Outriders (PS4, PS5, Xbox One, Xbox Series X, PC). Premiera, informacje, opinie o grze
Studio People Can Fly, które wskoczyło na radary wielu dzięki Bulletstorm i Gears of War: Judgment (a wcześniej także udanym Painkillerem), wraca w końcu z nowym projektem. Tym razem polska ekipa połączyła siły ze Square Enix, a owocem tej współpracy będzie Outriders - looter shooter inspirowany i rozmaitymi grami od Destiny po Diablo, i “Jądrem ciemności” Josepha Conrada.
Premiera
Premiera Outriders odbędzie się pod koniec bieżącego roku. Gra ukaże się na komputerach oraz konsolach PlayStation 4, PlayStation 5, Xbox One oraz Xbox Series X.
Fabuła i założenia
W dalekiej przyszłości Ziemia przestaje być dobrym miejscem do życia. Ludzie opuszczają zdewastowaną planetę na pokładach wielkich statków kosmicznych i rozpoczynają poszukiwanie nowego domu przemierzając rozległy wszechświat.
Po wielu latach poszukiwań, jak się początkowo wydaje, odnaleziona zostaje nowa Ziemia - planeta o nazwie Enoch. W pierwszej kolejności na jej powierzchnię trafiają tytułowi Outriderzy, oddział superżołnierzy, którzy mają zbadać, czy cywilom nie zagraża żadne niebezpieczeństwo. Wstępne wnioski płynące z ich ekspedycji są więcej niż obiecujące. Fantastyczne krajobrazy, przyjazny klimat oraz niegroźna flora i fauna dają strudzonym podróżnikom nadzieję, że znaleźli się w raju.
Wszystko staje na głowie podczas jednej z operacji Outriderów, w której bierze udział także stworzona przez nas postać. Żołnierze po otrzymaniu zadania sprawdzenia źródła dziwnego sygnału trafiają na tzw. Anomalię - niszczycielskie zjawisko, które zamienia życie pionierów w piekło: niszczy urządzenia, wielu zabija, niektórych zmienia nie do poznania.
Anomalia zaraża także bohatera/bohaterkę. W efekcie trafia do komory kriogenicznej, gdzie spędza trzydzieści lat, czekając, aż jego/jej towarzysze znajdą lekarstwo na nieznaną przypadłość.
Enoch przez ten czas mocno się zmienia. Rajskie widoki to już odległa przeszłość. W nowej rzeczywistości po wybudzeniu straszy postapokaliptyczny krajobraz, trup ściele się gęsto, a ludzie -- pozbawieni zasobów i zdobyczy cywilizacji, doprowadzeni do ostateczności przez trudne warunki -- nie różnią się wiele od osaczonych zwierząt. Ale zmienia się też ocalały Outrider. Dzięki “anomalii” zyskuje supermoce, które czynią zeń kogoś więcej niż zwykłego śmiertelnika. Obdarzony nowymi zdolnościami i uzbrojony po zęby wyrusza on (/ona) do jądra ciemności, by poznać wszystkie tajemnice niegościnnej planety.
Rozgrywka
Outriders to strzelanina z widokiem z perspektywy trzeciej osoby w konwencji looter shootera. Inspiracje projektanci z People Can Fly czerpali z różnych tytułów: od Borderlands czy Destiny po Diablo.
Jak wspomniano we fragmencie poświęconym fabule, rozgrywkę rozpoczynamy od stworzenia własnej postaci. W trakcie tego procesu nie decydujemy tylko o płci i wyglądzie, ale też o klasie naszego avatara. W do tej pory udostępnionych materiałach i grywalnym buildzie ujawniono trzy: Pyromancer, Trickster i Devastator. W pełnej wersji pojawi się także czwarta, o której na razie nic nie wiadomo.
Pyromancer, jak sugeruje nazwa, posługuje się mocą ognia. Nie jest najbardziej mobilny i wytrzymały, ale jego umiejętności pozwalają mu np. wypierać nieprzyjaciół zza osłon czy przyklejać bomby do ciał przeciwników, które eksplodują, gdy ci wyzioną ducha (co pozwala sprokurować wyniszczającą reakcję łańcuchową). Trickster wyróżnia się szybkością i zdolnością teleportacji oraz manipulowania czasem, z kolei Devastator jest niezwykle wytrzymały i manipuluje grawitacją. W sumie podopiecznemu/podopiecznej możemy wyekwipować maksymalnie trzy zdolności związane z supermocami, a ich użycie reguluje cooldown.
