Pillars of Eternity: Complete Edition - recenzja gry.
Pillars of Eternity zadebiutowało na PC kilka lat temu i zyskało sobie duże uznanie tamtejszej społeczności. Teraz produkcja dostępna jest na PlayStation 4 w kompletnej edycji. Sprawdzamy, czy przy stosunkowo wysokiej cenie, warto się za to zabierać.
Pillars of Eternity to dzieło powstałe w niezależnym studiu Obsidian Entertainment składającym się z deweloperów pracujących niegdyś przy takich grach jak seria Fallout, Baldur’s Gate czy Planescape: Torment. Ich zamysłem było stworzenie klasycznego przedstawiciela gatunku i gra okazała się strzałem w dziesiątkę, zwłaszcza jeśli mówimy o entuzjastach klasyki. Po jakimś czasie pojawiły się dwa dodatki fabularne, które przedłużały zabawę o kolejne kilkadziesiąt godzin. Teraz gra pojawiła się na PlayStation 4 w wydaniu Complete Edition, które poza standardową grą oddaje nam do dyspozycji oba rozszerzenia.
To, jak bardzo rozbudowane jest Pillars of Eternity, widać już w menu głównym, w którym decydujemy o poziomie trudności i tworzymy bohatera. Edytor postaci nie powala na kolana, ale jeśli chodzi o wybór cech i atrybutów, opcji jest całe zatrzęsienie. Wybieramy nie tylko klasę oraz rasę, ale również pochodzenie i przynależność do jednego z ugrupowań. Każdy z wyborów znacznie wpływa na to, jaka będzie nasza postać – zarówno jeśli chodzi o wygląd oraz atrybuty, jak i odzywki, które pojawią się w danych sytuacjach. Bardzo dużo jest wszelakich umiejętności, m.in. klasowe oraz te dotyczących defensywy czy korzystania w danego typu broni. Wybranie ich zajmuje dużo czasu nie tylko przy tworzeniu protagonisty, ale również po tym, jak poziom naszej postaci wzrasta. Jeśli znów chodzi o poziomy trudności – każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Dostępny jest tryb fabularny, który pozwoli najmniej wprawionym graczom skupić się na opowieści, ale jest też najtrudniejszy poziom, który sprawia że przeciwników jest więcej. Ponadto ich statystyki są wtedy wyższe o 50%. Gdyby tego było mało, można wyłączyć sobie wszystkie podpowiedzi lub aktywować tryb permanentnej śmierci.
Fabuła, którą poznajemy w Pillars of Eternity, nie jest niczym nadzwyczajnym, ale wraz z wątkami pobocznymi wypada na tyle dobrze, że sama w sobie również może stanowić powód do grania. Wcielamy się w stworzoną przez nas postać, która po kilku wydarzeniach staje się Widzącym. Całość jest o tyle zagadkowa, że tajemnicza moc, która dotknęła bohatera, powinna go uśmiercić na miejscu. Tymczasem zyskuje wyjątkową moc, co pomaga mu w zrozumieniu całej sytuacji. Przygodę zaczynamy w zasadzie sami, ale kolejni towarzysze szybko się do nas dołączają, o ile faktycznie tego zechcemy. Jeśli chodzi o zadania, to uczestniczymy w przeróżnych sytuacjach. Czasem możemy komuś pomóc w błahostce, czasem uratujemy kogoś z prawdziwych opałów. Innym razem wpłyniemy na sytuację w całym mieście, a chwilę później zadbamy o swoje własne dobro. Dużo zależy od nas samych i tego, jakich wyborów dokonamy, np. czy rozwiążemy problem argumentami czy może siłą, wybijając wszystkich, których on dotyczy.
Rozgrywka w Pillars of Eternity to połączenie mechanizmów znanych z różnych klasycznych gier należących do gatunku. Całość polega na eksplorowaniu stosunkowo niewielkich lokacji znajdujących się na mapie świata. Do tego dochodzą oczywiście walki, prowadzenie rozbudowanych dialogów i wykonywanie zadań – zarówno tych głównych, jak i pobocznych. Ciekawym dodatkiem do tego wszystkiego jest rozwój twierdzy, do czego uzyskujemy dostęp na nieco późniejszym etapie. Same walki toczą się w czasie rzeczywistym, ale twórcy dali nam możliwość skorzystania z aktywnej pauzy, aby móc wydać odpowiednie rozkazy. Jak wiadomo, sterowanie na padzie w podobnych grach nie sprawdza się najlepiej. Twórcy jednak umiarkowanie dobrze poradzili sobie z tym problemem, choć zabrakło nieco większej wygody. To jednak w zasadzie jedyna bolączka, bo sterowanie jest na tyle dobrze przemyślane, że żadnych braków nie doświadczyłem.
Jedyne większe zarzuty, jakie mam wobec Pillars of Eternity: Complete Edition, to nie do końca zadowalająca płynność oraz częste i długie ekrany ładowania danych. Jeśli chodzi o płynność, to przez większość gry wszystko jest dobrze, ale w pewnym momencie, kiedy na ekranie dzieje się bardzo dużo, animacja spada do niskiego poziomu, co nie tylko męczy oczy, ale też mocno pogarsza zabawę. Ekrany wczytywania danych występują w zasadzie co każdą zmianę lokacji czy wczytanie zapisu i trwają zdecydowanie zbyt długo. Trochę to denerwuje, szczególnie jeśli po sekundzie się okazuje, że zapomnieliśmy czegoś z gospody i musimy się wrócić. Wystarczy uzbroić się w cierpliwość i problem wydaje się mniej dotkliwy. Nie ma jednak co ukrywać, że działa to na nerwy.
Oprawa audiowizualna jest przyjemna, zwłaszcza jeśli chodzi o otoczenie. Twórcy zadbali o wiele szczegółów, dzięki czemu rysowane tła prezentują się bardzo ładnie. Modele postaci już ciut gorzej, ale te i tak oglądamy z góry przez cały czas – poza jednym momentem, kiedy je tworzymy. Przy okazji zaznaczam, że w każdej chwili, za odpowiednio wysoką opłatą, możemy stworzyć sobie kolejną postać, która będzie nam towarzyszyć, wystarczy skorzystać z usług gospody. Fani gatunku docenią klimat, jakim charakteryzuje się Pillars of Eternity. Tu po raz kolejny mamy do czynienia z klasyką. Przemierzamy magiczne krainy o różnych charakterze – trafimy do lasów, cmentarzysk pełnych guli, pięknych i bogatych miast czy miejsc dzikich i przepełnionych złem. Do tego wszystkiego dodajmy świetną muzykę i dostajemy tytuł, od którego trudno się oderwać. Przy tym starczy on na bardzo długo, bo ukończenie wątku głównego to jakieś 35 godzin, choć wszystko zależy od stylu gry. Jeśli wziąć pod uwagę jeszcze dodatki i trofea, to jest tu zabawy na setki godzin.
Pillars of Eternity: Complete Edition to mus dla fanów gatunku RPG. Wciągająca i dobrze napisana fabuła uzupełniona jest wieloma wątkami pobocznymi, które znacznie przedłużają i uprzyjemniają zabawę. Do tego wyśmienity klimat, świetna ścieżka dźwiękowa i uzależniająca rozgrywka. Sterowanie, mimo iż mogłoby być ciut wygodniejsze, nie sprawia problemów – lepiej przemyślane być chyba nie mogło, a pad ma jednak swoje ograniczenia. Jeśli coś miałoby przeszkadzać, to przede wszystkim częste i długie ekrany ładowania. Oprócz tego są jeszcze bardzo rzadkie, ale znaczne spadki animacji, które potrafią lekko zepsuć zabawę. Mimo to polecam, zwłaszcza tym, którzy tęsknią za starą szkołą. O ile nie odstraszy Was cena (209 zł).
Ocena - recenzja gry Pillars of Eternity
Atuty
- Rozbudowana i wciągająca rozgrywka
- Wyśmienity klimat
- Przemyślane sterowanie
- Oferuje setki godzin świetnej zabawy
- Dobrze napisana fabuła
- Warte uwagi wątki poboczne
Wady
- Rzadkie, ale mocne spadki animacji
- Częste i długie ekrany ładowania
- Ciut zbyt wysoka cena
Pillars of Eternity: Complete Edition to pozycja obowiązkowa dla każdego fana gatunku, zwłaszcza jeśli chodzi o starą szkołę. Dostajemy wyśmienity klimat, wciągającą na długie godziny rozgrywkę i ciekawą fabułę z wieloma wątkami. Szkoda tylko, że tak często i długo musimy oglądać ekran wczytywania.
Graliśmy na:
PS4
Przeczytaj również
Komentarze (22)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych