
Atomfall zadziwia. 10 najciekawszych motywów z „brytyjskiego Fallouta”
Atomfall zadebiutował i na tym etapie to dla mnie najciekawsza wydana w tym roku produkcja. Przyjrzyjmy się najmocniejszym motywom z tego immersyjnego survivalu z elementami RPG.
Wiele osób nazywa Atomfall „brytyjskim Falloutem” ze względu na kamerę FPP i postapokaliptyczny klimat. Tytułowi bliżej jest jednak do „immersyjnych symulatorów” i gier takich jak niedoceniana marka Pathologic, niż do dzieł Bethesdy, co jest być może największym zaskoczeniem w projekcie. Autorzy marki Sniper Elite stworzyli dziwną grę, ale właśnie jej osobliwość stanowi o jej sile. Atomfall po prostu wyróżnia się na tle konkurencji i nie stanowi prostej kalki z innych gier w klimatach postapo.
Akcja inspirowana prawdziwymi wydarzeniami



Gra bazuje na prawdziwych wydarzeniach, przedstawiając alternatywną wersję wydarzeń po pierwszej katastrofie w elektrowni atomowej na świecie, do której doszło w Windscale w 1957 roku. W Atomfall pojawiają się przy tym pewne motywy fantastyczne (np. bojowe roboty) czy paranormalne, ale autorom udało się wyjść z tego historycznego kontekstu obronną ręką.
Dobrze napisane dialogi
Scenarzystom Atomfall udało się uniknąć wodolejstwa w dialogach. Rozmowy z NPC przebiegają tutaj żwawo, szybko zmierzają do rzeczy i wypadają naturalnie.
Nieźle pomyślany system rozwoju postaci
W wielu grach pod koniec czasu rozgrywki postać jest dobra we wszystkim. W Atomfall jest inaczej. Tutaj nie zdobywamy nawet punktów doświadczenia, a zgarniamy jedynie „ampułki”, po których użyciu można wykupić zdolności w prostym drzewku. Działa to bardzo sensownie i przede wszystkim nie jest przegięte, tak że czujemy, że postać specjalizuje się w tylko jednym kierunku.
Rozkosznie brytyjski klimat
Atomfall zachwyca krajobrazami pięknej Kumbrii i typowo angielskimi smaczkami. Poczynając od popijania herbatki Earl Grey z imbryków i filiżanek, a na ikonicznych, czerwonych budkach telefonicznych kończąc. Szczególnie wyróżnia się tutaj dubbing, z całym spektrum brytyjskich akcentów.
Niewydłużany na siłę gameplay
Rozgrywka w Atomfall trwa 15-20 godzin i jest to czas, w którym nie ma miejsca na nudę. W dobie rozdętych sandboksowych gier, ze sztucznie napompowanym czasem zabawy, takie skondensowanie rozgrywki po prostu cieszy.
Klimat jak w „Z Archiwum X”
Być może najbardziej w Atomfall zaskakuje klimat, jakby zainspirowany serialem „Z Archiwum X”, gdzie śmiertelnie poważny klimat łączy się z paranoiczną atmosferą dziwnego śledztwa i kryminału. Gdzieś w tle przewijają się wątki paranormalne, a całości bliżej do przygodówki, niż do RPG Akcji.
To nie jest kolejna gra akcji
Atomfall zdecydowanie bliżej do klasycznej, kryminalnej przygodówki, niż do gry akcji. Po giwery sięga się tu rzadko, a większość wrogów można po prostu ominąć, do czego tytuł zresztą zachęca wysokim, domyślnym poziomem trudności (w większości sytuacji preferowany jest stealth).
Dobra optymalizacja i wersje również dla PS4/XOne
Większość wydawców zapomniała już kompletnie o PS4 i XOne, a przecież te konsole posiadają wciąż miliony osób. Atomfall to ukłon w ich kierunku. Brytyjska gra działa przyzwoicie na starej generacji sprzętu, a na XSX i PS5 animacja prawie nigdy nie spada poniżej 60 fps. Wydajność jest też bardzo dobra nawet na słabszych PC. Znakomita robota Rebellion!
Wspaniale wykonane łucznictwo
Gunplay może i nie zachwyca w Atomfall, a dostępny arsenał nie jest zbyt rozbudowany, ale łuk jest prawdziwą gwiazdą tej produkcji. Strzelanie z niego sprawia ogromną frajdę. Myślę, że przyłożył się do tego motywu sam szef studia Rebellion, który znany jest z pasji do średniowiecza i historycznych rekonstrukcji (CEO prowadzi nawet na YouTube swój kanał Modern History TV właśnie z motywem przewodnim wieków średnich).
Ogromna swoboda gracza
Większość innych produkcji może tylko pozazdrościć stopnia swobody, jaki oferuje Rebellion w Atomfall. W tej grze z akcją osadzoną w północnej Anglii można zabić nawet najważniejszych NPC-ów, a rozgrywka wcale nie kończy się na tym etapie. Gracz ma pełną swobodę w lawirowaniu między różnymi grupami interesów i jest to jeden z najciekawszych elementów nowego dzieła autorów Sniper Elite.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Atomfall.
Przeczytaj również






Komentarze (48)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych