Call of Duty: Black Ops 6 z kampanią fabularną, którą zapamiętam na lata. Nowoczesne "No Russian"

Call of Duty: Black Ops 6 z kampanią fabularną, którą zapamiętam na lata. Nowoczesne "No Russian"

Mateusz Wróbel | 30.10, 20:30

Call of Duty: Black Ops 6 pojawiło się na rynku z impetem, a jego kampania fabularna przyciągnęła uwagę zarówno nowych graczy, jak i fanów serii, oczarowując swoją głęboką narracją i dynamicznymi mechanikami. Treyarch we współpracy z Raven Software udowodnili, że są w stanie łączyć wyjątkowe doświadczenia fabularne z intensywną akcją i zapadającymi w pamięć postaciami. Tym razem studio postawiło na śmiałe rozwiązania – wprowadziło nowe mechaniki, pogłębiło rozwój bohaterów i zadbało o spektakularny projekt misji. Efekt? Kampania Black Ops 6 stanowi nie tylko pełne emocji doświadczenie, ale też solidną, nowoczesną historię wojenną z przemyślanym scenariuszem.

Intrygująca historia, a więc esencja Black Ops 6

Dalsza część tekstu pod wideo

Call of Duty Black Ops 6

Jednym z największych atutów kampanii fabularnej Black Ops 6 jest tematyka historii, która rozgrywa się po Black Ops 2 (a Cold War z Adlerem to prequel BO2). Tym razem twórcy zdecydowali się na narrację, która wciąga od pierwszych chwil i angażuje do ostatnich minut gry. Gra przenosi nas do lat 90., gdzie wewnętrzne konflikty i żądza władzy nabierają nowego wymiaru, a kluczowe siły militarne są zmuszone do adaptacji w obliczu coraz bardziej zaawansowanych zagrożeń biologicznych. Scenariusz oparty jest na dynamicznym konflikcie, którego tajniki krok po kroku poznajemy.

Twórcy tym razem zadbali, aby bohaterowie - Marshall, Case, Sev, Felix czy powracający Woods oraz Adler, nie byli jedynie tłem dla akcji, ale realnie wpływali na bieg wydarzeń. Niemalże z każdą z postaci wykonujemy dane zadania, a w międzyczasie otrzymujemy dostęp do bazy, bardzo przemyślanej lokacji, gdzie porozmawiamy z sojusznikami, więcej się o nich dowiemy czy też po prostu zaobserwujemy ich zachowanie w losowych sytuacjach. Każda z postaci ma coś za skórą, a stopniowe poznawanie ich przeszłości jest dość emocjonalne i jednocześnie sprawia, że gracz nie tylko przechodzi misje, ale również angażuje się w losy bohaterów, których stawka staje się odczuwalna.

Sam ciekawy zamysł fabularny oraz dobrze napisani bohaterowie nie wystarczyłyby, aby Black Ops 6 było ogłaszane przez wielu za jedną z najlepszych kampanii ostatnich kilku odsłon marki. Strzelanka ta to przykład starannego projektowania zadań, w którym każdy etap oferuje coś unikalnego. Kampania składa się z serii dobrze zaprojektowanych misji, które różnią się zarówno pod względem scenerii, jak i stylu rozgrywki.

Przykładowo, jedna z najbardziej zapadających w pamięć prowadzi nas do tajemniczego obiektu badawczego, gdzie dzieją się naprawdę niestworzone rzeczy. Myślę, że będziemy o niej pamiętać tak długo, jak o klasycznym "No Russian" rozgrywającym się w Modern Warfare. W innym momencie opowieści trafiamy do kasyna i gramy o wysoką stawkę, aby potem odbić jednego z naszych kompanów, spotkać sojusznika z poprzednich odsłon czy też trafić w sam środek wojny na półotwartych mapach, gdzie zajmiemy się też opcjonalnymi, lecz bardzo dobrze wyważonymi aktywnościami. Różnorodność kampanii fabularnej to drugie imię Black Ops 6.

Innowacje w klasycznym stylu

Black Ops 6

W Black Ops 6 twórcy zdecydowali się na wprowadzenie nowych mechanik, które ożywiają rozgrywkę i dodają jej zaskakujących elementów. Jednym z najbardziej ekscytujących elementów jest możliwość odblokowywania miejsc w bazie, a następnie odblokowywania umiejętności czy zwiększania statystyk za zdobyte pieniądze. System ten zachęca odbiorców do przeszukiwania odwiedzanych lokacji, odnajdowania pieniędzy, a następnie ulepszania broni czy gadżetów, dzięki czemu lepiej odnajdzie się na polu walki. Szczególnie przydatne podczas przechodzenia gry na poziomie weteran.

Zaprojektowane misje wymagają elastycznego podejścia, w czym pomocne są również nowe gadżety i technologie, które pojawiają się w grze. Wśród nich można wymienić chociażby łaziki, zastrzyk adrenaliny czy nakierowywany nóż, które stanowią naturalne rozwinięcie futurystycznego klimatu Black Ops. Takie podejście do innowacji sprawia, że gra zachowuje klasyczny styl Call of Duty, a jednocześnie staje się czymś więcej niż tylko prostą strzelanką. Złego słowa nie można powiedzieć też o przebudowanym systemie poruszania się bohaterem, bo ten teraz może wykonywać tzw. "nura" w bok lub do przodu, co sprawia, że szybciej upadnie na ziemię i stanie się niewidocznym. Jednocześnie ciężej go trafić, gdy będzie chwilowo w powietrzu.

Pod względem graficznym, Black Ops 6 stoi na podobnym poziomie co poprzednie części marki. Nie zmienia to faktu, że efekty wizualne są imponujące – szczególnie podczas intensywnych scen akcji. Każdy wybuch, każdy strzał i każdy detal na polu bitwy wydaje się być starannie dopracowany, co podnosi poziom immersji i potęguje realizm gry. Światło, cienie i tekstury prezentują się wyjątkowo realistycznie, zwłaszcza na konsolach nowej generacji. Lokacje tętnią życiem, choć destrukcja otoczenia mogłaby być większa. W tym przypadku wygrywa Battlefield, choć dobrze wiemy, że pod względem kampanii fabularnej seria od EA od dawna szoruje po dnie.

Animacje postaci także prezentują się nadzwyczaj płynnie i naturalnie. Mimika bohaterów i ich ruchy podczas cutscenek są dopracowane w najdrobniejszych szczegółach, co dodaje głębi interakcjom między postaciami i sprawia, że są one bardziej autentyczne. Każdy odgłos broni, wybuchu czy wrzask na polu bitwy jest oddany z dokładnością, a efekty dźwiękowe pomagają w budowaniu atmosfery i sprawiają, że gracz czuje się, jakby był częścią realnej akcji. Śmiem twierdzić, że niektórzy zainteresowani Black Ops 6 mogą uznać wręcz za kilkugodzinny godzinny film przeplatany gameplayem.

Call of Duty: Black Ops 6 symbolem nowoczesnego FPS-a

Kampania fabularna w Call of Duty: Black Ops 6 to dowód na to, że seria Call of Duty wciąż potrafi pozytywnie zaskakiwać, a przy tym jest marką, którą pokochały miliony graczy na całym świecie. Treyarch oraz Raven Software przygotowali kilka nowych rozwiązań, które w idealny sposób odświeżyły formułę, jednocześnie zachowując to, co najlepsze w serii - dynamiczną i pełną zwrotów akcji fabułę, wyraziste postacie, a także zakończenie, które zostawia furtkę na jeszcze lepszą kontynuację.

Call of Duty: Black Ops 6 uznaję za spory triumf Activision oraz Microsoftu w świecie gier FPS, co pokazuje, że nawet po wielu latach obecności na rynku seria Call of Duty może czymś zaskoczyć. Jednocześnie jest to pstryczek w nos dla takich marek, jak EA Sports FC (dawnej FIFY) czy F1, których rozwój od pojawienia się na konsolach obecnej generacji stoi w miejscu.

Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Call of Duty: Black Ops 6.

Źródło: Opracowanie własne
Mateusz Wróbel Strona autora
Na pokładzie PPE od połowy 2019 roku. Wielki miłośnik gier wideo oraz Formuły 1, czasami zdarzy mu się sięgnąć również po jakiś serial. Uwielbia gry stawiające największy nacisk na emocjonalną, pełną zwrotów akcji fabułę i jest zdania, że Mass Effect to najlepsza trylogia, jaka kiedykolwiek powstała.
cropper