Każda klasa dysponuje rozbudowanym drzewkiem rozwoju, na którym znajdują się również po trzy subklasy, dzięki czemu mamy w teorii wiele możliwości wykreowania postaci, która będzie w pełni odpowiadała naszemu stylowi gry. Dodać przy tym warto, iż poszczególne klasy różnią się nie tylko umiejętnościami ofensywnymi, ale też np. sposobem regeneracji zdrowia. Pyromancer odzyskuje energię po podpaleniu kogoś lub czegoś, natomiast Trickster i Devastator muszą wyeliminować przeciwnika stojącego w bliskiej odległości.
Styl rozgrywki łączyć ma cechy serii Gears of War i Bulletstorm, jednej z poprzednich gier People Can Fly. Bartosz Kmita, reżyser gry, powiedział w jednym z wywiadów, że jego zespół starał się pożenić filozofie dwóch wspomnianych marek: z jednej strony umożliwić korzystanie z rozlicznych osłon, z drugiej dać większą swobodę w sposobie radzenia sobie z nieprzyjaciółmi. A to natomiast okrasić elementami charakterystycznymi dla RPG: systemem rozwoju, parametrami, zarządzaniem ekwipunkiem etc.
Jak przystało na looter shootera, w Outriders znajdziemy mnóstwo broni i różnego rodzaju sprzętu: pistoletów, karabinów, strzelb, różnych części pancerza (głowa, nogi, stopy, ręce, tułów) itd. itp. Bronie, warto wspomnieć, będzie można również modyfikować, zaś części pancerza wpłyną na wygląd postaci (rozbudowane możliwości w dziedzinie kustomizacji to główny powód, dla którego zdecydowano się na perspektywę TPP - by gracze mogli podziwiać swoje avatary w pełnej krasie). Do tego dojdą także pojazdy, które również będziemy mogli ulepszać za pomocą znalezionego lootu.
Outriders, jak wynika z wypowiedzi developerów, będzie grą dość długą. Według przywoływanego wcześniej Kmity jej przejście może zająć ok. 40 godzin, a jeśli będziemy chcieli zobaczyć wszystko, tzn. przejść wszystkie misje poboczne, znaleźć wszystkie przedmioty czy dzienniki (wiele wysiłku włożono w stworzenie atrakcyjnego lore opisującego wydarzenia na przestrzeni setek lat), na pewno spędzimy przy niej znacznie więcej czasu.
Choć grę będzie można przejść solo, jedną z głównych atrakcji produkcji People Can Fly jest tryb kooperacji. Trzy osoby będą mogły razem eksplorować Enoch i wykonywać najrozmaitsze misje. Jednocześnie w dotychczasowych wypowiedziach stanowczo wykluczono, by w Outriders pojawił się jakikolwiek wariant PvP (rywalizacja między graczami).
Jeśli chodzi o funkcje sieciowe, po premierze udostępnione będą także dodatki DLC (choć nie wiadomo jeszcze jakie). Przy okazji zadeklarowano, że narracja i rozgrywka nie są projektowane w oparciu o model GaaS (gry jako usługa), co oznacza, że Outriders opowie historię posiadającą początek i koniec.
Opinie o grze
To nie jest tytuł, który zrewolucjonizuje gatunek, bo w sumie czerpie po prostu garściami z innych serii, którym się udało. Ale jak kopiować to od najlepszych. Póki co lepiej grało mi się samemu. Gameplay jest wówczas bardziej angażujący, trzeba władować w przeciwników znacznie więcej ołowiu i nie dostają oni małpiego rozumu (nad SI warto byłoby jeszcze popracować). Broń zmieniamy błyskawicznie, w locie, krew leje się gęsto, a dynamika starć zachwyca. Do tego fabuła intryguje budując atmosferę niebezpiecznej przygody na obcej planecie i zachęca co chwila do podjęcia tej jeszcze jednej misji. (...) Premiera gry została przesunięta na okres świąteczny tego roku i jeśli nic się po drodze nie wykrzaczy, kolejna polska ekipa powinna dostarczyć tytuł najwyższej próby. Taki na mocne 8/10.
Video
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Outriders.
Przeczytaj również
Komentarze (7)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych