MSI GeForce RTX 3060 Gaming X Trio - test karty graficznej. Idealna do rozdzielczości 1080p
Karty graficzne od MSI należą w mojej ocenie do grona najlepszych komponentów komputerowych. Mają zazwyczaj nie tylko wysoką jakość wykonania, ale też doskonałą wydajność i bardzo przemyślany układ chłodzenia. Często też możemy regulować obszerne podświetlanie RGB za pomocą aplikacji lub płyty głównej w kompozycji z resztą sprzętu. Do redakcji trafiła właśnie karta GeForce RTX 3060 w bogatej wersji Gaming X Trio. Sprawdźmy, jak wypada w testach najnowszych gier.
Do testów wykorzystałem komputer z którego korzystam każdego dnia. To dość mocna jednostka zbudowana ze sprawdzonych podzespołów, które w zupełności wystarczą do rzetelnego sprawdzenia wydajności bohatera niniejszego testu. Podstawę stanowi płyta główna MSI MAG Z690 Tomahawk, w tandemie z procesorem Intel Core i5-12600K podkręconym do 5,1 GHz. Zestaw uzupełnia 16GB pamięci RAM DDR4 3600 MHz CL17, zasilacz o mocy 750W oraz chłodzenie i obudowa od SilentiumPC. Wszystkie gry testowałem na monitorze Huawei MateView GT 34", 165 Hz w rozdzielczości 1920x1080p (chociaż natywna rozdzielczość to 3440x1440p). Zainstalowałem system operacyjny Windows 10 z najnowszymi aktualizacjami. Korzystałem też z najnowszej wersji sterowników - 516.94 (wydane 9 sierpnia). W trakcie testów nie podkręcałem układu, mierząc jego faktyczną wydajność po wypakowaniu z pudełka.
MSI GeForce RTX 3060 Gaming X Trio należy do grona najładniejszych kart graficznych z tej rodziny
Zaraz po otwarciu pudełka widzimy piękną, czarną kopertę w której znajdziemy podziękowania dotyczące zakupu, a także kilka dokumentów wprowadzających do rodziny produktów MSI. Nie brakuje też instrukcji instalacji, ale za to nie ma już "klasycznych" sterowników dodawanych na płycie CD. Całe szczęście, bo przecież każdy z nas ściąga je po prostu z internetu, a poza tym - kto jeszcze korzysta z napędu CD/DVD? Ja nawet nie dysponuję takim w domu, a płyty odtwarzam już wyłącznie na PS5. MSI Gaming X Trio jest ogromną kartą graficzną. Po jej wypakowaniu z antystatycznej folii ochronnej robi piorunujące wrażenie. Przypomina raczej GPU o znacznie większej mocy, choćby RTX 3080 lub nawet RTX 3090. Efekt potęgują aż dwa dodatkowe, 8-pinowe złącza zasilania i 3-slotowa konstrukcja. Karta mierzy 32 cm długości i musicie rozsądnie zaplanować wybór obudowy, by zmieścić tam taki sprzęt. Dokładną specyfikację techniczną znajdziecie na oficjalnej stronie producenta.
Galeria
Producent zadbał o wydajne chłodzenie wykorzystujące najnowsze rozwiązania technologiczne (zwane Tri Frozr 2.0) w tandemie z trzema 90 mm wentylatorami TORX 4.0 zaprojektowanymi kompletnie od podstaw. Mamy więc gwarantowany przez producenta jeszcze większy przepływ powietrza przy zachowaniu wysokiej kultury pracy. Przebudowie uległ też radiator, który teraz pokrywa nie tylko całe PCB, ale jego powierzchnia wychodzi nawet delikatnie poza obszar płytki drukowanej, by w jeszcze szerszym zakresie rozprowadzać ciepło z układu. Myślę, że przy grafice o takiej mocy, jaką dysponuje RTX 3060, jest to nieco przerost formy nad treścią, ale niewątpliwie robi duże wrażenie. Producent zastosował też elegancki, czarny, metalowy backplate, a w zestawie znajdziemy również dedykowany wspornik, by utrzymać tak ciężką kartę (aż 2,3 kg) w idealnie poziomej pozycji w slocie na płycie głównej. Od pierwszych minut czuć, że obcujemy z produktem premium. Dochodzi do tego kapitalne podświetlanie RGB (16,7 mln kolorów), które możemy regulować z poziomu aplikacji MSI Center lub bezpośrednio połączyć ze wszystkimi komponentami za sprawą płyty głównej. Co ważne, światełka są dość stonowane i obejmują napis + długi pasek na boku i niewielkie kreski na przodzie karty. Nie powinny zatem nikomu przeszkadzać, a nadają tej grafice szczególnego charakteru.
Co ważne, karty graficzne z rodziny NVIDIA RTX wspierają nie tylko ray-tracing, ale także technologie DLSS oraz szereg innych, ciekawych technik. Pozwalają między innymi na włączenie funkcji NVIDIA Reflex, znacznie redukującą wszelkie opóźnienia w dynamicznych strzelankach. Do tego skorzystacie z dobrodziejstw NVIDIA Broadcast lub NVIDIA Studio, a także opcji do nagrywania rozgrywki i robienia zdjęć w postaci NVIDIA Ansel. Mówię o tym nie bez powodu, ponieważ "zieloni" faktycznie dostarczają znakomite technologie z których można zrobić świetny użytek. Same zdjęcia z gier wykonuje się dosłownie jednym przyciskiem i to w moment. Możecie z poziomu oprogramowania GeForce Experience nie tylko wykonać screena czy nagrać rozgrywkę, ale też włączyć pomiar klatek na sekundę, co dla "zwykłej" osoby eliminuje konieczność instalowania zewnętrznych programów takich jak choćby MSI Afterburner. Oczywiście w moim przypadku jego obecność była konieczna, ale nie jest wymagana przy codziennym użytkowaniu. Producent udostępnia także rozbudowany panel monitorowania wydajności, gdzie sprawdzicie aktualne taktowanie procesora i GPU oraz temperatury.
Testy wydajności w najnowszych grach na rynku - RTX 3060 świetnie daje sobie radę w rozdzielczości 1080p
Na potrzeby niniejszego materiału przeprowadziłem testy wydajności w dziewięciu wybranych i wymagających tytułach z których kilka otrzymało wsparcie RT oraz/lub techniki DLSS. Jeżeli chcecie dowiedzieć się więcej, czym jest Deep Learning Super Sampling, zapraszam do dedykowanego artykułu. Wybrane przeze mnie pozycje to God of War, Horizon: Zero Dawn, Cyberpunk 2077, Battlefield: 2042, Red Dead Redemption 2, Spider-Man: Remastered, Strażnicy Galaktyki, niezawodny Wiedźmin 3 oraz Call of Duty: Vanguard. Poniżej zamieszczam galerię zdjęć z wybranych gier w rozdzielczości 3440x1440p. W każdej z nich, na potrzeby fotek, włączyłem maksymalne detale i jeśli korzystały z DLSS, ustawiałem te funkcję w trybie zrównoważonym. Niestety, RTX 3060 w większości nie pozwala na płynną zabawę w takich warunkach, ale już zejście do poziomu 1080p jest dla tego układu zbawienne. A patrząc na statystyki Steam, niniejsze GPU powinno zaspokoić oczekiwania zdecydowanej większości graczy.
Galeria
Na wykresie znajdziecie uśrednione wartości w rozdzielczości 1080p, czyli formacie 16:9. Testy przeprowadziłem z punktu widzenia gracza, którego nie obchodzą wartości 1% klatek czy nawet 0,1%, nie koncentrowałem się także na szukaniu wybranych miejsc obciążających w mniejszym czy większym stopniu GPU (ale też nie wybierałem lokacji typowo procesorowych). Pomiar sprowadziłem do wyciągnięcia średniej z co najmniej 30-minutowej rozgrywki w każdym w powyższych tytułów, by wartości w jak największym stopniu oddały to, co zobaczymy na ekranie monitora po złożeniu takiej konfiguracji. Stosowny wykres znajdziecie poniżej. Zastanawiające były dla mnie niewielkie różnice w Cyberpunku z włączonym RT (i DLSS w trybie jakości) oraz bez. Test powtórzyłem jednak trzykrotnie i za każdym razem te wyniki się powtarzały. Najwyraźniej przy tej konfiguracji na tej grafice po prostu nie ma obaw przed włączeniem RT, aczkolwiek tryb jakości jest jedynym akceptowalnym w ramach DLSS, jaki rekomenduję włączyć w przypadku 1080p. Zrównoważony albo wydajności sprawia, że obraz robi się wyraźnie rozmazany.
Podsumowanie - RTX 3060 od MSI jest kartą wielką, ciężką, robiącą wrażenie i przeznaczoną głównie do 1080p
Gdy próbowałem włączyć wszystkie powyższe tytuły w rozdzielczości natywnej mojego monitora, musiałem zazwyczaj ciąć detale, by uzyskać płynne 60 klatek. Celowałem w te wartości, bowiem kupując sprzęt takiej klasy chcielibyśmy cieszyć nasze oczy wystarczającą płynnością. Nie zmienia to faktu, że Gaming X Trio robi olbrzymie wrażenie, choć mam wrażenie, że do tej wydajności MSI nieco przesadziło z rozbudową układu chłodzenia. Dwa dodatkowe, 8-pinowe złącza zasilania też nie wydają mi się wcale konieczne. Nie mogę jednak tej grafice niczego zarzucić. Rozgrzewała się maksymalnie do 68 stopni pod obciążeniem (w trybie spoczynku pasywnie generując 34 stopnie), a jej głośność pod obciążeniem nie przekraczała 35 dBA, co jest bardzo dobrym wynikiem. Jeśli miałbym oceniać samą jakość wykonania - absolutny top. Chociaż waga tej grafiki solidnie obciąży slot na płycie głównej, dlatego zalecam wykorzystanie zamieszczonego w zestawie wspornika. Podświetlanie jest idealnie stonowane, a cena w tym momencie nie przekracza 2500 zł. To dalej sporo, ale i tak o wiele mniej niż jeszcze kilka miesięcy temu. A jeśli dobrze poszukacie, to możecie niniejszy egzemplarz dostać jeszcze taniej. MSI jak zwykle mnie nie zawiodło.
Atuty
- Świetna jakość wykonania
- Trzy wentylatory, które gwarantują wysoką kulturę pracy + świetnie zrealizowany układ chłodzenia
- Wysoka fabryczna wydajność w porównaniu do referencyjnej RTX 3060
- Niskie temperatury nawet po dużym, wielogodzinnym obciążeniu
- Rozbudowane podświetlenie RGB kontrolowane przez aplikację z poziomu Windowsa lub przez płytę główną
- Dodatkowy wspornik do usztywnienia karty w zestawie
- Ogólnie rzecz biorąc - robi wrażenie!
Wady
- W dalszym ciągu cena + problemy z dostępnością
- Karta jest dość duża i długa, przez co trzeba rozsądnie zaplanować wybór obudowy
MSI GeForce RTX 3060 Gaming X Trio to jeden z najlepszych i najbardziej udanych modeli kart z rodziny 3060. Mamy wysoką kulturę pracy, ciszę i znakomitą wydajność.
Przeczytaj również
Komentarze (76)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych