Nie tylko Assassin's Creed Shadows. Oto inne duże opóźnione premiery ostatnich lat
Opóźnienie Assassin’s Creed Shadows wywołało spore poruszenie w branży gier wideo. I w zasadzie trudno się temu dziwić, wszak w przypadku serii o skrytobójcach była to sytuacja niemal bezprecedensowa - nowej dużej odsłony nie dostaniemy jesienią, a wiosną. Czy jednak w skali całego gamingu jest to sytuacja wyjątkowa? Bynajmniej - w dzisiejszych czasach stało się to niemal standardem.
Umówmy się - obecnie większe zaskoczenie wywołuje planowane wypuszczenie wysokobudżetowej produkcji, niż jej przesunięcie w czasie. Coraz częściej dochodzi do sytuacji, gdzie największe studia żonglują datami debiutów swoich hitów. Już w ostatnich latach mieliśmy całkiem sporo takich przypadków - a kilka najgłośniejszych (w subiektywnym ujęciu) z przyjemnością Wam przedstawię!
Ah, koniecznie dajcie znać, które opóźnienia z ostatnich lat Wy zapamiętaliście najbardziej.
Starfield
Zaczynamy od niezwykle głośnej produkcji, która miała być jednym z największych hitów Microsoftu ostatnich lat. Czy się udało? Tu zdania są podzielone. Nie brakuje fanów projektu od Bethesdy, a nie brakuje także jego krytyków. Faktem jest natomiast, że na premierę przyszło nam trochę czekać. Mówiono o końcówce 2022 roku, później o początku kolejnego, a finalnie do debiutu doszło we wrześniu 2023.
Avowed
Warto zostać przy Microsofcie i jednym z ich najświeższych, a jednocześnie jednym z najbardziej wyczekiwanych projektów. Avowed wciąż nie doczekał się premiery, choć już kilkukrotnie był jej bliski. Zresztą, jeszcze w sierpniu tego roku tytuł kolejny raz przesunięto - tym razem na luty 2025. Czy wreszcie uda się wszystko doprowadzić do końca? Fani na pewno mają ogromne nadzieje.
Halo Infinite
No dobra, jeszcze na momencik zostańmy przy Microsofcie! Halo Infinite miało być grą, która pozwoli napędzić sprzedaż Xboksów Series X|S przy okazji ich premiery. Niestety… Do debiutu w 2020 nie doszło - wszystko przesunięto na 2021 i, jak się później okazało, tę jego późniejszą część. Koniec końców 343 Industries dostarczyło naprawdę niezły projekt, choć da się słyszeć głosy, że mogło być znacznie lepiej.
Hogwarts Legacy
Oj, o tym opóźnieniu było głośno! Największa produkcja ostatnich lat z uniwersum wykreowanego przez J.K. Rowling była mocno wyczekiwana - a kolejne obsunięcia nie napawały optymizmem. Najpierw mówiono o 2021, później o 2022. I gdy już myślano, że grudzień przed dwoma laty wypali, Warner Bros. raz jeszcze przerzuciło termin - tym razem na luty 2023. Wtedy też projekt zadebiutował (choć pojawiały się później kolejne opóźnienia, ale już wersji na Switcha).
S.T.A.L.K.E.R. 2: Heart of Chornobyl
A to projekt, który w ostatnich latach był chyba najczęściej przekładany. Zresztą, dość powiedzieć, że o grze pierwszy raz usłyszeliśmy jeszcze w 2010 roku. Później zmieniono koncepcję, a gdy wszystko zdawało się wracać na dobre tory, sytuację pokrzyżowała agresywna inwazja Rosji na Ukrainę. Właściwie trudno zliczyć, ile razy doszło tu do przesunięcia - 4? Może 5? Miejmy nadzieję, że przyszły miesiąc rzeczywiście przyniesie zwieńczenie tej długiej podróży.
Skull and Bones
Jeśli o Twoich opóźnieniach piszą całe artykuły, to wiedz, że nie jest najlepiej. Choć z drugiej strony, gry AAAAA (;)) wymagają szczególnego dopieszczenia, prawda? A już na poważnie - o grze pierwszy raz usłyszeliśmy w 2017, gdy Ubisoft ogłosił, że premiera będzie miała miejsce rok później. Następnie przerzucono wszystko na przełom 2019/2020, później na 2021, następnie na 2022, dalej na 2023 i… W końcu do premiery doszło w 2024. Bardzo nieudanej, warto dodać.
Prince of Persia: Piaski Czasu Remake
Kolejny przypadek na liście jest dla mnie szczególnie przykry, wszak jest to jedna z tych gier, na które czekam najbardziej. Od pierwszej zapowiedzi wiele sobie obiecuję po tym odświeżeniu. Na PlayStation 2 zarywałem nocki przy oryginalne i podobne plany miałem w kontekście remake’u. Niestety nie jest z nim najlepiej, a każde kolejne opóźnienie sprawia, że zaczynam przeczuwać, iż nieprędko zagram. A kiedy do tego dojdzie? Dalej nie wiadomo.
Cyberpunk 2077
I na sam koniec przypadek szczególny. Cyberpunk 2077 był przekładany kilkukrotnie, ale jedna z sytuacji zapisała się dużymi literami w historii branży - mowa o sytuacji, w której grę przesunięto już po ogłoszeniu, iż “jest w złocie”. Cóż, po kilku skokach tytuł zadebiutował i - delikatnie mówiąc - nie dla wszystkich spełnił pokładane w nim nadzieje. Kolejne miesiące sprawiły, że było oczywiście lepiej, ale dla sporej grupy fanów niesmak pozostał.
Przeczytaj również
Komentarze (18)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych