Najbardziej wyczekiwane gry bez daty premiery. Czekamy mocno, ale nie wiemy do kiedy…

Najbardziej wyczekiwane gry bez daty premiery. Czekamy mocno, ale nie wiemy do kiedy…

Kajetan Węsierski | 14.04, 21:30

Czekanie na grę to osobny gatunek emocji. Z jednej strony jest ekscytacja i spekulacje, z drugiej niecierpliwość, która potrafi zamienić każdą kolejną grafikę promocyjną w małą torturę. A najtrudniej jest wtedy, gdy twórcy rzucają tylko enigmatyczne „2025” albo „coming soon”, zostawiając graczy w zawieszeniu. Nie ma trailera, który zdradzi konkretną datę w kalendarzu.

W dzisiejszym zestawieniu zebrałem osiem gier, które najmocniej rozpalają moją wyobraźnię, mimo że wciąż nie wiadomo, kiedy dokładnie się ich doczekamy. To produkcje, o których mówi się sporo, które zdążyły wzbudzić nadzieje i pokazać przynajmniej tyle, by zasiać głód. Teraz pozostaje tylko trzymać kciuki, że „wkrótce” nie zamieni się w „może za dwa lata”.

Dalsza część tekstu pod wideo

The Wolf Among Us 2

Ciąg dalszy historii Bigby’ego Wolfe’a zapowiedziano już jakiś czas temu, a mimo to wciąż poruszamy się w półmroku. Powrót do świata Fables budzi ogromne emocje, bo pierwsza część była jednym z najmocniejszych uderzeń w historii gier epizodycznych. Styl noir, klimat mrocznego Nowego Jorku zamieszkałego przez bajkowe postaci i genialne dialogi - wszystko to sprawia, że oczekiwania są naprawdę wysokie. 

Marvel’s Wolverine

Insomniac Games już raz udowodniło, że potrafi przenieść komiksową postać do świata gier z rozmachem, stylem i sercem. Po sukcesie serii Spider-Man oczekiwania wobec Wolverine’a są więc gigantyczne - i całkowicie uzasadnione. Gra ma być brutalniejsza, bardziej kameralna i stawiać na narrację dla dojrzalszego odbiorcy. Na razie dostaliśmy jedynie krótki teaser z Loganem siedzącym przy barze i wysuwającym pazury, ale to wystarczyło…

Haunted Chocolatier

Nowy projekt od twórcy Stardew Valley wygląda jak spełnienie marzeń fanów pixel-artowej sielanki - ale tym razem z nutką magii i tajemnicy. Wiele wskazuje na to, że zamiast uprawy roli, zajmiemy się produkcją czekolady, zarządzaniem sklepem i eksploracją nawiedzonych lokacji. Brzmi słodko, ale nie głupio - bo może się okazać, że pod uroczą oprawą kryje się znów pełnoprawna, angażująca gra. Gdyby tylko podano datę premiery...

Gears of War: E-Day

Wreszcie coś dla fanów ciężkiego kalibru - E-Day ma być prequelem serii Gears of War, pokazującym pierwszy kontakt z Szarańczą. To powrót do bardziej surowego tonu i emocji, które towarzyszyły oryginałowi z 2006 roku. Więcej mroku, więcej tragedii, więcej brutalnej walki o przetrwanie. I choć na razie zobaczyliśmy głównie klimatyczny zwiastun, już sama zapowiedź wystarczyła, by uruchomić lawinę teorii i podkręcić hype. 

The Elder Scrolls VI

O tym tytule spekulowano już chyba wszystko... Poza datą premiery. Zapowiedziany w 2018 roku, z krótkim zwiastunem krajobrazu, do dziś pozostaje enigmą. Ale nawet tak skąpa zapowiedź wystarczyła, by fani Skyrim znów złapali oddech. Każde nowe słowo z ust Bethesdy jest analizowane jak starożytna przepowiednia. Bo The Elder Scrolls VI to nie kolejna gra - to wydarzenie.

Wiedźmin 4

CD Projekt RED wciąż owiany cieniem po premierze Cyberpunka 2077, ale kiedy padło hasło „nowy Wiedźmin”, wszystko zamarło. Czwarta część ma rozpocząć nową sagę - bez Geralta, ale w tym samym świecie. Może z Ciri, może z kimś zupełnie nowym. To gra, która musi pogodzić wymagania fanów, spuściznę trylogii i presję po ogromnym sukcesie „trójki”. Łatwo nie będzie, ale potencjał jest olbrzymi. I póki co, niepewność tylko wzmaga apetyt.

Grand Theft Auto VI

Największy z największych. GTA VI to tytuł, którego nie trzeba reklamować - sam fakt jego istnienia wywołał internetową gorączkę. Zwiastun pokazał powrót do Vice City, parę bohaterów, świat, który tętni szczegółami i atmosferą. Ale to wszystko na razie tylko ułamek. Gracze liczą, że Rockstar znów zaprezentuje, jak robi się otwarte światy, które żyją i oddychają. I choć czekanie trwa, w tym przypadku nikt nie ma wątpliwości… Warto! 

Kajetan Węsierski Strona autora
Gry są z nim od zawsze! Z racji młodego wieku, dojrzewał, gdy zdążyły już zalać rynek. Poszło więc naturalnie z masą gatunków, a dziś najlepiej bawi się w FIFIE, produkcjach pełnych akcji oraz przygód, a także dziełach na bazie anime i komiksów Marvela. Najlepsza gra? Minecraft. No i Pajączek od Insomniac Games.
cropper