Kącik filmowy: Tarantino lśni w Cannes, nowy Nolan, Mortal Kombat, Piła i Wielki marsz

Kącik filmowy: Tarantino lśni w Cannes, nowy Nolan, Mortal Kombat, Piła i Wielki marsz

Radosław Wasilewski | 25.05.2019, 14:00

Dzisiejsze wydanie Kącika przyniesie nam i wam kolejne dzieło Quentina Tarantino i kolejną ekranizację powieści Stephena Kinga. Nie zabraknie również rebootów, a to wszystko czeka na was w rozwinięciu.

"Wielki marsz" Kinga z ekranizacją

Dalsza część tekstu pod wideo

A właściwie to Richarda Bachmana, bo powieść ukazała się w 1979 roku, kiedy King występował pod pseudonimem. New Line Cinema wzięło się na poważnie za książkę i planuje przenieść ją na duży ekran, a pomóc ma im osoba Andre Ovredala. Norweg, który odpowiada za "Autopsję Jane Doe", a wcześniej "Łowcę trolli" został właśnie reżyserem widowiska. Scenariusz z kolei napisał James Vanderbilt, w którego portfolio możemy znaleźć m.in. "Zodiaka", "Świat w płomieniach" i "Dzień Niepodległości: Odrodzenie". Akcja powieści ma miejsce w przyszłości, w Ameryce, gdzie co roku dochodzi do osobliwych zawodów. 100 chłopców bierze udział w tytułowym marszu, gdzie błąd może kosztować życie. Dla przypomnienia we wrześniu na ekranach druga część "To", a w listopadzie sequel "Lśnienia" - "Doktor Sen" z Ewanem McGregorem w głównej roli.


"Tenet" to nowy film Nolana

Christopher Nolan każde swoje dzieło trzyma pod kluczem aż do premiery i właśnie dlatego wzbudzają one tyle ciekawości. Jego kolejna po "Dunkierce" produkcja zadebiutuje 17 lipca 2020 roku i w zasadzie to jedyna pewna informacja o niej. W tym tygodniu poznaliśmy tytuł filmu, który brzmi "Tenet", a według ostatnich przecieków historia w nim przedstawiona ma dotyczyć międzynarodowego szpiegostwa. Wcześniej słyszeliśmy, że będzie to "blockbuster akcji" przeznaczony do kin IMAX, co w rzeczywistości można powiedzieć o niemal każdym tytule Nolana. W obsadzie byli już John David Washington, Elizabeth Debicki i Robert Pattinson, a teraz dołączyli do nich Aaron Taylor-Johnson, Kenneth Branagh, Clémence Poésy, Dimple Kapadia i Michael Caine. Zdjęcia będą kręcone w 7 krajach, co może potwierdzać informacje o szpiegach.


Kobieta-Kot i Pingwin mogą znowu powalczyć z Batmanem

Takie informacje posiada The Hollywood Reporter zwiastujące powrót pary, którą widzieliśmy na ekranie w... "Powrocie Batmana". Według ich informacji w "The Batman" ma pojawić się aż 6 złoczyńców i naturalnie nie wszyscy dostaną taką samą ilość czasu antenowego. Josh Gad wielokrotnie był łączony z rolą Pingwina, kiedy Batmanem był jeszcze Ben Affleck. Część internautów (nie powiem która) domaga się obsadzenia Kristen Stewart jako Kobiety-Kot. Ma to oczywiście związek z jeszcze nieoficjalnym ogłoszeniem Roberta Pattinsona jako nowego Człowieka-Nietoperza. Nie przeszkodziło to w pojawieniu się petycji mających na celu usunięcie Pattinsona z roli. Samo Warner Bros. nie chce mieć żadnych wątpliwości co do 33-letniego Brytyjczyka i zanim powierzy mu tak odpowiedzialne zadanie chce zobaczyć jak będzie prezentował się w kostiumie i wypowiadał kwestie superbohatera. W grze ponoć cały czas jest jeszcze Nicholas Hoult. Premiera Batmana, który ma być filmem noir o najlepszym detektywie świata 25 czerwca 2021 roku spod ręki Matta Reevesa. 


5 marca 2021 roku starcie "He-Mana" i "Mortal Kombat"

Wygląda na to, że w marcu 2021 roku doczekamy się reboota jednej z najlepszych ekranizacji gier, która niemal jednogłośnie wymieniana jest w krótkiem gronie egranizacji, które nie przynoszą wstydu. Wszystko może się zmienić za sprawą "Mortal Kombat" w reżyserii Simona McQuoida, do tej pory kręcącego reklamy. Trochę optymizmu wnosi James Wan jako producent czuwający nad całością. Zdjęcia mają rozpocząć się jeszcze w maju bieżącego roku w Australii, a jedynym nazwiskiem łączonym z filmem jest Joel Edgerton, który miałby wcielić się w Kano. Data premiery nowej wersji "Mortal Kombat" została wyznaczona na 5 marca 2021 roku i choć to dosyć odległy czas to już wiemy, że w kinach tego samego dnia pojawi się też odświeżony He-Man. Najsilniejszym człowiekiem we wszechświecie w "Masters of the Universe" kilka tygodni temu został Noah Centineo, który do tej pory był etatowym romantykiem w komediach tego typu na Netflixie.


Tarantino znowu zachwyca w Cannes

Quentin znowu to zrobił! 25 lat po premierze "Pulp Fiction" na Międzynarodowym Festiwalu w Cannes, gdzie zresztą zdobył Złotą Palmę, 56-latek ponownie zachwycił krytyków. Prapremiera "Pewnego razu w... Hollywood" na Lazurowym Wybrzeżu do ostatniej chwili stała pod znakiem zapytania, ale koniec końców Tarantino dopiął swego. Film otrzymał ponad 6 minutowe owacje na stojąco, a recenzenci są zgodni, że to kolejne dzieło mistrza. W produkcji nie brakuje charakterystycznego dla niego ironicznego humoru, a role obu panów Brada Pitta i Leonardo DiCaprio są ponoć nie do zapomnienia. Sam reżyser w oficjalnym apelu skierowanym do tych, którzy mieli okazję zobaczyć film zaznaczył, żeby go nie spoilerować i tym samym nie psuć innym zabawy na kilka miesięcy przed premierą. To, co nas najbardziej interesuje to fakt, że Rafał Zawierucha jest w nim i nikt go nie wyciął. Na własne oczy będziemy się mogli o tym przekonać 9 sierpnia tego roku.


Reboot "Piły" od... Chrisa Rocka

Tak, ten Chris Rock - jeden z najbardziej znanych komików na świecie wziął się za bary z jedną z najbardziej krwawych serii horrorów ostatnich lat. Aktor został współscenarzystą nowego otwarcia serii, a producentów filmu miał oczarować niezwykle świeżym podejściem do tematu i zaskakującymi pomysłami. 54-latek ma być wielkim fanem serii od 15 lat i będzie jednocześnie producentem w sumie 9-tej odsłony franczyzy. Za reżyserię będzie odpowiadał Darren Lynn Bousman, czyli gość, który dał nam ostatnią dobrą część oznaczoną numerkiem "II", a potem jeszcze niestety trzecią i czwartą część. Premiera nowej "Piły" została już zaklepana na 23 października 2021 roku.


Zwiastuny

 

Radosław Wasilewski Strona autora
Swoją grową inicjację zacząłem dosyć późno, bo dopiero od pierwszego PlayStation. Potem pasja przeszła w filmy i choć teraz mniej czasu na przyjemności to staram się zachować proporcje. Na PPE pamiętam pierwszych fanbojów, więc było to dawno temu.
cropper