roku i zarobił grubo ponad 1.5 miliarda dolarów. 

Amazon Prime

Jeszcze w końcówce miesiąca na stronie pojawią się trzy niezapowiedziane wcześniej filmy, spośród których najciekawszy jest z pewnością “Monkey Man”. Widowisko w reżyserii Deva Patela, który zagrał w nim również główną rolę, to produkcja jednoznacznie przynależąca do gatunku kina akcji, w której tytułowy bohater, staje się wojownikiem, walczącym po stronie uciśnionych w starciu ze skorumpowanymi elitami. Film nie zawodzi pod względem widowiskowości i humoru, dużo bardziej można się jednak przyczepić do fabuły. Innymi filmami dodanymi do biblioteki są dwie części serii “Uprowadzona”

Apple TV+

W tym tygodniu na stronie Apple pojawi się w końcu obraz “Samotne wilki” wyreżyserowany przez Jona Wattsa. O tym tytule zrobiło się głośno w momencie gdy ujawniono, że parę głównych bohaterów, trudniących się podobną profesją jak słynny Winston Wolf z “Pulp Fiction" Quentina Tarantino, zagrają George Clooney i Brad Pitt, którzy mieli ponoć za występ w nim otrzymać po 25 milionów dolarów. Choć dzieli ich wiele na jedną noc będą musieli zawiesić konflikt, by dokończyć zlecone obu trudne zadanie. Pierwsze recenzje nie zapowiadają wielkiego hitu, ale film i tak zapowiada się interesująco.

W ofercie serwisu pojawi się również meksykański serial “Rodzina z karetki”, której bohaterka dzieli życie zawodowe pomiędzy pracą w szpitalu i jeżdżeniem do wypadków w prywatnej karetce pogotowia. Podstawą do scenariusza tej produkcji jest dokument, opowiadający o meksykańskiej rzeczywistości, w której takie przypadki są na porządku dziennym.

SkyShowtime

Od poniedziałku na stronie można już oglądać najnowszą produkcję Ethana Coena “Żegnajcie laleczki”, w której zagrali m.in. Margaret Qualley, Geraldine Viswanathan, Beanie Feldstein, Pedro Pascal, Colman Domingo i Matt Damon. Ta komedia sensacyjna w duchu poprzednich obrazów braci Coen nie spotkała się jednak z dobrym przyjęciem, zarówno krytyków, jak i widzów. Tego dnia ma u nas premierę również druga część najnowszego sezonu serialu “Fraser”

Canal+

Tu warto zwrócić uwagę przede wszystkim na dwie propozycje europejskie, a szczególnie na włoską tragikomedię “Jutro będzie nasze”, w której sama reżyserka, Paola Cortellesi wciela się w Delię, kobietę tkwiącą w przemocowym związku, która znajduje się u progu niezwykle ważnej, nie tylko dla siebie, decyzji. Drugą propozycją jest angielsko-francuski film “Wredne liściki”, w którym Olivia Colman i Jesse Buckley wcielają się w parę sąsiadek, nie mogących się ze sobą dogadać. 

Kino

Choć fabuła najnowszego filmu, zapewne największego obecnie reżysera rumuńskiego, Radu Jude, nie toczy się w Polsce, a mogłaby, za tytuł posłużył tu aforyzm Stanisława Jerzego Leca. Główną bohaterką kolejnego eksperymentalnego obrazu tego twórcy “Nie obiecujcie sobie zbyt wiele po końcu świata” jest pracownica pewnej firmy medialnej, szukająca najlepszego kandydata do realizacji filmu o wypadku w pracy. Pełne mocno nihilistycznego humoru dzieło Jude to kolejna pozycja w dorobku tego twórcy, która znakomicie pokazuje wiele problemów współczesnego świata, obserwowanego oczami mieszkańców krajów peryferyjnych.

Dokument Lidii Dudy “Las” to kolejna po “Murze” Kasi Smutniak pozycja, która próbuje spojrzeć na kryzys migracyjny na granicy białoruskiej, tym razem jednak głównie oczami mieszkającego tam młodego małżeństwa, które decydując się na kupno domu w Puszczy Białowieskiej nie miało pojęcia, że znajdą się w samym centrum wydarzeń, rejestrując na kamerach umieszczonych w lesie nie tylko przyrodę, ale również pojawiających się tam ludzi.

Film “Reagan” Seana McNamary opowiada z kolei o latach prezydentury Ronalda Reagana, która rzecz jasna przypadła na najważniejsze lata trwającej od dekad zimnej wojny ze Związkiem Radzieckim. W rolę prezydenta USA wciela sie tu Dennis Quaid, a w obsadzie znaleźli się również m.in. Jon Voight, Mena Suvari, Penelope Ann Miller i Kevin Dillon. 

Jedną z najlepszych polskich produkcji, którą widziałem na wciąż trwającym 49. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni są “Rzeczy niezbędne”, debiutującej pełnometrażowym filmem Kamili Tarabury, znanej wcześniej jako twórczyni serialu “Absolutni debiutanci”. Oparta na reportażu Katarzyny Surmiak-Domańskiej produkcja opowiada o mrocznej tajemnicy z przeszłości, w którą uwikłana zostanie znana dziennikarka wojenna (Dagmara Domińczyk), za sprawą wysłanej do niej książki, zawierającej wspomnienia jej znajomej z dzieciństwa (Katarzyna Warnke).  

Z kolei film “Idź pod prąd” Wiesława Palucha miał być w zamierzeniu próbą biografii słynnego punkowego zespołu KSU, a w obsadzie znaleźli się m.in. Ignacy Liss, Piotr Głowacki i Zuzanna Galewicz. Nie jest to z pewnością produkcja przełomowa, ale mimo sporego ugrzecznienia ogląda się ją całkiem dobrze. 

Francusko-włoska komedia “Marcello Mio” ma być w zamierzeniu swoistym hołdem złożonym wielkiemu aktorowi, Marcello Mastroianniemu, w którym sama córka aktora, Ciara Mastroianni w pewnym momencie postanawia żyć tak jak on. W obsadzie znaleźli się tu m.in. Catherine Deneuve, Fabrice Luchini i Nicole Garcia. 

Do kin wchodzi również typowy akcyjniak “Aftermath. Most w ogniu”, o którym trudno powiedzieć coś konkretnego, bo zapowiada się bardzo przeciętnie. Wśród propozycji familijnych mamy tym razem niemieckie “Dzikie serce”, a także animację “Akademia Magii”

Źródło: własne
Dawid Ilnicki Strona autora
Z uwagi na zainteresowanie kinem i jego historią nie ma wiele czasu na grę, a mimo to szuka okazji, by kolejny raz przejść trylogię Mass Effect czy też kilka kolejnych tur w Disciples II. Filmowo-serialowo fan produkcji HBO, science fiction, thrillerów i horrorów.
cropper