MSI RadiX AXE6600 - test routera. To sprzęt gamingowy dla najbardziej wymagających

Do naszej redakcji przyjechał niezwykle atrakcyjny, potężny router gamingowy prosto od MSI. To sprzęt, który wspiera szereg istotnych funkcji, z których użytek zrobią nawet najbardziej wymagający użytkownicy sieciowych rozgrywek. Ja postanowiłem przeprowadzić testy w domowych warunkach, sprawdzając stabilność połączenia czy możliwe do uzyskania prędkości. Zapraszam na test. 

MSI z pewnością jest Wam dobrze znane ze względu na bardzo bogate portfolio komponentów komputerowych, w tym znakomitych płyt głównych, kart graficznych czy rozwiązań AiO (czyli chłodzenia wodnego). Osobiście korzystam też z akcesoriów tego producenta, jak myszki czy słuchawki i za każdym razem jestem absolutnie usatysfakcjonowany ich jakością i działaniem. Dlatego, gdy tylko testowany dziś router przyjechał do redakcji, momentalnie zabrałem się za testy. Duże i ciężkie pudełko zwiastowało potężny sprzęt, a do zestawu dorzucono nam jeszcze specjalny adapter na USB, który wspiera najnowszy standard WiFi 6E. Zacznijmy więc od parametrów technicznych.

Specyfikacja techniczna routera MSI RadiX AXE6600

• Nazwa modelu: GRAXE66
• Standard WiFi: WiFi 6E i wszystkie poprzednie
• Obsługiwane prędkości: 2.4GHz AX 2x2 1024-QAM 20/40MHz, do 574 Mbps || 5GHz AX 2x2 1024-QAM 20/40/80MHz, do 1201 Mbps || 6GHz AX 4x4 1024-QAM 20/40/80/160MHz, do 4804 Mbps (łącznie prawie 6600 Mbps)
• Zakres działania: 2,4 GHz, 5 GHz, 6 GHz
• Procesor: czterordzeniowy, taktowany z prędkością 1,8 GHz
• Pamięć RAM: 512 MB DDR4 (oraz 256 MB pamięci flash)
• Anteny: 6 (podświetlanych RGB i składanych)
• Liczba portów: 1x 2,5G, 4x Gigabit, 1x USB 3.2 Gen 1
• Funkcjonalności: MU-MIMO, OFDMA, AI QoS, zaawansowane chłodzenie, kontrola rodzicielska, 1024-QAM, beamforming

Jak widzicie, router wyposażono w absolutnie najbardziej zaawansowane rozwiązania dostępne dziś na rynku. Wspiera trójzakresowe rozwiązania sieciowe, ma wbudowany bardzo wydajny procesor, dużą liczbę pamięci RAM i obsłuży aż do 60 urządzeń w jednym momencie. Do tego jego design jest niezwykle atrakcyjny, co zobaczycie na poniższych zdjęciach. Oprócz tego, router charakteryzuje się wyjątkową funkcją MSI AI QoS, która automatycznie analizuje i nadaje priorytety ruchowi sieciowemu, zapewniając graczom bardzo niskie opóźnienia. Sprawdzę to w praktyce. 

Wygląd i wykonanie MSI RadiX AXE6600

Pierwsze skojarzenie, które dopadło mnie zaraz po wypakowaniu routera, było związane ze sportowym Lamborghini. Sprzęt od przodu bardzo przypomina samochody włoskiej marki, tym bardziej, że logotyp MSI ma podobny kształt do znaczka tego motoryzacyjnego giganta. Szary kolor doskonale komponuje się z czarnymi wstawkami i dość agresywnymi liniami, gdzie tu i ówdzie widziałem wloty i wyloty powietrza. Samo wykonanie i jakość zastosowanych materiałów stoi na najwyższym poziomie. W zestawie znajdziemy sześć, montowanych na stałe anten, gdzie każda jest składana i dodatkowo podświetlana przez diody RGB. Z tyłu widzimy łącznie 6 różnych portów, złącze zasilania i włącznik, a na spodzie znajdziemy nazwę sieci oraz hasło. Do wyglądu tego urządzenia nie mam żadnych zastrzeżeń. Doskonale trafia w mój gust. Muszę przyznać, że te wszystkie popularne "pajączki" wśród routerów nie prezentowały się szczególnie atrakcyjnie, ale MSI można tu z całą pewnością wyróżnić. W nowoczesnym salonie może będzie nieco zbyt ekstrawagancko, ale w pokoju gamingowym dopełni kompozycji z pozostałymi sprzętami. 

Konfiguracja MSI RadiX AXE6600 jest bardzo prosta. Korzystam z usług firmy Netia, która oferuje swój, dość klasyczny router do odbioru internetu. Wystarczy, że podłączyłem sprzęt od MSI za pomocą kabla ethernet i podpiąłem zasilanie. Wystarczyło jedynie kilkanaście sekund, by router dokonał automatycznej konfiguracji i stabilizacji podłączenia. Sieci widoczne są automatycznie dla wszystkich urządzeń, więc podłączyć się przez WiFi, wejść na stronę internetową MSI i zalogować danymi, które znajdziecie na spodzie routera. To wszystko. Nie ma potrzeby instalowania jakiejkolwiek aplikacji, a nazwę użytkownika i hasło musimy zmienić przy pierwszym logowaniu. Panel sterowania jest rozbudowany, ale przy tym intuicyjny. Router możemy też obsługiwać za pomocą aplikacji MSI Center, co jest bardzo wygodne, bo praktycznie od ręki mamy dostęp do najważniejszych funkcjonalności. No i zmienimy tutaj podświetlanie, lub całkowicie je wyłączymy, jeśli nie chcemy kolejnego, świecącego sprzętu w pokoju. Zakres możliwości sprawdzicie na poniższych zdjęciach.

Funkcje, działanie i możliwości techniczne

Router MSI obsługiwał moje światłowodowe połączenie sieciowe o przepustowości 1 Gb/s. Działanie po kablu wspominam jedynie z obowiązku, bo tutaj nie było żadnego problemu z osiągnięciem absolutnie pełnej prędkości i opóźnień na poziomie 2 ms. Dużo więcej testów przeprowadziłem z wykorzystaniem WiFi. Jak wiecie po zapoznaniu się ze specyfikacją techniczną, model RadiX AXE6600 wspiera trzy różne pasma - 2,4 GHz, 5 GHz oraz najnowsze - 6 GHz. Wszystkie wykorzystują interfejs 1024-QAM, a ostatnie z nich potrafi pracować z przepustowością sięgającą aż 4804 Mbps. Łącznie, trójzakresowo, router zbliża się do zawrotnych 6600 Mbps, co zostało też uwzględnione w jego nazwie i z pewnością robi spore wrażenie. MSI wyceniło swoją jednostkę na ok. 1700 zł (patrząc na oferty znalezione w zagranicznych sklepach internetowych), co wydaje się dużą kwotą, ale też niezbyt wygórowaną, jeśli zdajemy sobie sprawę z możliwości i funkcjonalności wspieranych przez ten model. 

W zestawie otrzymałem także dedykowany adapter (model AX1800) z anteną na USB i wsparciem WiFi 6E, którą podłączyłem do komputera i wykorzystywałem w trakcie testów, zastępując kartę sieciową wbudowaną na płycie głównej. MSI wyceniła go na 269 zł, co nie jest przesadnie wygórowaną kwotą, a z pewnością przyda się w nieco starszych komputerach, które nie mają wsparcia najnowszych rozwiązań sieciowych. Pierwsze wrażenia miałem niezwykle pozytywne. W ustawieniach przełączyłem na gamingowy priorytet (co wiązało się ze zmianą podświetlenia na czerwone) i przeprowadziłem testy na komputerze znajdującym się w pokoju obok. Opóźnienia były identyczne jak po kablu i wynosiły 2-3 ms. Prędkości także znacznie wzrosły (względem standardowego routera dostarczanego przez firmę Netia) i z wartości średnio 260-300 Mb/s, nagle wskoczyły na 880-900 Mb/s. Wysyłanie także imponowało, bo regularnie utrzymywało się na maksymalnej dostępnej przepustowości, czyli 300 Mb/s. W trakcie rozgrywki sieciowej w Call of Duty: Modern Warfare 2, średnie opóźnienia wynosiły przy takim zestawieniu od 18 do 25 ms, co było rewelacyjnym wynikiem. Router przez dwa tygodnie testów ani razu się nie zresetował, nie zwolnił, nie stracił połączenia i nie miał problemu, by nadawać grom najwyższy priorytet. Także w sytuacji, gdy podłączyłem do niego 11 innych urządzeń. 

Co istotne, w ustawieniach można też wybrać, czy chcemy wykorzystać wbudowany przez MSI system sztucznej inteligencji do automatycznego określania priorytetów, a może potrzebujemy mocnego połączenia do streamingu naszej rozgrywki. Stale widoczne jest także wykorzystanie procesora i wbudowanej pamięci. Nie ma problemu, by stworzyć dedykowaną, ograniczoną sieć dla gości. Ponadto, włączymy zaporę sieciową, ustawimy kontrolę dostępu i wykorzystamy rozbudowany filtr przychodzący. Kontrola rodzicielska oferuje natomiast blokadę określonych stron WWW czy aplikacje, a ponadto umożliwia wdrożenie harmonogramu, gdzie internet odetniemy o wskazanej porze dnia czy nocy. To wygodne udogodnienie dla rodziców, których pociechy zbyt wiele czasu spędzają na YouTube czy TikToku. MSI chwali się także specjalną funkcją AI QoS silnika ARK Engine firmy GT Booster, które identyfikuje wszystkie krytyczne pakiety i dynamicznie ustala priorytety ruchu na podstawie użytkowania w czasie rzeczywistym w celu zminimalizowania opóźnień. Wbudowana funkcja wykrywania przepustowości umożliwia optymalne przydzielanie zasobów w celu zapewnienia możliwie najpłynniejszego połączenia z Internetem. Patrząc po moich testach - to faktycznie działa. Granie w tzw. chmurze (a do testów wykorzystałem GeForce NOW z nowym trybem Ultimate i RTX 4080) odbywało się bez żadnych problemów i spadków płynności przez kilka godzin. Komfort użytkowania był identyczny, jak po kablu - chylę więc czoła przed MSI.  

Podsumowanie - znakomity sprzęt dla najbardziej wymagających

Po kilkunastu dniach intensywnego korzystania z internetu na różnych urządzeniach muszę przyznać, ze router spisywał się absolutnie bezbłędnie. Nie dość, że znacznie poprawił moją przepustowość sieci po WiFi i zmniejszył opóźnienia, to na dodatek zwiększył zasięg w całym mieszkaniu. Możliwość swobodnego grania w chmurze bez konieczności podłączania kabla jest bardzo wygodna, ale wszystkie gry sieciowe działały absolutnie idealnie. No i teraz pobieranie czegokolwiek zajmowało znacznie mniej czasu. Trudno mieć też jakiekolwiek zastrzeżenia do samego wyglądu i jakości wykonania, które są topowe, a także do zakresu funkcjonalności. Myślę, że nawet najbardziej wymagający użytkownicy nie będą mogli narzekać. Jedyną łyżką dziegciu w tej beczce miodu pozostaje cena, chociaż kwota w okolicach 1700 zł nie wydaje się przesadnie wygórowana, jak za takie spektrum możliwości. Zdecydowanie polecam, szczególnie tym graczom, którzy większość czasu spędzają na rozgrywce wieloosobowej.