Psychonauts 2 – recenzja gry. Idealna kontynuacja znakomitej produkcji
Microsoft rozpoczął ofensywę na 2021 rok, a Psychonauts 2 jest najlepszym potwierdzeniem jednego – amerykańska korporacja w ostatnich latach wykonała kilka niezwykle mądrych, biznesowych ruchów i teraz może czerpać owoce z tych wykupionych drzew. Double Fine Productions nie zawiodło, a możemy mieć pewność, że Tim Schafer nie powiedział ostatniego słowa.
Tim Schafer długo czekał z zaprezentowaniem Psychonauts 2. Pierwsza część trafiła na rynek w 2005 roku i choć wstępne informacje o pracach nad kontynuacją pojawiły się w 2012 roku, to dopiero po dekadzie od premiery pierwszej odsłony otrzymaliśmy pierwszą zapowiedź gry. Double Fine Productions w tym czasie nie mogło oczekiwać na wsparcie dużego wydawcy, więc deweloper liczył na pomoc fanów – ponad 24 tysiące graczy zdecydowało się przekazać na powstanie pozycji ponad 3,8 mln dolarów. Od tego czasu wiele się wydarzyło, studio dołączyło do rodziny Microsoftu, a opowieść została rozbudowana dzięki funduszom przekazanym przez amerykańskiego giganta. W rezultacie powstała gra, obok której nie mogą przejść obojętnie fani pierwszej odsłony, a jednocześnie jest to przygoda, która może zachęcić do całej serii kolejnych odbiorców. Zacznijmy jednak od początku...
Psychonauts 2 to pełnoprawna kontynuacja
Double Fine Productions w najmniejszym stopniu nie zapomina o swoim dorobku, dlatego od początku trzeba mieć świadomość, że Psychonauts 2 to pełnoprawna kontynuacja, która kontynuuje wcześniej przedstawione wątki, natomiast rozgrywka również może pobudzić wspomnienia. Głównym bohaterem przygody jest ponownie Razputin Aquato, który już na samym początku daje do zrozumienia, że wciąż pamięta potężne moce odkryte w pierwszej opowieści. To właśnie z tego powodu najlepiej podejść do gry mając świadomość, co wydarzyło się w pierwszej części lub nawet grając w tytuł z 2005 roku – deweloperzy na początku oferują zarys fabularny w formie animacji, ale jeśli nie mieliście okazji zagrać w pierwszą przygodę, to tutaj otrzymacie tylko serię trudnych do połączenia wydarzeń. Przygotowany film natomiast stanowi powtórkę dla graczy, którzy lata temu zapoznali się z produkcją i potrzebują konkretnej ściągi.
Powrót do opowieści był niezbędny, ponieważ akcja recenzowanego Psychonauts 2 rozpoczyna się po zakończeniu pierwszej historii, a Raz z ekipą ratują szefa Psychonautów. Już w tym miejscu deweloperzy pokazują, że nie zamierzają cackać się z osobami, które nie zapoznały się z pierwszą odsłoną. Po chwili główny bohater trafia do siedziby organizacji, gdzie dowiaduje się, że tak naprawdę jego wszystkie poprzednie dokonania nie zostały docenione i nie jest pełnoprawnym członkiem organizacji. Zamiast tego otrzymuje plakietkę „stażysty” i musi udowodnić swoją wartość dla Psychonautów.
Okazuje się, że dość szybko pojawia się pierwsza możliwość wykazania się – otrzymujemy informację o „krecie” znajdującym się w siedzibie osób uzdolnionych paranormalnymi zdolnościami. Początkowo nasz protagonista nie ma najlepszych relacji z innymi młodymi adeptami szkoły telekinezy, w dodatku musi zmierzyć się z tajemniczą i bardzo potężną Maligulą Galochio, czyli główną antagonistką produkcji. Historia w wielu aspektach wprawia w zdumienie, a jej ukończenie zajmie dobre 12-15 godzin – nie jestem jednak przekonany, czy warto podchodzić do pozycji bez jakiejkolwiek wiedzy na temat poprzednich wydarzeń, ponieważ w trakcie opowieści Raz napotyka na wielu znajomych, a autorzy niespecjalnie zajmują się tłumaczeniem poszczególnych wątków. Bohater bierze udział w dialogach, które często w mniejszym lub większym stopniu są związane z przygodą zapoczątkowaną w 2005 roku.
Tym, co jednak wyróżnia recenzowany Psychonauts 2 od wielu produkcji z gatunku jest zaoferowanie całej palety emocji. Scenarzyści zadbali, by nowa propozycja na każdym kroku była zabawna (Raz humorystycznie komentuje wydarzenia czy też spore odstępy w premierach), jednocześnie tytuł Double Fine Productions podejmuje wiele trudnych tematów związanych ze śmiercią, traumą oraz chorobą psychiczną, a deweloperzy wywiązują się z zadania znakomicie. Każdy problem jest potraktowany z należytym szacunkiem. Ekipa Tima Schafera doskonale zdaje sobie sprawę, kiedy może żartować i wychodzi jej to naprawdę kapitalnie, ale również przedstawia poważne kwestie. Muszę jednak zaznaczyć, że te wymagające tematy warto poznawać, znając dobrze język angielski. Gra niestety nie otrzymała polskiej lokalizacji, więc choć pozornie otrzymujemy tutaj kolorową platformówkę 3D, to jednak pragnąc wgłębić się we wszystkie wątki, niezbędna jest przyzwoita znajomość dodatkowego języka.
Psychonauts 2 stawia na rozbudowane możliwości głównego bohatera
Tak jak wspomniałem, recenzowany Psychonauts 2 to kontynuacja nie tylko pod względem opowieści, ale również rozgrywki, gdyż na samym początku przygody deweloperzy oddają w nasze ręce znane umiejętności – umożliwiającą rzucanie przedmiotami telekinezę, zdolność tworzenia specjalnej piłki do szybkiej podróży lub unoszenia się w powietrzu, „strzelanie” z PSI-Blasta czy piromancję... Dodatkowo po chwili arsenał Raza zostaje rozbudowany o kolejne moce, spośród których mogę wyróżnić między innymi spowolnienie czasu, opcję tworzenia sobowtóra oraz połączenie mentalne pozwalające kontrolować cudze myśli.
Na papierze brzmi to naprawdę ciekawie, a każda ze zdolności pasuje do koncepcji świata przedstawionego, jednak twórcy nie do końca poradzili sobie z okiełznaniem kontrolera. W Psychonauts 2 wszystkie umiejętności zostały rzucone na triggery i bumpery, więc łatwo możecie się domyśleć, że brakuje dokładnie połowy przycisków, by mieć dostęp do kompletu możliwości głównego bohatera. W konsekwencji zdecydowanie zbyt często jesteśmy zmuszeni do wskakiwania do menu, by podmieniać moce, co szczerze mówiąc jest w pewnym momencie odrobinę frustrujące. Zespół z jednej strony podjął dobrą decyzję, oferując graczom znane zabawki i rozbudowując możliwości głównej postaci, ale już po kilku pierwszych godzinach miałem wrażenie, że można było ten element rozwiązać znacznie lepiej. Oczywiście nie zapomniano również o rozwoju zdolności – tutaj możemy nie tylko wykorzystać zdobyte punkty doświadczenia, ale także skorzystamy ze specjalnych modyfikatorów, dzięki którym znacząco wpływamy na umiejętności.
W Psychonauts 2 nie jest tak, że wyłącznie walczymy i korzystamy ze zdolności, gdyż jak na typową platformówkę 3D przystało, Raz systematycznie pokonuje kolejne zakręcone lokacje. Główny bohater jednak nie jest zwinną panterą czy też innym Lombaxem i od czasu do czasu miałem poczucie, że przygotowanym elementom platformowym brakuje należytej płynności. Łatwo wskoczyć w przepaść lub nie trafić w wyznaczone miejsce, gdyż protagonista nie zawsze idealnie wykonuje nasze polecenia. Problem nie pojawia się na każdym kroku, ale mając w ostatnich latach okazję zagrać we wszystkie najważniejsze pozycje z tego gatunku szybko wyczułem, że Double Fine Productions mogło mocniej przyłożyć się do tego aspektu. Jednocześnie muszę to podkreślić: tytuł działa nawet w 120 klatkach na sekundę na Xboksach Series X|S, natomiast podczas rozgrywki nie natrafiłem na żadne błędy. Ekipa Tima Schafera wykorzystała czas, by wrzucić na rynek dopracowaną przygodę.
Choć zdaję sobie sprawę, że sekwencje platformowe można było w kilku miejscach dopracować, to nie mogę narzekać na poziom trudności oraz nietrzymanie gracza za rączkę – recenzowany Psychonauts 2 nie jest kolejną pozycją, w której od początku do końca widzimy na ekranie wielką strzałkę z napisem „idź tutaj”. Studio w pewien sposób stawia na już odrobinę staroszkolne doświadczenie, podczas którego przede wszystkim gracz odkrywa, w którym kierunku powinien podążyć lub co zrobić, by popchnąć fabułę do przodu. Przygotowane zagadki są często łatwe do rozwiązania, jednak nie brakuje również takich, które wymagają ruszenia mózgownicą. Deweloperzy nieczęsto rzucają rozwiązaniem problemu i odnoszę wrażenie, że także w tym miejscu niezbędna jest dobra znajomość angielskiego.
Psychonauts 2 to unikalne doświadczenie
Kwestiami, które sprawiają, że recenzowany Psychonauts 2 jest prawdziwie unikalnym doświadczeniem, są bez wątpienia poziomy. W kontynuacji utrzymano specyficzny styl artystyczny, który może i nie każdemu przypadnie do gustu, ale w ostateczności całość wpisuje się w założenia gry i pozwala nam wyruszyć do wielu znakomitych lokacji. Jak wiadomo Raz jest jednym z agentów wspomnianej organizacji, która zdecydowanie za chętnie wskakuje do umysłów innych osób, a każda taka wędrówka to prawdziwy rollercoaster emocji i najróżniejszych dziwactw. Od prologu jesteśmy karmieni wielorakimi obrazami, których nie powstydziłby się Christopher Nolan w kontynuacji „Incepcji”, a częsta zmiana perspektywy, zaskakujący przeciwnicy czy pojedynki z wielkimi i potężnymi bossami sprawiają, że tytuł zasługuje na oklaski. Patrząc na oprawę w najmniejszym stopniu nie można mówić o next-genowości, na co ma ogromny wpływ czas powstawania pozycji, jednak wszelkie mankamenty nadrobiono designem i zaskakującymi miejscówkami – to zdecydowanie jeden z najmocniejszych punktów gry.
W Psychonauts 2 bardzo istotną lokacją jest baza Psychonautów. W tym miejscu możemy spotkać wiele postaci, a dzięki rozmowom otrzymujemy niezbędne informacje dotyczące głównego wątku lub zgarniamy zadania poboczne, które pozwalają wyruszyć na następne akcje. Double Fine Productions zadbało o wiele zaskakujących momentów, natomiast dialogi oraz wątki są na tyle rozbudowane, że mogą nas odciągnąć od głównej części fabuły – wtedy też platformówka staje się czymś w rodzaju przygodówki i pozwala jeszcze bardziej zgłębić ten na wielu płaszczyznach ciekawy świat.
Psychonauts 2 to znakomita kontynuacja niedocenionej przez wielu gry
Deweloperzy z Double Fine Productions potwierdzili swój kunszt, dostarczając na rynek kolejną pozycję, która zachwyci fanów ich twórczości. Tim Schafer zapewnił nową przygodę, a Psychonauts 2 to tytuł pod wieloma względami idealnie rozbudowujący koncepcję poprzednika. Pierwsza pozycja potrzebowała lat, by została doceniona przez szeroką publikę, tymczasem dzięki koncepcji Microsoftu, z historią Raza już od premiery ma okazję zapoznać się wielu graczy. Pewną skazą na tym ekscytującym brylancie jest brak lokalizacji, jednak mam nadzieję, że działania graczy przyniosą oczekiwany skutek.
Jeśli potrzebujecie trójwymiarowej platformówki w starym stylu, która zachwyca lokacjami oraz wydarzeniami – Psychonauts powraca na salony!
Ocena - recenzja gry Psychonauts 2
Atuty
- Psychonauts 2 oferuje znakomite podróże w głąb umysłów
- Twórcy podejmują wiele trudnych tematów i potrafią je z wyczuciem zaprezentować
- W grze nie brakuje humoru
- Tytuł wyśmienicie radzi sobie na Xboksie Series X
- Główny wątek Psychonauts 2 jest na tyle ciekawy, że zachęca do rozgrywki
Wady
- 4 przyciski dla umiejętności to za mało
- Czasami grze brakuje precyzji
- Brak lokalizacji to w tym wypadku duży minus
Bardzo długo czekaliśmy na powrót serii Psychonauts, ale szczerze mówiąc było warto! To gra dla wiernych fanów pierwszej odsłony. Tytuł udowadnia jedno: Double Fine Productions jest gigantycznym (i unikalnym!) wzmocnieniem Xbox Game Studios.
Graliśmy na:
XSX|S
Przeczytaj również
Komentarze (123)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych