RECENZJA
2203V
Recenzja gry: Basement Crawl
Kojarzycie Bombermana? W takim razie nie muszę wam przedstawiać treści gry, jest to bowiem klon tego kultowego szpila, podany jednak w innym klimacie, o czym za chwilę.
Zasady gry nie zmieniły sie przez te wszystkie lata - rzut izometryczny ukazuje scenerię, po której biega parę panopków i próbuje nawzajem podsadzać się bombami. Niszcząc skrzynie zbieramy power up'y wzbogacające nasz ekwipunek o nowe ładunki wybuchowe (na przykład zdalnie odpalane), zwiększa się nam zasięg rażenia bomb, czy odnawia pasek życia. Niestety, przez zaproponowany przez twórców (Bloober Team) design niewiele widać na ekranie, panuje straszny chaos, a przez panujący mrok ciężko nieraz rozróżnić naszego chłopka od przeciwnika. Nie mówiąc już o odróżnianiu od siebie poszczególnych rodzajów power up'ów - po prostu zbieramy wszystko po kolei.
Gra posiada opcję lokalnej gry kanapowej jak i multiplayera przez sieć, a i brak trybu gry dla pojedynczego gracza pozwala sądzić, że developer miał w zamyśle stworzenie gry imprezowej. Gra poległa w tym aspekcie głównie za sprawą nie trafionej stylistyki. Ponury klimat, zapętlona minuta pompatycznej muzyki, egipskie ciemności i ciemna paleta barw nie przykują do telewizora rozochoconej, podpitej gawiedzi spragnionej zabawnej, multiplayerowej, szybkiej rozgrywki. Wybiorą Bombermana. Kolorowego, intuicyjnego, przystępnego - zarówno graficznie jak i gameplay'owo. Rozumiałbym wybranie takiej, a nie innej stylistyki gdyby ta gra była celowana w specyficznego odbiorcę. Ale nie jest, bo nie wierzę, że developer brał za target emo-nastolatków, zamiast spragnionych szybkiej, niezobowiązującej rozgrywki casuali. Oczywiście - można się pobawić z kolegami, którym przypadnie mrok tej produkcji, ale po 30 minutach gry nie zaskoczy nas ona niczym nowym.
Szkoda. Można było zrobić dużo więcej w tym temacie. Nie mogliśmy zamiast oklepanych skrzynek niszczyć drzew? Na co po niektórych byłyby ule, które po strąceniu wysyłałyby za nami pszczoły, które spowolniałyby nasze ruchy. Moglibyśmy się ich pozbyć znajdując się z bezpośrednim kontakcie z przeciwnikiem - przelatywałyby one wówczas na niego. Bylibyśmy łatwym celem do podejścia (spowolnienie), ale wróg ryzykowałby utratę życia poprzez niezdolność ucieczki przed wybuchem własnej bomby, gdyż wolniejsze ruchy byłyby już jego atrybutem. No proszę! Patent wymyślony w minutę. A tak - dostajemy sztampę. Technicznie też jest nie bez wad. Niemożność wykonania jakiegokolwiek ruchu to częsta przypadłość.
Na 4 strony listy płac popełniono dwa błędy. "Orginal" zamiast "OrIginal" i "Programers" przez jedno "M". Nawet do creditsów się nie przyłożyli. Jak żyć?
Źródło: własne
Ocena - recenzja gry Basement Crawl
Atuty
- klimatyczne intro!
- jak na grę zrobioną przez 20 osób - może być.
- dla hardcore'owych fanów Bombermana posiadających PS4.
Wady
- nietrafiony design
- chaos
- stosunek cena/jakość
- brak singla, na którego wskazywałoby intro
Pierwsza polska gra na PS4. Wielka szkoda, że nie podzieli losów Wiedźminów i innych Dead Islandów. Ale jako szybki szpil w gronie znajomych nieznających się na grach jakoś ujdzie.
Przeczytaj również
Filmy/seriale
20597V
21
Filmy/seriale
20597V
21
Netflix dokręca śrubę. Masz czas do 1 grudnia
Wczoraj, 23:03
Technologie
16451V
28
Technologie
16451V
28
Google "zepsuł" ludziom piloty do telewizora. Wystarczyła subtelna zmiana
03.11, 19:45
Filmy/seriale
16196V
8
Filmy/seriale
16196V
8
W marcu w kinach, a teraz na Amazon Prime Video! Mads Mikkelsen zachwycił w poruszającej historii
Wczoraj, 07:43
Gry
12884V
223
Gry
12884V
223
Były pracownik Sweet Baby opowiada o roli firmy. "Nie powstrzymają nas"
Wczoraj, 17:04
Gry (plotka)
10320V
607
Gry (plotka)
10320V
607
Dokładna specyfikacja PlayStation 5 Pro wyciekła! Konsola będzie ulepszać wszystkie gry z PlayStation 4
03.11, 17:00
Gry
9095V
71
Gry
9095V
71
Xbox Game Pass na listopad oficjalnie! Wielka gra Microsoftu i spora dawka nowości
Wczoraj, 15:11
Komentarze (57)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych