Microsoft znów zaskakuje. Tych 5 gier z ostatniego show nie można przegapić
Nintendo ma swój Partner Direct, PlayStation ma State of Play, to i Microsoft wyszedł ze swoją inicjatywą pokazów gier. Kolejny Partner Preview dał radę nas zaskoczyć?
Jeśli oglądaliście pokaz Microsoftu na żywo, wiecie że było na nim kilka fajnych niespodzianek i to takich dużego kalibru. Po tym jak gracze są rozczarowani ostatnim State of Play, oczekiwania wobec pokazów konkurencji też nie były za duże. Niemniej jednak "Zieloni" zainwestowali i przygotowali parę fajnych propozycji, na które warto czekać.
A że rywalizacja pomiędzy Sony i Microsoftem nabiera kolejnych rumieńców, ekipa Phila Spencera musi się jak najbardziej starać, aby odzyskać zaufanie graczy, którzy coraz szybciej opuszczają obóz Xboksa - przynajmniej jeśli chodzi o sprzęt. Czy poniższe produkcje sprawią, że znów będziemy biegać po sklepach i polować na konsole giganta z Redmond? Pozwólcie, że przybliżę wam 5 najciekawszych gier z Xbox Partner Preview.
Cronos: The New Dawn
Bloober Team nawiązał swego czasu bardzo dobrą relację z Microsoftem, na mocy której ich pierwsza gra tej generacji, czyli The Medium, było tytułem na wyłączność dla konsol Xbox Series X|S, pokazując wszystkim potencjał drzemiący w najnowszych konsolach na rynku. Partnerstwo to pozwoliło krakowskiemu studiu nauczyć się wielu ważnych rzeczy, co zaowocowało genialnym Silent Hillem 2.
Bloober Team nie zamierza zwalniać tempa i parę dni po premierze przygody Jamesa, już prezentuje swoje następne wielkie dzieło. Tym razem nasi rodacy idą trochę w klimaty a'la Dead Space, jednakże podchodzą do tematu na swój własny unikalny sposób. Podróże w czasie, ratowanie ludzi z przeszłości Polski i walki z dziwacznymi potworami mogą sprawić, że będzie to czarny koń 2025 roku i początek wielkiego IP.
Like a Dragon: Pirate Yakuza in Hawaii
Seria Yakuza, czy tam jak kto woli, Like a Dragon, podzieliła się ostatnio na dwa główne nurty - po pierwsze mamy solidne kontynuacje dawnych opowieści, pomiędzy którymi zaś wychodzą ciekawe spin-offy i remaki. Mieliśmy już odświeżenie Yakuza: Ishin!, było Like a Dragon Gaiden, przyszła więc pora na coś świeżego, a przy tym zrecyclingowanego z poprzedniej odsłony serii, żeby nieco zaoszczędzić kasy.
Nie wiem kto w Ryu Ga Gotoku Studio ma taki łeb, ale przyznaję, że to jedna z nielicznych firm, która robi recycling w tak fajny sposób, że nie da się tego czepiać. Nowa przygoda Goro Majimy pokaże nam Hawaje jakich jeszcze nie znaliśmy, dając jednocześnie gigantycznego łupnia Ubisoftowi, którego Skull & Bones wygląda przy Like a Dragon: Pirate Yakuza in Hawaii jak tania podróbka z chińskiego marketu.
Mouse: P.I. for Hire
Myszka Miki stała się obecnie dostępna dla wszystkich, z czego zaczynają korzystać pierwsze firmy, parodiując dzieło Disneya albo przeobrażając kultowego bohatera w krwiożerczego potwora rodem ze świata Puchatek: Krew i Miód. Rodzima ekipa Fumi Games poszła jednak w zupełnie innym kierunku, zapożyczając jedynie ideę komiksowo narysowanej myszki w czerni i bieli, dając się porwać bardziej ambitnej wizji swojego dzieła.
Tak oto powstaje grywalna "bajka" pod nazwą Mouse: P.I. for Hire, gdzie będziemy naparzać z karabinów, pistoletów i innych giwer do rzezimieszków, próbując przy tym rozwiązać kilka ciekawy spraw. Całość wygląda wprost cudownie, więc może stać się jedną z najlepszych produkcji 2025 roku. Czego życzę zarówno nam graczom, jak i samym twórcom.
www.youtube.com/watch?v=yN7RNcKMA_g
Alan Wake 2: The Lake House
Alan Wake 2 jest jedną z najlepszych gier 2023 roku i dobitnym dowodem na to, że dzisiejsze gry jednak mogą pokazywać graficzny pazur. Absolutnie wybitne dzieło Remedy Entertainment zdobyło dziesiątki, a może nawet i setki różnych nagród, stając się przy okazji najszybciej sprzedającą się produkcją w dziejach studia. Pierwsze DLC miało dać nam nieco odpocząć od mrocznego klimatu gry, ale najnowsze rozszerzenie, wyrwie was razem z butami.
The Lake House zapowiada się na szalenie mroczny spektakl z udziałem bardzo przerażających potworów, ryjących banię momentów grozy no i oczywiście fabularnymi twistami, godnymi genialnych scenarzystów z Remedy. Jeśli tylko całość faktycznie będzie tak dobra jak zwiastuny, dostaniemy jedno z najlepszych DLC tej generacji.
Eternal Strands (GamePass)
Jeśli lubicie mocne gry akcji, ale znudził was już schemat Dragon's Dogma 2, albo jeśli marzy wam się jakiś duchowy spadkobierca dla Immortals Fenyx Rising, koniecznie musicie zainteresować się Eternal Strands, od debiutującego właśnie studia Yellow Brick Games. Pierwotnie wspomniane dzieło miało wydać Private Division, a więc grupa Take-Two, aczkolwiek deweloperzy postanowili odłączyć się od firmy i podziałać po swojemu.
Jak się okazuje, wyszło im to chyba na dobre, bo Eternal Strands zapowiada się naprawdę cudownie. Gra jest piękna, kolorowa i szałowo dynamiczna, a do tego możliwość wspinania się na wrogów niczym w serii Capcomu, przywodzi na myśl najlepsze gry w branży. Co warto dodać, Eternal Strands będziemy mogli wypróbować od dnia debiutu w ramach Xbox Game Pass Ultimate.
Który z jesiennych pokazów był lepszy?
Przeczytaj również
Komentarze (69)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych