Avowed wymaga poprawek. 10 najważniejszych rzeczy do ulepszenia w grze autorów Fallout New Vegas

Avowed to porządna i obszerna gra. Znacznie lepsza od niewywołującego specjalnych emocji i zbyt krótkiego The Outer Worlds. Niemniej jednak Obsidian nie ustrzegł się pewnych wpadek przy projektowaniu i tworzeniu tego RPG.

Przed wami lista potknięć, które zaliczył Obsidian w Avowed. Są to błędy, które można by niedużym nakładem czasu i środków naprawić. Gra dopiero zaczyna swój żywot (18 lutego odbędzie się szeroka premiera) i jestem przekonany, że Josh Sawyer i Carrie Patel jeszcze naprostują kurs tego okrętu poprzez kolejne aktualizacje. Możliwe, że już w przyszłym tygodniu pojawi się pierwszy duży patch od deweloperów odpowiedzialnych za Fallout New Vegas czy Pentiment.

Liczne błędy w zadaniach pobocznych

Niestety na każdym kroku, już od samego początku zabawy w Avowed na XSX, napotykałem na problem niewłączających się skryptów dla części zadań pobocznych. Questów nie da się w ogóle odpalić, chociaż są wyraźnie zaznaczone na mapie. Podobny problem występuje z nagrodami za zabicie ściganych listami gończymi złoczyńców. Po walce nie da się często zgarnąć dowodów ich zabicia, więc można zapomnieć o nagrodzie za ich głowę.

Za słaby stealth

Avowed ma tak zbudowane lokacje, że w wielu miejscach można się z powodzeniem skradać (wysokie trawy skutecznie ukrywają bohatera z drużyną). Niestety gdy już wykonamy atak z zaskoczenia, okazuje się, że zadawane w ten sposób obrażenia są... mizerne. Trzeba to zmienić, bo przeciwnicy często przeżywają cios w plecy, alarmując przy tym całą swoją ekipę i w tym momencie można już zapomnieć o stealth (chyba że skorzystamy z opcji "zniknięcia" rangera). Warto zatem zwiększyć ten typ obrażeń.

Za mało opcji modyfikowania poziomów trudności

Avowed oferuje kilka standardowych poziomów trudności, ale brakuje mi tutaj trybu realistycznego/Survival/Hardcore. W grze przydałaby się taka dodatkowa opcja, w której przeciwnicy zadawaliby ogromne obrażenia, ale nasza postać też uderzałaby z ogromną siłą, tak by walki były szybkie (bez efektu gąbczastych wrogów), ale bardzo intensywne.

Brzydkie oświetlenie na XSX i słabszych PC

To jak działa UE5 w Avowed budzi duże wątpliwości. Z jednej strony gra trzyma niezły framerate w trybie 60 fps, ale z drugiej oświetlenie w tym module jest na XSX dramatycznie złe, z tak zaszumionymi, niestabilnymi cieniami i rozpikselowanymi snopami światła, że czasami grafika przypomina klimaty 16-bitowych komputerów. Problem dotyczy też w pewnym stopniu PC na ustawieniach Low-Medium.  Liczę, że Obsidian poprawi ten aspekt grafiki.

Plaga niedźwiedzi

Gdzie człowiek się nie ruszy w Avowed, pojawiają się całe stada niedźwiedzi. Miś to fajny zwierzak, ale co za dużo to niezdrowo. Ten typ przeciwnika pojawia się stanowczo zbyt często, a mechanika walki z nim jest mało satysfakcjonująca (niedźwiedzie mają bardzo prosty i przewidywalny zestaw ataków). Dobrze byłoby zamienić przynajmniej 50% spawnów tych stworów na innych wrogów.

Przesadnie mocna broń palna

Duże wątpliwości w trakcie zabawy wzbudza potencjał bojowy arkebuzów. Ta długa broń palna zapewnia ogromny dystans rażenia wrogów, tak że większość starć i taktycznych zagwozdek można ogarnąć na zasadzie cierpliwego snajpera, który strzela i się wycofuje. I tak w koło Macieju. Przeciwnicy niby mogą się bronić na dystans (rzucają kamieniami itp), ale rzadko jest to skuteczne. Warto byłoby zatem wydłużyć czas przeładowywania tych fuzji czarnoprochowych, bo obecnie postać uwija się z tym w tempie żołnierzy z I W.Ś. walczących na mapach  Isonzo.

Dziwny balans klas ekwipunku

Nie przepadam za systemem balansu ekwipunku w Avowed. Jeśli walczymy z wrogami, którzy posiadają rynsztunek wyższej klasy, to obarczani jesteśmy przesadzonymi ujemnymi modyfikatorami, tak że adwersarze zamieniają się nagle w przegięte czołgi (a efekt znika natychmiast gdy założymy inny zestaw żelastwa). Warto byłoby dokonać korekty tego systemu.

Słaba sztuczna inteligencja kompanów

Wbrew pozorom Avowed to drużynowy roleplay, bo prawie cały czas działamy tutaj z dwoma kompanami u boku. Niestety właśnie ten aspekt zespołowych walk wymaga poprawek. Towarzysze broni zachowują się dziwnie, padają jak muchy na wyższych poziomach trudności i na domiar złego nie można im dać taktycznych wskazówek (typu: "trzymaj się na dystans").

Brak edycji funkcji kontrolera na konsolach

To jeden z przykładów tego, że konsolowa edycja Avowed nie została należycie dopracowana. W momencie, gdy piszę te słowa (14 lutego) w ustawieniach znajduje się długaśna lista przycisków z opcją ich mapowania, ale ta funkcjonalność jest dostępna aktualnie tylko na PC. Dziwaczna sytuacja, bo sterowanie w Avowed na kontrolerze pozostawia trochę do życzenia (przydałoby się zmienić np. funkcję uników).

Nierówna animacja 30 fps i brak opcji HDR

Na XSX Avowed oferuje jeden z najgorszych trybów 30 fps, z jakimi miałem do czynienia (gorzej było tylko w Dragon's Dogma 2 w momencie premiery). Klatkaż w teorii trzyma 30 fps, ale subiektywnie animacja jest nierówna, "szarpana" i wymaga optymalizacji. Obecnie jedynymi sensownymi trybami na XSX są 40 fps (ale tylko na wyświetlaczach 120 Hz) oraz 60 fps (ale tu oświetlenie/cieniowanie jest okropne). Warto zatem, by Obsidian przysiadł nad płynnością animacji w trybie Jakości. Przydałoby się też przy okazji dodać opcje ustawień obrazu dla SDR i HDR w grze. Obecnie mamy do dyspozycji tylko ustawienia gammy.