Co oglądać w weekend - Netflix, Disney+, SkyShowtime, kina
Na ten tydzień Netflix przygotował kolejną, ciekawą rodzimą produkcję, którą tym razem jest serial, a kontynuacji doczekała się również całkiem ciepło przyjęta produkcja odcinkowa reprezentująca podgatunek thrillera politycznego. Interesujący nowy serial pojawi się również na SkyShowtime, a z kolei do kin powraca dawno nie widziany bohater.
W tym tygodniu przyglądamy się ofercie Netflixa, Disney+, SkyShowtime i kin.
Netflix
Omawianie nowości na stronie Netflixa zaczynamy klasycznie od rodzimej produkcji. Tym razem jest to jednak serial “Idź przodem, bracie”, zrealizowany przez Macieja Pieprzycę, mającego już na koncie kilka dobrych pozycji, zarówno filmowych, jak i serialowych. Głównym bohaterem produkcji jest były oficer służb specjalnych, zmuszony - za sprawą odziedziczenia sporego długu - do przyjęcia pracy jako ochroniarz sklepowy. Pewnego dnia jednak znajdzie on sposób na to, by poradzić sobie ze swoimi finansowymi problemami. Obsada wygląda całkiem ciekawie, bo mamy tu Piotra Witkowskiego, mającego świetną passę Konrada Eleryka i Magdalenę Walach, a serial liczy sobie sześć odcinków.
Od czwartku można oglądać również drugi sezonu serialu “Dyplomatka”, który po całkiem dobrych wynikach oglądalności pierwszej serii został przedłużony. W tytułową bohaterkę wciela się Keri Russell, grając ambasadorkę Wielkiej Brytanii, która w samym środku politycznego kryzysu musi przezwyciężyć również problemy osobiste, wynikające ze związku z coraz popularniejszym politykiem, odtwarzanego z kolei przez Rufusa Sewella. Drugi sezon liczy sobie sześć odcinków i już wiadomo, że nie będzie ostatnim; seria dostała bowiem przedłużenie także na trzeci.
Kilka nowych produkcji pojawi się na stronie Netflixa. Jest wśród nich szwedzki dramat “Czasem trzeba odpuścić” opowiadająca o nietypowym sposobie w jaki pewna kobieta spróbuje dogadać się z członkami swej rodziny. Z kolei niemiecki “Zabijaj uważnie” to nietypowa rzecz o prawniku mafii, który po przejściu pewnego treningu staje się kimś zupełnie innym niż był do tej pory. Propozycją dla fanów horroru jest z kolei tajski miniserial “Nie wracaj do domu”.
“Przeciąć czas” to klasyczna opowieść o nastolatce, która w wyniku niewyjaśnionych zdarzeń z 2024 roku ląduje w 2003, na kilka dni przed morderstwem swojej siostry. Tradycyjnie na początku miesiąca pojawiają się również filmy na licencji. Tym razem są to “Bilet do Raju” z 2022 roku, z George’m Clooney'em i Julią Roberts w rolach głównych, klasyczny western “Zawodowcy”, a także “Aniołki Charliego: Zawrotna szybkość”. Gdyby ktoś chciał zobaczyć jak zaczynał Shawn Levy może rozważyć seans “Dużego, grubego kłamczucha” z Paulem Giamattim w nietypowej roli.
W sam raz na 1. listopada przygotowano premierę kolejnej części znanej animacji “Bogdan Boner: Święto zmarłych”. Wśród propozycji dokumentalnych mamy tym razem właściwie tylko film “Martha” opowiadający o losach słynnej Marthy Stewart. Interesująco prezentuje się brazylijski serial “Dzieci z kościelnych schodów”.
Disney+
Na stronie pojawią się nowe odcinki trzeciego sezonu serialu “American Horror Stories”, będącego spin-offem do wcześniejszej serii “American Horror Story”, realizowanej przez Ryana Murphy. Od środy można tam oglądać również drugi sezon prawniczej serii “Dowody niewinności”, a od piątku produkcję “Muzyka filmowa: John Williams”, opowiadającej o jednym z najważniejszych kompozytorów w historii kina.
SkyShowtime
Jeśli tylko potrzebny jest Wam kolejny, skandynawski serial kryminalny możecie się zainteresować nową pozycją na SkyShowtime. Seria “The Darkness” ma co najmniej dwie zalety. Po pierwsze: scenariusz do niej oparto na bestsellerowej powieści Ragnara Jónassona, wydanej także w Polsce. Po drugie: główną bohaterkę, wysłaną na przedwczesną emeryturę komisarz Huldę, badającą jednak sprawę makabrycznego morderstwa, gra znana z wielu filmów Lena Olin. Seria liczy sobie sześć odcinków i biorąc pod uwagę, że została oparta na pierwszym tomie całej serii Jonassona pewnie będzie kontynuowana.
Kina
Po pięciu latach nieobecności do kin powraca znany bohater komiksowy. Mowa o widowisku “Hellboy: Wzgórza nawiedzonych”, w którym po Ronie Pearlmanie i Davidzie Harbourze w tą postać wciela się tym razem mało znany Jack Kesy. Mamy tu jednak do czynienia z produkcją niskobudżetową, zwłaszcza jak na standardy kina superbohaterskiego, bo kosztującą ledwo 20 milionów dolarów, ale nie ma się czemu dziwić. Poprzednia pozycja, przy budżecie 50 milionów dolarów zarobiła niewiele ponad 55, więc tytuł ten od dawna nie jest postrzegany jako potencjalny hit.
W kinach pojawi się również “Cisza nocna” Bartosza Kowalskiego, której niestety nie widziałem w Gdyni. Swą ostatnią rolę gra w nim, zmarły w listopadzie 2023 roku, Damian Damięcki. Wciela się on w rolę starszego mężczyzny, który na czas remontu mieszkania zostaje oddany do domu opieki. Po śmierci kilku pensjonariuszy bohatera zaczynają nawiedzać makabryczne wizje.
Drugim, obok Bartosza Kowalskiego, polskim reżyserem zainteresowanym tworzeniem kina gatunkowego jest Paweł Borowski. Jego wcześniejszy obraz “Ja teraz kłamię” trudno uznać za film udany, ale brawa należą się za chęć tworzenia filmów science fiction w naszym kraju. Z ciekawością więc zapoznam się z nowym obrazem tego twórcy “Grzyby”, w którym pewna starsza kobieta natrafia w lesie na tajemniczą parę, nie potrafiącą racjonalnie wyjaśnić jak się tu znalazła.
Zaczyna się sezon na horrory, co widać w ofercie kinowej. W tym tygodniu pojawią się aż trzy propozycje z tego gatunku. Kiepskie oceny zbiera amerykański “Stereoskop”, zdecydowanie ciekawiej wygląda niemiecki “Dwór cieni”, w której bohaterką jest była mistrzyni szermierki, walcząca z sektą kanibali. Stanowczo odradzam horror “Diabelski młyn”, jeden z najsłabszych filmów w całkiem mocnym tegorocznym konkursie na Octopusie, bo to absolutnie standardowy, niewyróżniający się niczym slasher nasenny.
Ponoć Liam Neeson zamierza na dobre skończyć z kinem akcji. Zanim to jednak zrobi w kinach można będzie zobaczyć kolejne, standardowe widowisko z tym aktorem, w którym tym razem wciela się on w gangstera, chcącego zerwać ze swym dotychczasowym życiem. Seans “Rozgrzeszenia” to jednak rzecz przede wszystkim dla najtwardszych fanów tego artysty. W kinach pojawi się również propozycja dla najmłodszych niemiecko-austriackie “Opowieści Franka”.
Przeczytaj również
Komentarze (8)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych