Reklama
Sortownia

Sortownia (2023) - recenzja i opinia pierwszej połowy 1 sezonu (Canal+). Kiedy rośnie w Tobie kompleks Boga

Łukasz Musialik | 16.06.2023, 21:00

Sortownia to nowy serial koprodukcji CANAL+ i Polsatu, który łączy w sobie elementy thrillera, dramatu i obyczaju. Akcja rozgrywa się głównie na oddziale ratunkowym jednego z warszawskich szpitali, gdzie pracuje lekarz Jacek Woliński (Andrzej Chyra). M.in. jego praca polega na „sortowaniu” pacjentów według systemu medycznego triage, czyli w ogromnym skrócie nadawaniu im kolorów, które określają priorytet udzielania pomocy. Każdy, kto był choć raz na SOR-rze i musiał swoje odczekać, ten wie, o co chodzi. To miejsce pełne stresu, emocji, a często i dramatycznych decyzji. Woliński jest doświadczonym i skutecznym lekarzem, ale ma też swoją ciemną stronę. 

Niektórym pacjentom nie tylko ratuje życie, ale je także odbiera, gdy uważa, że system zawodzi lub że nie zasługują na dalsze istnienie. A co, gdy się myli? To postać pełna sprzeczności i tajemnic, która budzi zainteresowanie i kontrowersje. Czy można być lekarzem i mordercą jednocześnie? Ratować życie i je odbierać? Czy można być sprawiedliwym i bezwzględnym? To pytania, które zadaje sobie i widzom serial Sortownia. A uwierzcie, tutaj nie ma łatwych odpowiedzi, bo z początku nic nie jest takie, jak nam się wydaje.

Dalsza część tekstu pod wideo

Sortownia (2023) - recenzja pierwszej połowy 1 sezonu (Canal+). Jak jedna decyzja może zmienić całe życie

Sortownia

Przez jedną decyzję, jednego kierowcę i jedno zmarnowane życie, nasz bohater zmienia swoje priorytety. Już od pierwszych minut widać, że to z natury dobry człowiek. Pomaga „znajomej” umorzyć dług. Sąsiadowi przyniesie chleb i gazetę. Naprawdę do rany przyłóż. Ale w pewnym momencie coś w nim pęka. Przez jedno wydarzenie alkoholik chce wrócić do picia. „Zobaczyłem ducha” - powiedział wtedy, gdy pytała go, co się stało, że chciał sięgnąć po kieliszek.

Deszczowa noc potęgowała w nim burzliwe emocje. Wrócił na SOR, bo nie mógł spać. Mąż dziewczyny, która potrącił jeden z kierowców, wciąż znajdował się w szpitalu. Lekarz przyznał, robili wszystko, co w ich mocy, aby ją uratować - reanimowano ją 30 min, mimo że z punktu medycznego nie miało to już kompletnie sensu. „Proszę odpocząć, tutaj na Pana już nic nie czeka” - powiedział do niego. Chyba domyślacie się, co zrobi nasz bohater? 

Lekarz to pan życia i śmierci. Decyduje o czyimś losie - z pomocą Boga lub nie. Tu zdecydował sam. Wiedział, że sprawiedliwość nie dosięgnie kierowcy, bo wywinie się przez bogatego tatusia i prawnika. Nie wszystko da się załatwić pieniędzmi. Pokazuje to emocje, z jakimi zaczyna borykać się Woliński. Widać, że kiedyś sam przeżył czyjąś stratę. Niemniej każda kolejna decyzja sprawia, że rośnie w nim kompleks Boga. Niestety, ale nie jest wszechwiedzącą istotą, a półprawdy zasłyszane gdzieś na palarni nie zawsze okazują się być prawdą, co uświadamia mu jeden z przypadków. Rozpoczyna się kolejny rozłam, a może i dramat w głowie lekarza.

A kiedy pojawia się policja w związku ze śmiercią jednego z pacjentów, młoda lekarka z napadem paniki, która wciąż - od pierwszego zgonu - zastanawia się i szuka przyczyny, jak mogło dojść do tych dziwnych wypadków, pyta Wolińskiego ze strachem w oczach czy o nią pytali? Po łyku Xanaxu odpowiada ze spokojem: „Spokojnie, to nie Ty go zabiłaś”. Jego przestraszona po fachu koleżanka wciąż nie nabiera podejrzeń, że to, co właśnie powiedział to faktyczne przyznanie się do winy. I nie dowie się, dopóki nie nauczy się kontrolować swoich emocji.

Sortownia (2023) - recenzja pierwszej połowy 1 sezonu (Canal+). Doskonale dobrana obsada

Sortownia

Sortownia może się pochwalić doskonałą obsadą aktorską, na czele z Andrzejem Chyrą, który stworzył niezapomnianą kreację Jacka Wolińskiego. Chyra gra z wielką pasją i wiarygodnością, pokazując zarówno siłę jak i słabość swojej postaci. Nie sposób oderwać wzroku od jego ekspresji twarzy i gestów. W serialu występują także inni znakomici aktorzy i aktorki, takie jak Jaśmina Polak (młoda lekarka), Natalia Jędruś (jako córka Wolińskiego), Olga Goldys (ukraińska tancerka chcąca zmienić swoje życie), Ilona Ostrowska (jako burdelmama), Ilona Ostrowska (jako prokurator) czy Mariusz Bonaszewski (honorowy i bezwzględny bywalec klubu dla pań). Każdy z nich wnosi coś ciekawego do swojej roli i tworzy wiarygodne postacie.

Każdy z bohaterów ma swoją historię, motywację i dylematy. Nie ma tu czarno-białych postaci, ale szare strefy i niuanse. Jacek Woliński to lekarz z powołania, ale też z problemami osobistymi i zawodowymi. Czy jego działania są usprawiedliwione, czy nie? Czy jest on sprawiedliwym sędzią, czy bezwzględnym mordercą? Czy można go nazwać bohaterem, czy antybohaterem? To pytania, na które każdy widz musi odpowiedzieć sobie sam. Woliński nie jest jedynym interesującym bohaterem serialu. Poznajemy też młodą lekarkę (Jaśmina Polak), która zmienia pracę z prywatnej placówki medycznej na SOR, skąd ludzie chcą się raczej wydostać, a nie na odwrót. Jaki jest powód tej decyzji? Czy jest ona idealistką, czy może skrywa jakiś sekret? Czy lekarka z nękającymi ją napadami paniki poradzi sobie w trudnym środowisku? Poznajemy też córkę Wolińskiego (Natalia Jędruś), która ma trudny kontakt z ojcem i boryka się z własnymi problemami. Być może jest ona jedną z ofiar, która przez to jak potoczyło się jej życie, pozostała buntowniczką. Nie wiadomo czy szuka odpowiedzi, czy raczej ucieczki? Każdy z tych bohaterów ma coś do powiedzenia i przekazania.

Sortownia (2023) - recenzja pierwszej połowy 1 sezonu (Canal+). „Biegnę na dyżur. A ile Cię nie będzie? Kolejne 19 lat?”

Sortownia

Sortownia nie jest typowym serialem medycznym, w którym przeważnie dominują romanse i humor. To serial o ludziach i ich wyborach, które mają realne konsekwencje. Serial porusza wiele trudnych tematów, takich jak przemoc domowa, czy zupełny brak szacunek dla czyjegoś życia. Nie staje przy tym po żadnej ze stron, ale stawia pytania i pokazuje różne punkty widzenia. Serial nie ocenia swoich bohaterów, ale pokazuje ich ludzką stronę, zarówno dobrą jak i złą. Nie stroni też od scen brutalnych i drastycznych, które podkreślają realizm i napięcie.

Pod względem poziomu realizacji technicznej i artystycznej stoi na bardzo wysokim poziomie. Scenariusz jest napisany sprawnie i inteligentnie, trzymając widza w napięciu i zaskakując częstymi zwrotami akcji. Reżyseria jest dynamiczna i dopracowana, wykorzystując zbliżenia, cięcia i muzykę do budowania atmosfery. Zdjęcia są estetyczne i klimatyczne, miejscami zbyt ciemne, ale oddają charakter miejsca akcji. Montaż jest płynny i spójny, nadając serialowi rytm. Muzyka jest naprawdę świetna. Serio nie sądziłem, że można tak dobrze oddać ducha scen i nastroju danej akcji. A nawet, gdy nic się nie dzieje, to i tak producent nie daje nam emocjonalnie odpocząć. Seriale powinny brać przykład z tej produkcji. Poza tym zwykle mam podstawy, aby doczepić się do ledwo słyszalnych dialogów, które w tle z muzyką są zawsze gdzieś załamane. W Polskich produkcjach często nie słychać wypowiedzi aktorów i człowiek ciągle bawi się przez to z pilotem. W Sortowni nie uświadczymy tego typowo polskiego problemu. Postacie mówią głośno, dialogi są zawsze słyszalne. No wszystko na tip-top. Brawo!

Sortownia (2023) - recenzja pierwszej połowy 1 sezonu (Canal+). „Wierzy Pan w sprawiedliwość? Bo ja też nie”

Nasz bohater, czy jak kto woli antybohater, ma ukryte powody, które wyrzuca mu przeszłość. Być może to on jest tym tajemniczym kierowcą, który potrącił kobietę w ciąży. Być może to przez to przestał pic? W tym serialu chłonie się każdy temat, historię i moment. Nie mogłem oderwać oczu, gdy z nagłym niedowierzaniem stwierdziłem: „To już?!”. Ostatnie 10 minut to prawdziwa pigułka zdarzeń i wydarzeń. Bomba emocjonalna. Szkoda, że nie dowiem się, co będzie dalej, ale też nie żałuje czasu, jaki poświęciłem. Z niecierpliwością czekam na kolejne odcinki i jak sądzę, kolejny sezon, bo serial może być naprawdę czymś więcej niż tylko kolejną „sezonówką”.

Atuty

  • Nietypowy i oryginalny pomysł na serial medyczny,
  • Ciekawa i zaskakująca fabuła z elementami thrillera,
  • Znakomita gra aktorska, zwłaszcza Andrzeja Chyry,
  • Wysoki poziom realizacji technicznej i artystycznej,
  • Świetna muzyka i udźwiękowienie,
  • Pokazywanie ludzkiej strony bohaterów, zarówno dobrej jak i złej,
  • Budowanie napięcia i emocji u widza.

Wady

  • Za krótki, każdy odcinek powinien trwać co najmniej godzinę,
  • Przydałoby się więcej „zdarzeń” na odcinek,
  • Niektóre motywy mogą być zbyt kontrowersyjne lub nieetyczne dla niektórych widzów.

Sortownia to serial, który nie boi się zadawać trudnych pytań i pokazywać trudnych sytuacji. Zmusza do myślenia i refleksji. Pokazuje, że nasze wybory nie zawsze są właściwe. Zmieniając nas w kogoś, kim nigdy nie chcieliśmy być. To serial, który zdecydowanie warto obejrzeć.

8,0
Łukasz Musialik Strona autora
Pasjonat gier od samego dzieciństwa, kiedy to swoją pierwszą konsolę dostał od rodziców. Od tamtej pory zafascynowany grami i ich światem, ponieważ jako dorosły uważa, że to nie tylko rozrywka, ale także sztuka, która może nas uczyć, inspirować i poruszać emocje. Nieustannie poszerza swoją wiedzę i doświadczenie w dziedzinie gier i konsol, aby móc dostarczać innym jak najbardziej wartościowe treści.
cropper