Czy PS5 Pro przebije wynik poprzednika? - odnieśmy się do zainteresowania PS4 Pro

Czy PS5 Pro przebije wynik poprzednika? - odnieśmy się do zainteresowania PS4 Pro

Krzysztof Grabarczyk | 09.11, 12:00

To nie jest nowa generacja. To czysty upgrade. PlayStation 5 Pro szumnie wjechało na salony i naturalnie stało się przedmiotem szerokiej dyskusji. Trudno nie odnieść się zatem do czasów, gdy Mark Cerny zachwalał możliwości PS4 Pro. Sony wówczas zdecydowało się na odważny krok wprowadzając po latach ulepszoną wersję popularnego sprzętu. Trudno było to zaakceptować przede wszystkim internetowym krzykaczom, którzy i tak nie zdecydowaliby się na zakup. Ten, jak zawsze przecież jest całkowicie opcjonalny. Również w przypadku nowej wersji PlayStation 5. 

Cofnijmy się aż o osiem lat. Wszystko wówczas prezentowało się zupełnie inaczej. Coraz śmielej poczynały sobie telewizory obsługujące rozdzielczość 4k. Bazowe modele PS4 oraz Xbox One często nie radziły sobie poprawnie nawet z wyświetlaniem obrazu w 1080p (sławne Full HD). Gry zaczynały prezentować się słabiej w stosunku do wersji przeznaczonych na komputery osobisty. Nikt wówczas w Sony ani myślał o przenoszeniu flagowych hitów z PlayStation na PC. Zmieniły to dopiero rządy Jima Ryan'a, (nie)lubianego CEO PlayStation. Teraz rządzą Hideaki Nishino oraz Hermen Hulst, którego zapewne kojarzycie z wieloletnim zarządzaniem holenderskim studiem, Guerilla Games. 

Dalsza część tekstu pod wideo

Mark Cerny już lata temu odnosił się do idei stojącej za wprowadzeniem PlayStation 4 Pro na rynek. "PS4 Pro nie otwiera nowej generacji i to jest bardzo dobre" - tłumaczył redakcji popularnego Engadget w październiku, 2016 roku. Od premiery nowego modelu dzieliło nas kilka dni. Wielu stanęło przed dylematem: brać czy nie brać? Oczywiście zupełnie inaczej prezentowała się kwestia ceny. Producent żądał 1700 zł za konsolę, co stanowiło względnie niewielką różnicę w porównaniu do bazowej PS4 oraz modelu Slim. Przy ewentualnej sprzedaży konsoli ponosiliśmy akceptowalny koszt. I tak, nikt nie musiał dokładać do podstawki i napędu. "Kompletny" zestaw PlayStation 5 Pro to nie tylko sama maszyna - to również dedykowana podstawka oraz napęd. 

Pro(feska) 

undefined

Dla zasady cena PS4 Pro była wyższa, choć nie tak jak obecnie przy PS5 Pro. Istnieje jednak pewna różnica, o której być może nie wszyscy pamiętają. Ulepszone PlayStation 4 nie do końca radziło sobie z wyświetlaniem obrazu w natywnej rozdzielczości 4k, czyli 2160p. Problem leżał nie po stronie deweloperów, a architektury. Jedną z produkcji natywnie korzystających z 4k było...The Last of Us: Remastered (2014, Naughty Dog). Tak, jeśli chcieliśmy wówczas nacieszyć się ostrym jak żyletka obrazem musieliśmy sięgnąć po remaster gry z czasów PS3. Reszta głośnych produkcji jak The Last of Us 2, God of War, Ghost of Tsushima, Days Gone, czy genialny NieR: Automata stosowały tzw. szachownicowe 4k. Czy mogliśmy zatem mówić o upgrade adekwatnym do obecnego, zaktualizowanego modelu PS5? Niespecjalnie. Była to patowa sytuacja. PS4 Pro nieznacznie ulepszało gry. Architekci wyposażyli konsolę w tryb Boost, co dodawało raptem kilka klatek na sekundę. Potwierdzono jego działanie w takich produkcjach jak Wiedźmin 3, Batman: Arkham Knight czy Dying Light. 

Stąd cena konsoli PlayStation 4 Pro nie mogła być znacznie wyższa. Przejście na ulepszony model stało się płynniejsze dzięki odpowiedniej cenie. Sony jednak wtedy pomyślało o drobnej modyfikacji związanej z kontrolerem Dual Shock 4. Pady miały dodatkowe oświetlenie na górnej krawędzi. Producent nie zwiększył pamięci, ani nie zmienił procesora. Zmianom poddano GPU. Czy ta konsola cieszyła się dużym zainteresowaniem? Sony dość długo zwlekało z podaniem faktycznej ilości sprzedanych egzemplarzy. Do stycznia 2020 roku udało się wysłać do sklepów 14.3 miliona konsol PS4 Pro. Wynik ten osiągnięto w nieco ponad trzy lata. Czy to to mocny wynik? Oceńcie sami. Myślę, że nie jest powodem do wstydu. Produkcję konsoli zamknięto w styczniu, 2021 rok, zatem rok po ogłoszeniu bilansu sprzedaży. Jak na dość eksperymentalne przedsięwzięcie chyba się udało. Próg wejścia dla PS5 Pro stał się dzięki temu łatwiejszy. Nawet jeśli cena jest zawyżona. Sony odniosło się do zarzutów w tej kwestii. "To sprzęt dla hardkorowych graczy" - czytamy w oświadczeniu producenta. 

Prognoza

undefined

Czy PlayStation 5 Pro przebije wynik poprzednika? Spodziewałem się, że większość użytkowników naturalnie zignoruje nowy sprzęt, lecz toczą się zażarte dyskusje, a lwia część posiadaczy bazowej PS5 poważnie myśli o wymianie na lepszy model. Stąd proszę Was, abyście nie sugerowali się porównaniami oprawy oraz działania gier przez szkło Youtube'a. Materiał uruchomiony w streamingu zupełnie nie oddaje rzeczywistego obrazu wyplutego z ekranów telewizora. Moi bliscy znajomi aktualnie testują PlayStation 5 Pro i są pod wrażeniem tego, jak nowa konsola jest w stanie poprawić ogólną jakość obrazu. Jednym z przykładów jest chociażby gra The Crew, gdzie modele aut, opon oraz podłoża mocno zyskują dzięki skalowalnemu AI, PSSR (PlayStation Spectral Resolution). Nie bez powodu wzrosła również aktywność graczy w leciwy już remake'u Demon's Souls od Bluepoint Games. Wczoraj pisaliśmy również o ulepszeniu najlepszej gry 2023 roku, Resident Evil 4 (Remake). Szkoda, że niektóre produkcje jeszcze nie doczekały się dedykowanej aktualizacji jak świetny Returnal autorstwa Housemarque. Myślę, że to jednak kwestia czasu. Do grona gier wspierających możliwości PS5 Pro dołączyło właśnie Assassin's Creed: Mirage. Asasyn w starym stylu z solidną oprawą. Warto sprawdzić. 

Pojawienie się PS5 Pro zmusza mnie do kolejnej refleksji. Na ile bazowe PlayStation 5 stało się już słabe? Nie da się ukryć, że te różnice są odczuwalne. Działanie każdej gry przy natywnym 4k w 60 klatkach na sekundę nadal było luksusem, ponieważ wiązało się to z niezbędnymi kompromisami. PS5 Pro nie idzie już na żadne ustępstwa. W oczekiwaniu na nowe produkcje jestem ciekaw, jak do sprawy podejdą deweloperzy. Ilość łatek, jakie obecnie otrzymują istniejące na rynku produkcje rośnie w siłę. Oznacza to, że system jest nieskomplikowany w obsłudze i studia jednak nie mają z tym większych problemów. Kolejny Resident Evil (wybaczcie, musiałem wkleić tę nazwę) oraz Metal Gear Solid Delta, nowy Wiedźmin czy szóste GTA będą błyszczeć wizualną estetyką. PSRR naprawdę działa jako solidny upscaler i nie ma w tym krzty przesady. Zakup pozostaje Waszą decyzją. Sam jednak wolę grywać w możliwie najlepszej jakości. Wymieniłem teraz telewizor, więc lepszy model PS5 jest wskazany. Niektórzy wieszczą, że przez duże zainteresowanie PS5 Pro Sony będzie dowolnie ustalać pułap cenowy PS6. Premiera konsoli nowej generacji to najwcześniej rok 2027. Myślę, że do tego czasu zdążymy się nacieszyć aktualnym modelem Pro. Sprzedaż pobije wynik PS4 Pro. Gracze stali się wymagający pod kątem oprawy, o czym świadczą ilości wyświetleń materiałów porównawczych w Sieci. 

Krzysztof Grabarczyk Strona autora
Weteran ze starej szkoły grania, zapalony samouk, entuzjasta retro. Pasjonat sportów siłowych, grozy lat 80., kultury gier wideo. Pisać zaczął od małego, gdy tylko udało mu się dotrwać do napisów końcowych Resident Evil 2. Na PPE dostarcza weekendowej lektury, czasem strzeli recenzję, a ostatnio zasmakował w poradnikach. Lubi zaskakiwać.
cropper