Spin-offy, które chciałbym zobaczyć. Te postacie zasługuje na własne historie

W grach wideo zdarza się, że postać drugoplanowa kradnie cały show - i nie ma w tym nic dziwnego. Czasem to kwestia charyzmy, innym razem ciekawie napisanej historii, a jeszcze kiedy indziej po prostu niedosytu. Bo gdy ekranowy czas ulubionego bohatera kończy się po kilku misjach, trudno nie pomyśleć: „A co, gdyby dostał własną grę?”. Zwłaszcza gdy potencjał aż wylewa się z ekranu…

Dlatego dziś postanowiłem przyjrzeć się postaciom, które - moim zdaniem - aż proszą się o własne spin-offy. Osiem moich typów z gier wideo, które zasługują na to, by z pierwszego rzędu awansować na scenę i dostać swoje pięć minut (albo pięćdziesiąt godzin, zależy od rozmachu i skali produkcji ;)). Jeśli twórcy gier kiedyś postanowią zrealizować ten pomysł, ja pierwszy ustawiam się w kolejce! 

Rivet

Nowa twarz w uniwersum, która od razu zaskarbiła sobie sympatię graczy. Rivet to bohaterka z charakterem, która nie potrzebuje wsparcia, by unieść własną historię. Spin-off osadzony w jej świecie, z nowym arsenałem i unikalnymi planetami, byłby naturalnym krokiem. A przy okazji świetną szansą, by nieco poważniej podejść do tematu samotności i odpowiedzialności - wciąż w klimacie szalonej kosmicznej przygody.

Atreus

Już w Ragnaroku udowodnił, że potrafi działać sam, a jego podróże do nowych światów tylko rozbudziły apetyt na więcej. Spin-off z Atreusem mógłby postawić na bardziej eksploracyjną i magiczną rozgrywkę - mniej brutalnej walki, więcej zagadek i emocjonalnych decyzji. To byłaby zupełnie inna przygoda niż z Kratosem, ale właśnie dlatego tak potrzebna. Jak myślicie - byłaby tu szansa na sukces? 

Vaas Montenegro

Ikoniczny złoczyńca, który ukradł show w grze, w której miał być tylko epizodem. Vaas zasługuje na własną opowieść - o upadku, o szaleństwie i o tym, jak rodzi się tyran. Mroczny, psychologiczny thriller z jego perspektywy byłby czymś więcej niż kolejnym Far Cry’em - to mogłaby być gra, która pokaże, że złoczyńcy też mają swoją prawdę. I że niekiedy definicja zła zależy od perspektywy. 

Vergil

Brat, rywal, cień Dantego - Vergil od lat fascynuje fanów swoją chłodną determinacją i siłą. Spin-off w jego stylu musiałby być bardziej poważny, szybszy i brutalniejszy, z walką, która nagradza perfekcję. Jego własna kampania, nowe lokacje i zmierzenie się z demonami przeszłości? To aż się prosi o realizację - i wielu graczy (w tym także ja) czeka na ten moment.

Victor Sullivan 

Sully to nie tylko mentor Drake’a, ale prawdziwa legenda w świecie łowców skarbów. Gra osadzona w jego młodości, pełna przekrętów, szybkich pościgów i złotych interesów mogłaby być czymś świeżym - mniej archeologii, więcej klasycznego „heist movie” z humorem i pazurem. Spin-off z jego perspektywy to gotowy przepis na udaną przygodówkę - no i ten klimat sprzed lat… Mmm! 

Johnny Silverhand

Rockman, rewolucjonista, ikona - Johnny ma za sobą historię, którą spokojnie można by opowiedzieć jako osobną grę. Spin-off osadzony w latach 2020., pełen chaosu, buntu i gorzkich wyborów, byłby idealną mieszanką strzelanki i opowieści o tym, jak świat korporacji miażdży jednostkę. Do tego cały Night City z innej perspektywy? Brałbym to w ciemno, nie tylko przez pryzmat bycia fanem Keanu. 

Ada Wong

Zawsze o krok przed resztą, zawsze z własną misją. Ada Wong to postać, która zasługuje na coś więcej niż tylko krótkie epizody. Gra skupiona na skradaniu, infiltracji i intrydze w stylu szpiegowskiego thrillera? Idealna odskocznia od standardowego Resident Evil. Mniej strzelania, więcej napięcia - i okazja, by lepiej poznać jej motywacje oraz genezę. 

Barret Wallace 

Barret to postać, która wnosi do gry emocje i surowość, będąc jednocześnie kimś w rodzaju lidera. Spin-off skupiony na jego przeszłości, walce o wolność i relacji z córką mógłby być cięższy w tonie, bardziej polityczny i nieco mocniej uderzający w sferę dylematów moralnych. A do tego mocna walka i charakterystyczny klimat - gotowy przepis na historię, która zostaje z graczem na dłużej.