Reklama
Apple TV+

Masz Apple TV i chcesz obejrzeć jeden serial? Sięgnij po ten tytuł!

Kajetan Węsierski | 16.11, 14:00

Gdyby ktoś zapytał mnie, co obejrzeć na Apple TV+, gdy ma czas tylko na jeden serial, długo bym się nie zastanawiał. Mimo że platforma pełna jest mocnych tytułów, to właśnie jeden z nich zdecydowanie się wyróżnia – produkcja, która przyciąga nie tylko świetnym scenariuszem, ale też wyjątkowym klimatem i świetnie zarysowanymi postaciami. To ten typ serialu, który nie tylko wciąga na całego, ale też pozostawia z przemyśleniami, rozbudza emocje i…

Zdecydowanie prowokuje do dyskusji! Nie zamierzam jednak od razu zdradzać, o jaki tytuł chodzi. Ten tekst ma na celu nie tylko podpowiedzieć, co warto zobaczyć, ale też wprowadzić w klimat produkcji, która skradła serca wielu widzom i zdobyła uznanie krytyków. Jeśli macie ochotę na coś naprawdę angażującego, pełnego emocji i zaskakujących zwrotów akcji, koniecznie zostańcie, bo polecę dziś…

Dalsza część tekstu pod wideo

Teda Lasso! 

Serial, który zadebiutował na Apple TV+ w sierpniu 2020 roku, od razu przyciągnął uwagę widzów na całym świecie. Głównym bohaterem jest tytułowy Ted Lasso (w świetnej roli Jason Sudeikis) – amerykański trener futbolu amerykańskiego, który niespodziewanie zostaje zatrudniony jako menedżer angielskiego klubu piłkarskiego, AFC Richmond. Fabuła koncentruje się na jego niekonwencjonalnym podejściu do treningów i zarządzania drużyną, gdzie kluczową rolę odgrywają optymizm, determinacja oraz wiara w ludzi.

Serial rozrósł się do trzech sezonów, z których każdy zyskał ogromne uznanie. Pierwsza seria liczy 10 odcinków i zakończyła się w październiku 2020 roku, a w 2021 roku została nagrodzona m.in. trzema Złotymi Globami, w tym za najlepszy serial komediowy. Kolejne sezony, z następnymi pulami odcinków, rozwijają nie tylko wątki związane z drużyną i jej wynikami, ale także zagłębiają się w życie prywatne postaci.

Warto zaznaczyć, że” Ted Lasso” stał się jednym z najbardziej utytułowanych seriali Apple TV+ i przyczynił się do rozwoju platformy, szczególnie w kontekście produkcji oryginalnych. Sukces tej produkcji nie opiera się tylko na świetnym aktorstwie czy humorze, ale także na umiejętnym balansowaniu tematów poważnych i lekkich, co sprawia, że serial jest atrakcyjny zarówno dla fanów sportu, jak i dla tych, którzy szukają czegoś bardziej uniwersalnego i poruszającego.

Heeeeey Juuuude! 

Powiem szczerze, jest to serial, który od razu skradł moje serce. Potrafi poprawić nastrój lepiej niż cokolwiek innego. To prawdziwa produkcja feel-good, która niesie pozytywną energię, ale robi to w sposób naturalny, bez przesady. I tu główny bohater, Ted Lasso, zasługuje na szczególne uznanie. Jego optymizm i wiara w ludzi są zarazem inspirujące i ujmujące, a przy tym sprawiają, że chce się mu kibicować i podobnie przeć przez życie.

Dużą zaletą jest także autentyczność piłkarskiej szatni. Od dzieciaka spędzałem w takich miejscach mnóstwo czasu i widać jak dobrze twórcy oddali dynamikę drużyny i relacje między zawodnikami (choć ze sporym ugrzecznieniem ;)). Całość jest pełna smaczków, które sprawiają, że piłka nożna staje się bardziej ludzka. Co więcej, serial unika w tym wszystkim zbędnych wątków, dzięki czemu dynamika i spójność stoją na najwyższym poziomie. 

Tym, co jeszcze wyróżnia “Teda Lasso”, są nawiązania do popkultury. Serial pełen jest małych detali, które sprawiają, że czujesz się, jakby twórcy naprawdę rozumieli, o czym mówią. Nawiązania do filmów, seriali czy znanych postaci dodają charakteru i sprawiają, że projekt jest bardziej atrakcyjny dla szerokiego grona widzów. Piosenki, cytaty, przysłowia - Ted ma to opanowane do perfekcji. 

Wreszcie, “Ted Lasso” to przykład produkcji, która nie marnuje czasu. Każdy wątek i każda postać mają swoje miejsce w historii. Serial jest konkretny, wiarygodny i konsekwentnie rozwija bohaterów, którzy rosną w oczach widza. Wszystko tam ma sens, trzyma się kupy i zwyczajnie angażuje odbiorcę. Nie trzeba lubić piłki nożnej, by dobrze czuć się, obserwując tę fabułę. Czysta przyjemność, serio. 

A na koniec… 

To jeden z tych seriali, który zostaje w pamięci. A choć zakończenie trzeciego sezonu daje poczucie zamkniętej historii, to wciąż pojawiają się plotki o możliwym czwartym sezonie, co budzi nadzieje u fanów. I pomimo że perfekcyjna końcówka wydaje się być idealnym zwieńczeniem, nie można zapominać, jak umiejętnie rozwijano tu postacie… Więc kolejna odsłona mogłaby równie dobrze utrzymać tę jakość. 

Ostatecznie “Ted Lasso” to produkcja, która łączy humor z głębią, sprawiając, że każda chwila spędzona z serialem jest wartościowa. Nawet jeśli opowieść zakończyła się definitywnie, pozostawi po sobie coś trwałego – przypomnienie, jak ważne są pozytywne postawy, wiara w siebie i drugiego człowieka. Z niecierpliwością czekam na przyszłość, czy to z kolejnym sezonem, czy po prostu pięknym wspomnieniem jednej z najlepszych dostępnych obecnie na streamingu. 

Kajetan Węsierski Strona autora
Gry są z nim od zawsze! Z racji młodego wieku, dojrzewał, gdy zdążyły już zalać rynek. Poszło więc naturalnie z masą gatunków, a dziś najlepiej bawi się w FIFIE, produkcjach pełnych akcji oraz przygód, a także dziełach na bazie anime i komiksów Marvela. Najlepsza gra? Minecraft. No i Pajączek od Insomniac Games.
cropper