The Dark Pictures Anthology: Man of Medan

The Dark Pictures Anthology: Man of Medan - recenzja i opinia o grze [Switch]. Statek zatopiony

Wojciech Gruszczyk | 17.05.2023, 21:55

Po latach od pierwotnej premiery, Bandai Namco przypomniało graczom o pierwszej części przerażającej serii. The Dark Pictures Anthology: Man of Medan trafiło na Nintendo Switcha, ale przynajmniej aktualnie trudno polecić grę, która nie zapewnia odpowiedniego doświadczenia.

Supermassive Games na przestrzeni lat wyrobiło sobie renomę studia realizującego ciekawe horrory. Twórcy stawiają na interaktywne opowieści, a w 2019 roku deweloperzy rozpoczęli wielką serię. The Dark Pictures Anthology oferuje aktualnie cztery główne historie, które według twórców składają się na „pierwszy sezon”. The Devil in Me z 2022 roku zapowiedziało Directive 8020, czyli pierwszą historię z nowej serii, ale zanim poznamy opowieść osadzoną w dalekiej przyszłości, autorzy przypomnieli graczom o początkach. The Dark Pictures Anthology: Man of Medan niespodziewanie zadebiutowało na Nintendo Switchu, ale nie jest to najmocniejszy port w historii tej platformy.

Dalsza część tekstu pod wideo

Co oferuje The Dark Pictures Anthology: Man of Medan na Nintendo Switchu?

The Dark Pictures Anthology: Man of Medan - recenzja Nintendo Switch - spotkanie z duchem

Opowieść z Man of Medan jest prosta, ale potrafi pozytywnie zaskoczyć, ponieważ w tym wypadku poznajemy historię czwórki znajomych, którzy chcą nurkować na południowym Pacyfiku, więc wynajmują łódź i otrzymują pomoc od właścicielki. Szybko jednak okazuje się, że ekipa nie może realizować swojej misji, ponieważ już pierwszego dnia pojawiają się problemy – nie będę zdradzał za wiele ze względu na możliwe spoilery, ale recenzowany The Dark Pictures Anthology: Man of Medan powrócił w znanej formie. Twórcy zaoferowali znane wydarzenia.

Deweloperzy postanowili jednak dorzucić do gry tryb Curator’s Cut, który oferuje możliwość poznania przygody z perspektywy innych postaci – w niektórych momentach widzimy nowe sceny, co ostatecznie zawiera ciekawy podgląd na wydarzenia. Jednocześnie wariant rozgrywki zachęca do kolejnego zapoznania się z głównym wątkiem, co jest ważne, ponieważ samą produkcję ponownie możemy przejść w 4-5 godzin. Twórcy rozbudowali jeszcze ostatni rozdział historii oraz dorzucili szereg ulepszeń związanych z poziomami trudności, zmianami w QTE czy też zadbali o opcje ułatwień dostępu.

The Dark Pictures Anthology: Man of Medan - recenzja Nintendo Switch - wybory

W The Dark Pictures Anthology: Man of Medan nie zapomniano także o kooperacji, więc na jednej kanapie przygodę może poznawać maksymalnie pięciu graczy, a w trybie sieciowym rozgrywka jest ograniczona do dwóch osób.

Pod względem zawartości The Dark Pictures Anthology: Man of Medan na konsoli Nintendo w żadnym miejscu nie zaskakuje, ale też trudno się do czegokolwiek przyczepić, ponieważ twórcy nie tylko pamiętali o dodatkowej zawartości, ale dorzucili także ulepszenia, które po pierwotnej premierze pojawiły się na innych platformach.

Jak działa The Dark Pictures Anthology: Man of Medan na Nintendo Switchu?

The Dark Pictures Anthology: Man of Medan - recenzja Nintendo Switch - trupy

I tutaj tak naprawdę pojawiają się problemy. Nintendo ostrzega graczy o „rozgrywce w 24 klatkach na sekundę”, ale gdyby w tym miejscu kończyły się „niedogodności” gry, to pewnie wielu fanów horrorów przyjęłoby pozycję z otwartymi ramionami. Deweloperzy chcieli zapewnić „kinowe wrażenia”, ale nawet w tym miejscu zawiedli, ponieważ podczas opowieści wielokrotnie natrafiłem na spadki do około 10-20 fps, które wyraźnie zacinały grę. W zasadzie wszystkie sekwencje na większych przestrzeniach wyraźnie męczą konsolę, a jakiekolwiek wybuchy czy też efekty sprawiają, że urządzenie dosłownie cierpi.

To jednak nie koniec, ponieważ The Dark Pictures Anthology: Man of Medan mierzy się z istotnymi cięciami w grafice... co pewnie nie jest dla nikogo zaskoczeniem, ale produkcja z 2019 roku ma wyraźny problem z doczytywaniem tekstur. Wielokrotnie podczas przybliżania się do trupa, nie widzimy „ostatecznego efektu”, a zamazaną postać, której wygląd jest załadowany dopiero po pewnej chwili. Ten problem jest bardzo dotkliwy i w istotny sposób niszczy doświadczenie, ponieważ trudno mówić o oczekiwanym „przerażeniu”, gdy musimy zaczekać, by zobaczyć ostateczny efekt. Szereg elementów otoczenia utraciło swój blask i szczegóły – statek w wielu miejscach jest wyprany z kolorów i szczegółów.

Doczytywanie tekstur to jednak tylko jeden z problemów, ponieważ deweloperzy wyraźnie ograniczyli oświetlenie, więc wiele wcześniej świetnie prezentowanych scen, teraz utraciło swój blask – w trakcie drugiej części gry mamy okazję walczyć z pewnym przeciwnikiem, ale przez brak światła postać jest dosłownie niewidoczna. W trakcie opowieści musiałem wejść do menu i rozjaśnić rozgrywkę, by po prostu móc widzieć, co dzieje się na ekranie. W dodatku recenzowany The Dark Pictures Anthology: Man of Medan w wersji na Nintendo Switcha mierzy się z błędem, przez który w losowych momentach podczas zmiany sceny, na ekranie na chwilę pojawia się białe światło – bug na sekundę rozświetla całą grę.

The Dark Pictures Anthology: Man of Medan - recenzja Nintendo Switch - ogień

Podczas przygody trudno także mówić o świetnie zrealizowanych twarzach postaci czy też różnych efektach – bohaterowie często wyglądają wprost dziwnie, a ich mimika nie do końca odpowiada sytuacjom na ekranie. Fatalnie prezentuje się także woda, którą dosłownie widać na nogach bohaterów (efekt przypomina nałożenie ubrania na stopy) lub po zanurzeniu do połowy widzimy postacie przedzielone na pół kreską. W wielu momentach nie zawodzi dźwięk, ale jeden raz musiałem zresetować grę, ponieważ głosy bohaterów dobiegały z konsoli z opóźnieniem, co wywołało kilka zabawnych scen.

Na osobny akapit zasługują także ekrany wczytywania, ponieważ The Dark Pictures Anthology: Man of Medan również w tym miejscu w pewien sposób zaskakuje – gra w zupełnie nowych miejscach względem poprzednich wersji posiada małe (1-3 sekundowe) loadingi, które na początku nie są męczące, ale w pewny momencie dostrzegłem dziwną sytuację. Twórcy po zakończonej sekwencji rozgrywki włączają ekran wczytywania, później oglądamy filmik, ten też potrafi być przerwany przez loading, by po jego zakończeniu pojawił się kolejny i dopiero mamy okazję grać – w ostateczności choć na początku nie miałem problemu z dodatkowym i krótkim ekranem, to pod koniec przygody zacząłem się zastanawiać, dlaczego deweloperzy zawiedli. Podejrzewam, że przerywniki są ucinane przez różne decyzje i konsekwencje wyborów, ponieważ produkcja musi załadować odpowiedni materiał, ale jeszcze nigdy nie widziałem takiej sytuacji.

Czy warto zagrać w The Dark Pictures Anthology: Man of Medan na Nintendo Switchu?

Trudno w aktualnej sytuacji polecić The Dark Pictures Anthology: Man of Medan w wersji na konsolę Nintendo. Gra oferuje w moim odczuciu jedną z lepszych opowieści w całej serii, możemy poznawać przygodę ze znajomymi, ale... wykonanie portu odbiega od standardów. Spodziewałem się „filmowego doświadczenia” (24 klatki;)) czy też gorszej grafiki, ale The Dark Pictures Anthology: Man of Medan działa znacznie gorzej i mierzy się z niespodziewanymi problemami.

Szczerze mówiąc chciałbym zagrać w pozostałe części The Dark Pictures Anthology na małym ekranie, ale twórcy powinni zająć się dopracowaniem portów. Man of Medan kupicie za 79 zł na Nintendo Switcha, ale warto przypomnieć, że dopracowane i lepiej wyglądające wydanie jest przykładowo teraz dostępne na PS Store za 44,50 zł, więc jeśli macie wybór, to zdecydowanie lepiej sięgnąć po wersję na sprzęt Sony, Microsoftu lub po prostu na PC.

Ocena - recenzja gry The Dark Pictures Anthology: Man of Medan

Atuty

  • Od premiery otrzymujemy rozbudowane wydanie,
  • Dodatki zachęcają do ponownego poznania przygody.

Wady

  • Gra nie działa nawet w osławionych 24 klatkach na sekundę,
  • Intensywność przerywników filmowych w pewnym momencie zaczyna przeszkadzać,
  • Doczytywanie tekstur niszczy doświadczenie i wpływa na rozgrywkę,
  • Sterowanie jest nadal "sztywne",
  • Znaczące cięcia w grafice.

Przyjemna opowieść w zaskakująco słabym wydaniu. The Dark Pictures Anthology: Man of Medan w wersji na Nintendo Switcha potrzebuje przynajmniej jednej, porządnej aktualizacji, która wyeliminuje problemy i zapewni graczom lepszą rozgrywkę.
Graliśmy na: NS

Wojciech Gruszczyk Strona autora
Miał przyjść do redakcji zrobić kilka turniejów, ale cytując klasyka „został na dłużej”. Szybko wykazał się pracowitością, dzięki której wyrobił sobie pozycję w redakcji i zajmuje się różnymi tematami. Najchętniej przedstawia wiadomości ze świat gier, rozrywki i technologii oraz przygotowuje recenzje gier i sprzętu. Jeśli jest zadanie – Wojtek na pewno się z nim zmierzy. 
cropper