Dlaczego XSX jest aż tak niedoceniany? Przecież ta konsola ma tyle zalet. O co chodzi?
W te piękne, rodzinne święta dopadła mnie taka refleksja - dlaczego Xbox Series X jest aż tak niedocenianą platformą? Co po drodze poszło nie tak, że mówimy dzisiaj o porażce? Dlaczego Microsoft podejmuje tak absurdalne decyzje? Przyszła pora na trochę przemyśleń.
Swojego Xboxa Series X kupiłem jeszcze na premierę w 2020 roku. Potem jednak uznałem, że lepiej sprawdzi się u mnie PlayStation 5, więc platformy wymieniłem, ale po jakimś czasie i tak wróciłem do XSX, bo Game Pass obfitował w znakomite premiery. To wrażenie zostało nieco popsute w 2022 roku, gdy nie wyszła dosłownie ani jedna gra na wyłączność, ale teraz, na przełomie 24/25 znowu mamy wysyp znakomitych tytułów. Przyszły rok to już w ogóle będzie wykwintna uczta dla wszystkich graczy. Dlaczego więc Microsoft zdecydował, że będzie promować wyłącznie XSS? O co tu chodzi?
Oczywiście, mniejszy z Xboxów jest doskonałym kompromisem i rozwiązaniem dla kogoś, kto nie chce wydać dużo pieniędzy, a pragnie zagrać we wszystkie nowości. Ale są też ludzie "spragnieni" wysokiej jakości i mocniejszego sprzętu, a XSX sprzedaje się fatalnie. Uważam, że duża w tym zasługa samego Microsoftu, który szalenie zaniedbał marketing i przestał informować o kluczowych, z mojego punktu widzenia, zmianach. Poza tym, już od samej premiery przestrzelona jest nazwa (do dzisiaj widzę na grupach na fejsie pytania, dlaczego mi jakaś gra nie działa? Przecież mam Xbox One, a kupiłem grę na Xbox Series, to powinna odpalić).
Microsoft zainwestował olbrzymie pieniądze w studia, ale nie w reklamę
Jestem wielkim fanem gier na wyłączność i uważam, że to właśnie one budują tożsamość konsoli. Dlatego nigdy nie będę popierać reklamy "This is an Xbox" informującej, że wszystko jest Xboxem. Zapewne będzie to miało przełożenie na konkretne działania MS w 2025 roku, a Jez Corden informuje, że w styczniu lepiej zrozumiemy cały zamysł stojący za tą kampanią, ale dla mnie to jest zabójstwo samej konsoli. Nawet jeżeli plotki i przecieki się potwierdzą i Microsoft udostępni tzw. Xbox OS, umożliwiający stworzenie Xboxa z praktycznie dowolnego sprzętu, wcale nie będę zachwycony.
Ja lubię grać na konsolach. Lubię ten motyw, że kupuję daną platformę i mam gry dostępne tylko na niej. Nawet, jeżeli wychodzą na PC, to nadal uważam, że Indiana Jones, Doom, Call of Duty i cała reszta pozycji, które Microsoft kupił, powinny zostać tylko na Xboxie. Może byłoby to brutalne, ale dzięki temu układ sił na rynku byłby zdecydowanie bardziej korzystny. Monopol nie jest dobry dla nikogo, a niestety Sony, czując się zbyt pewnie, wpada na różne, dziwne pomysły - choćby z brakiem napędu w PS5 Pro, brakiem podstawki czy sztucznym generowaniem popytu przez braki w dostawach i zaopatrzeniu.
Microsoft ma świetną konsolę, bo nie oszukujmy się - XSX jest technicznie doskonały. To świetna platforma, znakomicie wykonana, bezgłośna i malutka. Do tego elegancka (jeśli stoi, bo jak leży, to już tak dobrze nie wygląda). W ostatnich miesiącach wychodziły też nowe SDK (czyli pakiety narzędzi dla deweloperów), które znacznie poprawiły przeróżne elementy. Choćby wyświetlanie kolorów. Niewątpliwie dużym atutem XSX jest wsparcie dla RGB i Dolby Vision, nawet w trybie 120 klatek. Jeżeli korzystacie z odpowiedniego telewizora, to różnice w mojej ocenie są bardzo wyraźne i z pewnością warte odnotowania. Poza tym, Xbox Series X to nadal potężna platforma. Taki Indiana Jones i Wielki Krąg jest świetnym przykładem znakomitej optymalizacji - bazowa rozdzielczość 1800p (skalowana do 4K), do tego betonowe 60 klatek i zaaplikowany RT. Piękne detale (niemal najwyższe z ustawień na PC) i bezbłędne działanie. Chciałbym więcej tak dobrze skrojonych tytułów.
Rewelacyjnie działa też główne menu (od jakiegoś czasu w rozdzielczości 4K). Chociaż początkowo wydaje się mało intuicyjne i chaotyczne, to po jakimś czasie zaczynamy je lepiej rozumieć. Może i dysk SSD jest wolniejszy, niż u konkurencji, ale nadal wszystko instaluje się bardzo szybko. Połączenia głosowe są znakomitej jakości, a samo brzmienie XSX na słuchawkach uważam za najlepsze na rynku. Jest znakomite. Ostatnio złapałem się na tym, że co nie odpalę na XSX, to zachwycam się oprawą graficzną. The Crew Motorfest jeszcze kilka miesięcy temu było brzydkie, wyblakłe i miało mikroprzycięcia. Była to najgorsza wersja ze wszystkich platform. A dzisiaj? Jest kompletnie odwrotnie. Działa i wygląda znakomicie. Na ile to kwestia nowych SDK? Nie wiem. Ale jest znacząca poprawa.
Równie wspaniale gra mi się w Black Ops 6 na XSX - tryb 4K/60 wypada znakomicie. W zasadzie nie rozumiem, dlaczego Microsoft tak bardzo nie chce tego sprzętu. O co tu chodzi? Nie pojmuję, jak można porzucić tak dobrą platformę na rzecz małego Xboxa Series S. Dajcie znać w komentarzach, co Wy o tym wszystkim myślicie. Czy MS powinien pozostać przy grach na wyłączność? Czy powinien szerzej promować XSX? Dlaczego już odpuścił? Przecież to dla mnie absolutnie niedorzeczne. Oby 2025 rok przyniósł jakieś zmiany pod tym względem, chociaż plotki i przecieki głoszą, że firma szykuje już następcę, który ma zadebiutować w 2026 roku. Wtedy rozpocznie się to wszystko na nowo.
Przeczytaj również
Komentarze (168)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych