Recenzja: God of War III Remastered (PS4)
Czy jest sens recenzować remastery? Takie pytanie pojawia się coraz częściej na łamach naszego serwisu. I w wielu przypadkach jest ono nie na miejscu, bo deweloper czasem wykazuje jakieś chęci do pracy i pojawiają się nowe, nieobecne wcześniej elementy rozgrywki. Tak jednak nie jest w przypadku God of War III Remastered, które tych zmian za dużo się nie doczekało.
Od razu zaznaczam, że ta recenzja dotyczy samego remasteru, więc jeśli interesuje was fabuła, system i wszystko co z tym związane - zapraszam do recenzji God of War III na PS3.
Przechodząc ponownie God of War III, tym razem na PS4, nie czułem się, jakbym grał w jakiś niesamowicie stary tytuł. Pokazuje to, jak niesamowitym osiągnięciem technicznym była ta produkcja na PS3. Z drugiej strony – właśnie przez to skok graficzny w remasterze dla wielu może być niezauważalny. Ale zapewniam was – jest. Co prawda tekstury nie są jakoś znacząco poprawione i widać, że to gra z poprzedniej generacji, ale wciąż poprawione oświetlenie robi już dużo lepsze wrażenie. Oczywiście najpoważniejszą zmianą jest renderowanie gry w 1080p i 60 klatkach na sekundę, co w przypadku rozdzielczości powoduje, że mamy dużo wyraźniejszy obraz, a w przypadku płynności animacji – jesteśmy w stanie reagować dużo lepiej na to, co dzieje się w trakcie walki. Oczywiście system w God of War nie jest tak rozbudowany jak w wielu slasherach, więc jakoś niespecjalnie gra się inaczej.
I właśnie dlatego mam mieszane uczucia względem tego remastera. Bo praktycznie jedyna nowość nie wprowadza tutaj aż takiej różnicy, by warto było wykosztować się w dzień premiery. Oczywiście mówię to z perspektywy kogoś, kto w God of War III zagrał już kiedyś. Co innego, jeśli należycie do grupy osób, która ukończyła pierwsze dwie odsłony, a z różnych powodów nie miała PS3 i nie zagrała w GoW III. W takim przypadku gra warta jest Waszej uwagi, bo mamy do czynienia nadal z bardzo dobrym zamknięciem trylogii zemsty Kratosa.
Nie jest też tak, że obyło się bez problemów. Nie wiem, czy są one jednostkowe czy dotknęły większej grupy graczy, ale problematyczne zachowanie kamery w trakcie przechodzenia gry trafiło mi się kilkukrotnie, w tym dwa razy w trakcie walki z Hadesem. Wygląda to tak, że kamera blokuje się w jednym miejscu i nie reaguje na zmienianą przez nas pozycję. Skutkuje to często pokazywaniem ściany lub zasłonięciem elementem tła ekranu, przez co musimy radzić sobie na ślepo. Bolą także prerenderowane filmiki, które są niesamowicie skompresowane, a co za tym idzie – tracą na jakości bardzo dużo. Przeskok ze scenek robionych na silniku gry do takich filmików jest brutalny i psuje wszelkie wrażenie estetyczne.
Ciężko jakkolwiek usprawiedliwić cenę tego wydania. O ile takie The Last of Us Remastered wybroni się obecnością trybu dla wielu graczy i wszystkich dodatków na płycie, tak tutaj nic nie jest w stanie tego zrobić. Dostajemy identyczny w zawartości produkt z nieznacznie lepszą grafiką. Jeśli już zaliczyliście tę odsłonę, to zastanowiłbym się nad sensem kupna remastera. Jeśli jednak nie mieliście okazji sprawdzić tej produkcji, a nie macie PS3, to lepszej opcji nie będziecie mieli. Może nie trzyma ona poziomu gier tej generacji, ale to w niczym nie przeszkadza. Bo w God of War III nadal gra się przyjemnie.
Ocena - recenzja gry God of War III
Atuty
- 1080p i 60 klatek na sekundę
- Poprawki w teksturach i oświetleniu
- Gra za bardzo się nie zestarzała
Wady
- Problemy z kamerą
- Prerenderowane filmiki są w niskiej rozdzielczości i słabej jakości
- Zero nowości
To nadal kawał dobrej gry, która dodatkowo jakoś specjalnie się nie postarzała. Ale nie widzę usprawiedliwienia dla wydawania takiej kwoty, jaką życzy sobie na start Sony.
Przeczytaj również
Komentarze (76)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych