Największe polskie filmy, które pojawią się w nadchodzących latach

Polska scena kinematograficzna ma się coraz lepiej i trudno tego nie zauważać. Jasne, na pewno nie jest to najmocniejszy rynek w skali globalnej, ale dziś nie mamy się już czego wstydzić na tle wielu innych krajów. Rodzimy aktorzy są coraz bardziej cenieni za granicą, a filmy, za których produkcję odpowiadają nasi rodacy, zdobywają coraz więcej nominacji i nagród. Jest naprawdę dobrze. 

I nie może dziwić, że wiele osób wierzy, iż będzie już tylko lepiej. A ja sam jestem wśród nich. Choć wciąż nie brakuje wpadek, a wiele komedii romantycznych tworzonych jest na jedno kopyto, to pojawiają się perełki. I z tego względu warto przyjrzeć się ośmiu pozycjom, które są obecnie w produkcji, a które powinny zadebiutować w nadchodzących latach. Koniecznie dajcie znać, na które z filmów czekacie najbardziej! 

Kleks i wynalazek Filipa Golarza

Zacznijmy od filmu, który ma zadebiutować na dużych ekranach już na początku stycznia przyszłego roku. A mowa tu oczywiście o sequelu “Akademii pana Kleksa” w reżyserii Macieja Kawulskiego z 2023. I choć pierwsza odsłona nie została przyjęta najlepiej, to popularności odmówić nie można. Wiem, że wiele szkolnych wycieczek ponownie wybierze się do kin, by śledzić losy Ada Niezgódki. 

Przez Ścianę 

Kolejna produkcja w zestawieniu powstaje w reżyserii Macieja Sobieszczańskiego, który ma na swoim koncie takie pozycje jak “Zgoda” czy “Urodziny”. Jego najnowsze dzieło ma skupić się na bardzo romantycznej i trudnej historii Wiesławy Pajdak oraz Jerzego Śmiechowskiego, których związek rozpoczął się… W więzieniu. A pierwsze rozmowy prowadzili, jak zdradza sam tytuł, przez ścianę. 

Chopin, Chopin!

Umówmy się - nie trzeba być mistrzem muzyki, aby domyślić się, o jakim wielkim kompozytorze opowie ten film… Produkcja w reżyserii Michała Kwiecińskiego ma trafić do kin już w przyszłym roku i przybliżyć nam wybrane wątki z życia genialnego twórcy. Budżet jest spory, a obsada aktorska zdecydowanie zachęca, by w dłuższej perspektywie zainteresować się filmem. Zwłaszcza że mówimy o jednostce niewątpliwie wybitnej. 

Dom Dobry, Sen Zły

Gdy zapowiadany jest polski film, to zazwyczaj w naszym kraju jest o nim głośno. Gdy jednak doda się do tego, że odpowiedzialny za niego ma być Wojciech Smarzowski, to rosną nie tylko oczekiwania, ale także sam rozgłos. I tak będzie w tym przypadku, a mężczyzna ponownie spróbuje swoich sił, dotykając tematu bardzo trudnego - mowa o przemocy domowej. Może być dobrze, oj tak. Premiera już w listopadzie 2025. 

Pojedynek

Nie można zapomnieć także o zbliżającym się dużymi krokami filmie w reżyserii Łukasza Palkowskiego (wcześniej m.in. głośny “Behawiorysta”, “Belfer”, czy “Bogowie”). Utalentowany twórca tym razem zabierze nas do końcówki lat 30. ubiegłego wieku, gdzie będziemy świadkami tytułowego starcia pomiędzy bardzo ambitnym rosyjskim agentem, a młodym, ale niezwykle zapartym polskim pianistą. 

Vinci 2

Jeśli kojarzycie film “Vinci” sprzed dwóch dekad, to… Dobrze kombinujecie - będziemy mieli tu do czynienia z bezpośrednią kontynuacją tej kultowej komedii kryminalnej. Film o Cumie został przyjęty bardzo ciepło, więc Juliusz Machulski może mieć nadzieję, że po latach uda mu się powtórzyć sukces. I w gruncie rzeczy jest na to szansa - zwłaszcza że na ekranie zobaczymy wielu starych znajomych. 

Zamach na papieża

Film ma zadebiutować za około rok, ale już teraz jest o nim głośno. Czy można być jednak zaskoczonym, skoro za reżyserię odpowiadają dwa tak mocne nazwiska rodzimego kina, jak Władysław Pasikowski i Bogusław Linda?! Wiemy, że będzie to thriller, że zobaczymy na ekranie wspomnianego Lindę i… Cóż, to właściwie na tyle. Na więcej konkretów musimy jeszcze nieco poczekać. 

Wielka Warszawska

I na sam koniec produkcja, której tematyka jest bardzo nietypowa. Czemu? Cóż, opowie o wyścigach konnych na początku lat 90. minionego wieku. Oczywiście nie ma tu mowy o projekcie typowo sportowym - znacznie więcej znaczenia będą miały tematy, które będą działy się wokół wspomnianych zawodów. Wiecie - mafia, nieuczciwe praktyki, stałe napięcie… Brzmi ciekawie i na pewno czekam.