Gran Turismo 7 VR – recenzja i opinia o wersji z PS VR2 [PS5]. Idealne doświadczenie dla fanów IP

W zeszłym roku entuzjaści PlayStation mogli w końcu zapoznać się z pełnoprawną odsłoną serii Gran Turismo. Fani długo czekali na ruch Polyphony Digital i deweloperzy dostarczyli solidną produkcję – szczególnie dla swojego oddanego grona. Po niespełna roku od premiery gra otrzymała dużą aktualizację, która oferuje między innymi wsparcie PS VR2. Czy jednak warto zagrać w Gran Turismo 7 VR? Przeczytajcie naszą recenzję.

Polyphony Digital wykorzystuje okazję, by zachęcić kolejnych graczy do sprawdzenia Gran Turismo 7, ponieważ wsparcie dla PlayStation VR2 jest oferowane za darmo. Wystarczy kupić podstawkę, którą można już wyrwać w bardzo dobrej cenie, ściągnąć wszystkie aktualizacje, by następnie rozpocząć rozgrywkę. Trudno jednak nie odnieść wrażenia, że twórcy tak naprawdę wykonali połowę pracy, bo choć oferują znakomite doświadczenie podczas jazdy, to na początku... miałem wrażenie, że nie pobrałem wszystkich plików.

Zanim jednak przejdę do opisywania konkretnych wrażeń – w moim tekście znajdziecie opinię na temat samej wersji VR oraz detali związanych z PS VR2. Roger już wcześniej opisał szczegółowo samo Gran Turismo 7 i tutaj znajdziecie jego kompletną recenzję.

Gran Turismo 7 w VR? Na początku jest zaskoczenie

Po włączeniu recenzowanego Gran Turismo 7 VR nie otrzymacie od razu pełnej immersji, a w zasadzie nawet nie będziecie mogli skorzystać z kontrolerów PlayStation VR2 Sense. Twórcy zdecydowali się oprzeć rozgrywkę na klasycznym DualSense lub kierownicy, a dodatkowo w żaden sposób nie odświeżyli menu. Włączając grę widzimy obraz w trybie kinowym i tak naprawdę nie pojawia się żaden element, który potwierdzałby integrację z najnowszym urządzeniem Sony. Twórcy nie zdecydowali się nawet na wsparcie śledzenia wzrokiem, które w znakomity sposób zostało wykorzystane w Horizon Call of the Mountain – to trochę niewykorzystany potencjał biorąc pod uwagę, że już w przypadku podstawki nie możemy mówić o wyjątkowym interfejsie. Łatwo sobie wyobrazić, by to właśnie nasze oko działało jak kursor i pozwalało w szybki sposób przeskakiwać pomiędzy wyścigami lub wybierać kolejne samochody – w grze Guerrilla Games działa to zaskakująco dobrze.

To dość niespodziewane, ponieważ Polyphony Digital otrzymało narzędzia, by zapewnić graczom lepsze doświadczenie, a po prostu deweloperzy skupili się na samej rozgrywce. Za pierwszym razem tak naprawdę nie byłem pewien, czy PS VR2 jest w ogóle obsługiwane przez Gran Turismo 7 i myślałem, że nie pobrałem potrzebnych plików.

Sytuacja jest jednak o tyle niespodziewana, że Gran Turismo 7 oferuje niemal kompletne wsparcie VR – nie jest to wyłącznie mały dodatek do głównej produkcji lub osobny tryb. Deweloperzy upewnili się, by gracze mogli kontynuować swoją wcześniej rozpoczętą karierę lub nawet wskoczyć do trybu sieciowego. Jedynie korzystając z gogli nie włączycie zabawy na podzielonym ekranie, co w pewien sposób jest zrozumiałe.

Gran Turismo 7 VR? To jest po prostu niesamowite

Gdy jednak przebrniecie przez menu, wybierzecie wyścig oraz samochód, a następnie klikniecie start – rozgrywka potrafi wgnieść w fotel. Od razu znajdujemy się w wybranej maszynie, możemy swobodnie rozglądać się po metalowej bestii i przyglądać się poszczególnym detalom. W trakcie jazdy? Trudno to opisać słowami, ponieważ deweloperzy w najmniejszym stopniu nie zawiedli – prędkościomierz i obrotomierze działają pokazując nam dokładne informacje, dzięki lusterkom wstecznym obserwujemy nadjeżdżających rywali, a nie brakuje momentów, gdy po prostu odruchowo zerkamy w prawo lub lewo, by spojrzeć na pędzącego przeciwnika. Gameplay w połączeniu z możliwościami DualSense zapewnia znakomite wrażenia – kontroler Sony już w przypadku rozgrywki w standardowym trybie nie zawodził. Miałem też okazję sprawdzić PS5 z PS VR2 i Thrustmasterem T248, by poczuć niesamowite doświadczenie – fani szybkiej jazdy będą wprost zachwyceni, ponieważ najnowszy sprzęt Sony pozwala w jeszcze lepszy sposób cieszyć się wyścigiem. Twórcy pamiętali o możliwościach urządzenia, więc podczas gry dobrze działa dołkowany rendering – grafika nie jest tak szczegółowa, jak w przypadku rozgrywki na normalnym telewizorze, ale trudno mi w tym miejscu do czegokolwiek się przyczepić.

Pokonując kolejne zakręty w Gran Turismo 7 VR miałem wrażenie, że gra mi się łatwiej względem standardowej rozgrywki – miałem okazję wykręcić odrobinę lepsze wyniki względem zabawy na telewizorze. Jestem jednak daleki od rzucania słów o jakiejkolwiek przewadze – w tej sytuacji tak dobrze grało mi się w VR i czerpałem z tego tak dużą przyjemność, że potrafiłem lepiej skupić się na trudniejszych zakrętach. GT7 to jedna z najlepszych wizytówek możliwości PlayStation 5 i PlayStation VR2 – jeśli akurat wpadnie do domu znajomy i chcecie mu pokazać „nową zabawkę”, to niektórzy fani wyścigów mogą w drodze powrotnej udać się do sklepu, by wrócić do siebie z goglami. Urządzenie Sony zapewnia kapitalne wrażenia, które po prostu trzeba doświadczyć... i tak szczerze do dobrej zabawy nawet nie potrzebujecie kierownicy, ponieważ jak wiadomo DualSense potrafi ubarwić rozgrywkę. W trakcie jazdy nie miałem także problemów z nudnościami, ale akurat w przypadku tej pozycji nie obawiałem się, że ciało może nie współgrać z VR – bez problemu będziecie mogli nawet przez kilka godzin wykręcać najlepsze czasy.

Małym dodatkiem oferowanym przez Polyphony Digital jest możliwość oglądania samochodów w VR – nowy tryb pozwala chodzić swobodnie obok maszyn, by dokładnie przyglądać się poszczególnym elementom pojazdów. Jak wiadomo twórcy zadbali o to, by każde auto wyglądało pięknie i było pełne najdrobniejszych szczegółów, a dzięki PS VR2 możecie podziwiać te detale w lepszej perspektywie.

Jestem jednak pewny, że deweloperzy powinni zadbać o wsparcie PlayStation VR2 Sense – kontrolery są na tyle dokładne, że bez problemu moglibyśmy trzymać wirtualną kierownicę oraz nawet zmieniać biegi na skrzyni. Sony zapewniło świetne kontrolery, które również posiadają haptyczne wibracje oraz adaptacyjne triggery, a Gran Turismo 7 mogłoby skorzystać z ich potencjału. Zamiast tego musimy trzymać DualSense, który jak wiadomo pokazuje pełną moc w pozycji Polyphony Digital, ale mam szczerą nadzieję, że deweloperzy zadbają o aktualizację, która rozbuduje wrażenia fanów VR.

Gran Turismo 7 VR mierzy się również z pewnymi ograniczeniami w wirtualnej rzeczywistości, ponieważ w trakcie jazdy nie możemy dokładnie ustawić miejsca siedzenia, a gdy mocniej rozglądamy się po maszynie, to pojawia się komunikat o zbyt mocno wychylonej głowie – nie możemy przesadzić z odchylaniem ciała. Twórcy nie zapewniają nam także pełnej swobody podczas powtórek – zamiast tego oglądamy rozgrywkę w wybranych miejscach na torze.

Czy warto zagrać w Gran Turismo 7 VR?

Gran Turismo 7 VR zachwyci wszystkich entuzjastów gier wyścigowych. To aktualnie najlepsze takie doświadczenie na konsolach, ale szczerze mówiąc mam nadzieję, że również inne firmy skupiające się na produkcjach z tego gatunku dostrzegą potencjał w PlayStation VR2. Polyphony Digital nie pamiętało o wszystkich detalach i deweloperzy nadal mogą rozszerzyć nasze doświadczenie, jednak nawet teraz – gameplay wynagradza wszystkie początkowe braki.

Jestem pewien, że Gran Turismo 7 VR będzie idealnym doświadczeniem dla fanów IP, ponieważ zainteresowani nie będą narzekać na brak pełnej integracji w menu i pewnie posiadają odpowiednie kokpity z drogimi kierownicami, więc też nie będą oczekiwać rozgrywki na PS VR2 Sense. Jeśli należycie do tego grona, to śmiało możecie dorzucić do oceny przynajmniej jedno „oczko”.