To były dawniej wielkie hity, ale dziś to dramat. 10 gier, które potwornie się zestarzały

To były dawniej wielkie hity, ale dziś to dramat. 10 gier, które potwornie się zestarzały

Bartosz Dawidowski | 23.03, 09:05

Są gry, którymi zachwycali się dawniej wszyscy, a dziś trudno znaleźć kogokolwiek, kto chciałby w to zagrać. Nie bez powodu. Te produkcje zestarzały się nie jak wytrawne wino, ale jak przeterminowane mleko zostawione poza lodówką. 

Stare gry z grafiką 2D, nawet z epoki SNES i Mega Drive wciąż wyglądają świetnie. Zupełnie inaczej jest jednak z dawnymi produkcjami z oprawą 3D. Takie pozycje, sprzed 30 lat, wyglądają dziś najczęściej okropnie, ale to nie koniec ich problemów, bo rozgrywka i sterowanie porażają w nich często anachronizmem. Przed wami lista 10 takich przykładów trochę starszych gier, które nie przetrwały próby czasu. 

Dalsza część tekstu pod wideo

 

GoldenEye 007


Wciąż doskonale pamiętam szajbę, jaka panowała po premierze GoldenEye 007. Gra z N64 była na konsolach absolutnie przełomowa, a świetny multiplayer lokalny (splitscreen dla 4 graczy) sprawiał, że nie można się było od GoldenEye 007 oderwać. Nie polecam jednak próbować odpalać dziś tego hitu z N64, bo grafika i gameplay trącą myszką. Nie mogę też polecić prób odświeżania GoldenEye 007, które okazały się po prostu słabe. 

 

 

Heavy Rain

Nigdy nie lubiłem Heavy Rain i wciąż uważam ten tytuł za jedną z najbardziej przereklamowanych produkcji generacji PS3. Gra miała jednak spore grono fanów; chyba głównie ze względu na ładną w swoim czasie grafikę. To, co robiło jednak wrażenie w 2010 roku, dzisiaj po prostu żenuje (i nie pomogły tutaj konwersje na PS4 i PC). Gra oferuje nie najlepszą fabułę, mizerny gameplay i brzydką obecnie grafikę. 

 

 

Assassin’s Creed (2007)

Pierwszy Assassin’s Creed był bardzo chwalony w swoim czasie, ale nie oszukujmy się; w tej grze brakowało zróżnicowanej zawartości. W misjach panowała straszna monotonia, a na domiar złego grafika z 2007 roku mocno się zestarzała. 


 

Just Cause (2006) 

Pierwszy Just Cause to przykład tego, że niektóre gry starzeją się w takim stopniu, że po prostu nie warto do nich wracać. Tytuł zgarniał niezłe oceny w momencie premiery (gra otrzymywała wiele 8/10 w recenzjach), ale dzisiaj prymitywna grafika i rozgrywka już nie emocjonują. Zabawa w ogromnych, sandboksowych światach opatrzyła się nam już dawno temu. 

 

 

Mario 64 

Wcale nie dziwi mnie to, że aktualnie powstaje kilka remasterów/remake’ów Mario 64. Ta gra była w swoim czasie przełomowa, praktycznie samodzielnie wprowadzając gatunek platformówek 3D do naszych salonów. Niestety dziś ten tytuł z N64 rozczarowuje. I nie chodzi tylko o ubogą geometrię i strasznie rozmazane tekstury, ale chociażby o fatalną pracę kamery i sterowanie. 

 

 

Borderlands (2009) 

Próbowałem ostatnio pograć w pierwszą odsłonę Borderlands i nie mogę jej polecić - nawet w reedycjach z PS4, XOne czy Switch. Zawodzi tutaj nie tylko starzejąca się grafika, ale przede wszystkim wątły gunplay. Nie pomaga tutaj pustawy świat i znacznie mniejsze zróżnicowanie ekwipunku niż w późniejszych odsłonach marki. 

 



Far Cry 

Pierwszy Far Cry nie zestarzał się ładnie. Gra w swoim czasie była wielką sensacją, z ocenami w okolicach 9/10, ale dzisiaj trudno polecić zabawę w tym tytule ze względu na oprawę, która stała się z dzisiejszego punktu widzenia trudna do zaakceptowania. 

 

 

Medal of Honor (1999)

Wielu z nas wspomina z łezką w oku Medal of Honor, w której zagrywaliśmy się na PS1. Niestety nie mogę polecić prób powrotu do tej strzelanki od studia DreamWorks, nad którą w roli producenta pracował słynny reżyser Steven Spielberg (który zainspirował się shooterami, obserwując jak jego syn bawi się w GoldenEye 007). Obecnie porażająca prymitywna jest tutaj nie tylko grafika, ale też sterowanie, kamera, gunplay czy reakcje oponentów. 

 

 

Twisted Metal 1 & 2

To była kultowa marka w epoce PS1, ale obecnie pierwsza i druga odsłona Twisted Metal to po prostu dramat. Nie chodzi tutaj nawet o samą grafikę, ale wszystko to, co tutaj najważniejsze, czyli gameplay, kamera i sterowanie, po prostu leży. Naprawdę przydałoby się, by ktoś zabrał się remake’i tych klasyków, które dawniej zachwycały miliony graczy. 

 

Źródło: Wlasne
Bartosz Dawidowski Strona autora
Dla PPE pisze nieprzerwanie od momentu założenia portalu w 2010 roku. Przygodę z interaktywną rozrywką zaczynał od gier na kasetach magnetofonowych, by później zapałać miłością do Amigi i PlayStation. Wciąż tęskni za złotą erą najlepszych japońskich RPG-ów z lat 90. Fan strategii, gier oferujących symulacyjne elementy i bogatą immersję. Miłośnik lotnictwa w każdej postaci.
cropper