Reklama
Mario Kart 8 Deluxe - recenzja gry

Mario Kart 8 Deluxe - recenzja gry

Wojciech Gruszczyk | 07.05.2017, 19:42

Każda nowa platforma potrzebuje mocnych, ekskluzywnych tytułów, które zachęcają do sprzętu kolejnych klientów. Nintendo zdaje sobie z tego doskonale sprawę, ale Japończycy mają jeszcze jeden wielki atut, którym mogą zainteresować nowych klientów – bibliotekę hitów z Nintendo Wii U. Największa porażka Big N ostatnich lat to jednocześnie kopalnia kilku wybitnych produkcji, a jedną z takich jest bez wątpienia Mario Kart 8. Jej wypakowana wersja jest tego najlepszym potwierdzeniem.

Jeszcze przed oficjalną prezentacją Nintendo Switch pojawiły się pierwsze plotki o przeniesieniu kilku tytułów z Nintendo Wii U na nową platformę. Jest to oczywiście świetna decyzja biznesowa dla Nintendo, ale jednocześnie równie pozytywna wiadomość dla graczy, którzy szerokim łukiem ominęli Nintendo Wii U. Japończycy w przypadku najnowszej platformy nie zdecydowali się na wsteczną kompatybilność, ale nikogo nie powinno to raczej dziwić, bo firma w tak prosty, a zarazem efektowny sposób powiększa bibliotekę produkcji wrzucając na konsolę naprawdę mocne tytuły.

Dalsza część tekstu pod wideo

Pierwszym, choć oczywiście nie ostatnim, przejawem takiej praktyki jest Mario Kart 8, który początkowo zadebiutował na Nintendo Wii U w 2014 roku. Gra powróciła z prawdziwym hukiem, a jest to w zasadzie idealna produkcja na Nintendo Switch. Tytuł jest perfekcyjnie skrojony przez japońskie paluchy do zabawiania tłumów gości na wszystkich nerdowskich imprezach, bo właśnie do tego Mario w gokartach nadaje się idealnie. 

Jazda bez trzymanki… Na znanych zasadach

W 1992 roku zadebiutowała pierwsza odsłona serii Mario Kart, która od 25 lat wyznacza ścieżki, po których jeżdżą kolejni deweloperzy. Dwanaście części dynamicznych wyścigów zostało ukoronowanych przez najnowszą produkcję. Japończycy nie zdecydowali się na pełnoprawną odsłonę, ale podczas całej kampanii marketingowej wielokrotnie mogliście usłyszeć o „najbardziej kompletnej części” i w zasadzie trudno się z tymi słowami nie zgodzić.

Mario Kart 8 Deluxe - rozgrywka online na dwóch

Mario Kart 8 Deluxe - rozgrywka online

Oczywiście zasady nie zostały w żaden sposób zmienione. Produkcja to czysta zręcznościówka, która na mniejszym poziomie trudności zadowoli najmłodszych domowników, ale im bardziej podkręcamy zabawę, tym trzeba coraz to lepiej opanować maszynę, idealnie wchodzić w zakręty i oczywiście wykorzystywać mocne strony pojazdu oraz postaci. Tutaj rozgrywka nie zmieniła się w najmniejszym stopniu i jest to bez wątpienia fantastyczna wiadomość, bo Mario Kart to najlepsze gokarty dostępne na konsolach.

Ale nie chodzi tutaj o sam model jazdy, a to co zostało rozrzucone po planszach, bo w tym wypadku wszystkie dopalacze i bronie kompletnie upiększają zmagania. Grzybki-dopalacze, zmniejszająca rywali błyskawica, ośmiornica paskudząca ekran oponentów, skorupy pozwalające atakować przeciwników, czy też kwiatek do strzelania… Opcji jest naprawdę sporo, a każda znacząco wpływa na rozgrywkę, bo podczas zmagań trzeba nie tylko odpowiednio wykorzystywać znalezione dary, ale również mieć czasami sporo szczęścia. 

Jazda bez trzymanki… Z istotnymi zmianami

Nintendo zdecydowało się na ciekawe usprawnienia gry względem edycji z Nintendo Wii U. Do produkcji powróciło z Mario Kart: Double Dash!! możliwość trzymania dwóch przedmiotów, a wśród objętości silników, a tym samym poziomów trudności, pojawił się nowy, oznaczony wymownym „200cc”. Twórcy w tak prosty sposób odświeżają znaną formułę, bo rozgrywka w tej kategorii jest piekielnie trudna i wymęczy nawet najbardziej doświadczonych fanów Mario Kart 8. W tej propozycji pojazdy pędzą, a rywale nie wybaczają najmniejszych błędów.

Mimo to największe zmiany przeszedł tryb Battle Mode. Japończycy w końcu zdecydowali się dopracować ten wariant zabawy i teraz zamiast ścigać się po normalnych trasach, w grze pojawiły się specjalne, dedykowane areny. Osiem miejscówek idealnie nadających się do takiej rozgrywki powinno trafić już na poprzednią generację, ale dobrze, że przynajmniej tym razem deweloperzy nie kpią z fanów i oferują normalną zabawę. Wśród lokacji znalazły się trzy znane miejsca (Wuhu Town z Mario Kart 7, Luigi's Mansion z Mario Kart: Double Dash!! i Battle Course 1 z Super Mario Kart) oraz pięć nowych aren (Urchin Underpass, Battle Stadium, Sweet Sweet Kingdom, Dragon Palace i Lunar Colony). Autorzy również zdecydowanie ubarwili sam gameplay - teraz nie musimy tyko i wyłącznie strzelać do rywali zbijając ich balony – w grze znalazła się zabawa w policjantów i złodziei (zupełnie nowy tryb), walka na bomby (z Mario Kart: Double Dash !!), łapanie monet (z Mario Kart Wii) oraz przetrzymywanie flagi (z Mario Kart: Double Dash !!).

W tytule nie mogło oczywiście zabraknąć nowych postaci, ale raczej w tym miejscu trudno było narzekać już w przypadku podstawowej wersji gry. Do zestawu znanego z Mario Kart 8 + DLC dołączyli King Boo, Dry Bones, Bowers Jr. (trójka znana z poprzednich odsłon) oraz Inkling Boy, Inkling Girl i Gold Mario (nowy zestaw). W ostateczności sympatycy pozycji mogą zapoznać się z 42 bohaterami, których można oczywiście podzielić na trzy grupy – lekkie, średnie oraz ciężkie. Kierowcy różnią się statystykami, licznymi możliwościami i naprawdę trzeba spędzić sporo czasu na idealnym opanowaniu każdego. Dodajmy do tego 40 korpusów pojazdów, 21 rodzajów opon, 14 różnych szybowców, bo wszystkie elementy różnią się statystykami, wpływają na jazdę, możliwości, osiągi… Niby to taka zwykła zręcznościówka, ale opcji personalizacji jest mnóstwo. Warto na pewno dodać, że poszczególne części zbieramy za zdobywanie złota (co 30 sztuk zgarniemy nowy sprzęt), a jedynie po Gold Mario oraz dla złotych przedmiotów musimy wykonać odpowiednie zalecenia.

Mario Kart 8 Deluxe - rozgrywka online

Mario Kart 8 Deluxe - Joy-Con + kierownica

Jazda bez trzymanki… W domu, ogrodzie i na imprezie

Jedną z ciekawszych nowości jest pojawienie się w grze „Auto-Przyspieszenia” i „Ułatwionego-Sterownia” – są to dwie opcje przeznaczone dla mniej doświadczonych graczy. Ta pierwsza sprawia, że samochód zawsze jedzie do przodu (bez wyciągania z auta 100% możliwości), a druga pozwala na dodatkowe sterowanie za pomocą umieszczonego w kontrolerach żyroskopu (kręcimy łapami niczym w prawdziwej kierownicy). Jest to wyśmienita opcja dla… Dzieci! Bez problemu nawet kilkulatki potrafią teraz lepiej opanować zabawę i nauczyć się podstaw. Oczywiście na wyższych poziomach trudności taka rozgrywka nie pozwoli na wygrywanie, ale gracze-rodzice mogą dzięki tej propozycji zaprosić do zabawy swoje pociechy.

Do naszej redakcji wraz z Mario Kart 8 Deluxe trafił zestaw dwóch plastikowych kierownic (dzięki www.PowerPlay.com.pl!), do których możemy zamontować Joy-Cony. Początkowo sądziłem, że ta propozycja przyda się głównie dzieciakom, ale na pierwszej imprezie dodatkowy sprzęt okazał się prawdziwym skarbem. Nie jest raczej niespodzianką, że pady przygotowane przez Nintendo są… Małe, a właśnie kierownica zwiększa ich wielkość i pozwala graczom z większymi łapami lepiej kontrolować bolid. Jasne, że do zmagań w Sieci najlepszy jest Pro Controller, ale sympatycy Nintendo, którzy faktycznie zapoznają się z grami w rodzinnym gronie powinni posiadać te małe dodatki w swojej kolekcji.

A wspominając właśnie o „rodzinnym gronie”, to muszę wspomnieć o jednym z największych atutów Mario Kart 8 Deluxe – to gra idealnie nadająca się do Nintendo Switch. Niezależnie, czy gramy w parku, domu, samochodzie, ogródku… Każdy z trzech trybów sprawdza się w przypadku tej konsoli wyśmienicie. A ponadto to aktualnie najlepszy party-game dostępny na sprzęt Japończyków, bo dzięki wspomnianym powyżej „ułatwieniom” produkcją może cieszyć się naprawdę SZEROKIM gronem odbiorców. Sprzęt nadaje się przykładowo do wypadu na działkę, bo nawet na małym ekranie można zagrać z kumplem przed, po i w trakcie obalania kolejnego piwerka… Jasne, że w przypadku 3-4 graczy już lepiej podłączyć większy ekran, jednak niezależnie od wybranej opcji – Nintendo Switch i Mario Kart 8 Deluxe to idealny duet.

Listę istotnych nowości zamykają dwa przedmioty Feather (wykorzystywany wyłącznie w Battle Mode) oraz Boo. W obu przypadkach jesteśmy świadkami powrotów z poprzednich odsłon – ten pierwszy pozwala skakać i przykładowo ukraść balon przeciwnika, a drugi umożliwia wykradnięcie rywalowi przedmiotu.

Jazda bez trzymanki… W pięknym wydaniu, ale…

Mario Kart 8 było najpiękniejszą grą na Nintendo Wii U, więc w tym wypadku twórcy nie mieli trudnego zadania z wrzuceniem produkcji na Nintendo Switch. Tytuł nadal wygląda bajecznie i bez wątpienia nie ustępuje jakimkolwiek pozycjom z aktualnej generacji. W niektórych miejscach podobno graficy jeszcze dopieścili kolorki, ale trudno tak naprawdę zwracać uwagę na takie szczegóły, bo tytuł prezentuje się po prostu perfekcyjnie… I to niezależnie czy zdecydujemy się na rozgrywkę w wersji przenośnej (720p – tak jak na poprzedniej generacji) lub w stacjonarnym wydaniu (1080p).

Niełatwo również powiedzieć choć jedno małe, brzydkie słowo na płynność animacji, bo podczas rozgrywki na dużym lub małym ekranie dla dwóch graczy cieszymy się bajecznie płynnymi 60 klatkami na sekundę (59 fps na Nintendo Wii U). Mario Kart 8 Deluxe jest w tym miejscu wybitnie dopracowane i nie mogę powiedzieć złego słowa na optymalizację. Na pewno warto jednak dodać, że gdy do zmagań przy jednym telewizorze dołączają kolejni gracze (trzech/czterech) to liczba fps spada do 30, ale i w tym wypadku rozgrywka nie zawodzi.

Przy tych wszystkich ochach, achach, westchnieniach i stękach muszę wspomnieć, że Mario Kart 8 Deluxe będzie dla jednych mniej przyjemne niż dla pozostałych… Jakkolwiek to brzmi, ale Nintendo niestety nie zdecydowało się przygotować zupełnie nowych tras. Najwięksi fani uniwersum mogą po pewnym czasie poczuć, że brakuje tutaj pewnego powiewu świeżości, bo choć dostajemy cały zestaw miejscówek z DLC, to jednak… Było to już dostępne na Nintendo Wii U. Podobny problem pojawia się w przypadku trybów, bo choć w rywalizacji offline pojawił się nowy poziom trudności, to jednak sieciowe zmagania nie zostały w większym stopniu zmienione. Tutaj nadal zbieramy punkty do rankingu, możemy brać udział lub tworzyć turnieje, ale… Przydałoby się coś nowego.

Skromne zastrzeżenia mogę również mieć do samego systemu zmagań sieciowych ze znajomymi, bo autorzy nie wpadli na sensowy sposób tworzenia drużyn i wspólnego dołączania do wydarzeń. W aktualnej sytuacji jeden z zawodników wchodzi do wyścigu, a drugi musi do niego dołączyć… Niby też to działa, ale w przypadku 3-4 kumpli pojawia się już problem. Jasne, że zawsze można stworzyć osobne lobby, lecz niektórzy po prostu wolą zagrać w większej ekipie i zawalczyć o punkty.

Mario Kart 8 Deluxe - rozgrywka online dwóch graczy

Mario Kart 8 Deluxe - rozgrywka online jeden gracz

Jazda bez trzymanki…. Po prostu MUST-HAVE!

Mario Kart 8 Deluxe to na papierze 42 postacie, 48 plansz, nowe przedmioty i rozbudowane tryby (Battle Mode). Twórcy zdecydowali się wrzucić do podstawowej wersji wszystkie rozszerzenia, wysłuchać opinii fanów i w tak magiczny sposób powstało prawdziwe bydle. Bydle z natury „musisz mnie mieć, musisz mnie doceniać i musisz mnie pieścić”, bo tutaj każdy wyścig sprawia tonę frajdy. Często czuć nutkę niesprawiedliwości, gdy na ostatniej prostej, akurat na naszą głowę wpadają trzy muszle… Ale gdy to my stajemy po tej drugiej stronie i na ostatnim okrążeniu z dziesiątej pozycji wskakujemy na fotel lidera, któremu jeszcze wrzucamy na głowę banana, to… Omójboże.jpg w to po prostu chce się grać.

DRUGA OPINIA ŁUKASZ: Król wyścigów kartingowych powrócił w odświeżonej wersji. Niezmiennie cieszę się z tego, że poczekałem z zakupem Mario Kart 8 w wersji Deluxe na Nintendo Switcha. Gra prezentuje się wybornie na nowej maszynce do grania wielkiego N. Trasy są przepiękne czy to na ekranie telewizora, czy też na ekranie Switcha. Dochodzi do tego ilość tras – 48 oraz duży wybór postaci. Cieszy też to, że możemy odblokować jeszcze kilka rzeczy. Daje nam to chęci na kolejne godzinny grania. Ale gra zyskuje najbardziej w multiplayerze, gdzie razem z znajomymi możemy zmierzyć się w wyścigach. Radocha jest konkretna. Dlatego w moim mniemaniu Crash spadł z tronu króla, a jego miejsce zajął wąsaty hydraulik. Ocena? Jako, że jest to tylko odświeżona wersja mogę wystawić jej zasłużone 8.5.

Powerplay.com.pl

Źródło: własne

Ocena - recenzja gry Mario Kart 8 Deluxe

Atuty

  • Wybitnie przyjemna rozgrywka
  • „Jeszcze tylko jeden wyścig…” i mija połowa nocy
  • Spore zmiany w Battle Mode
  • Nadaje się idealnie dla trzech trybów Switcha
  • Mnóstwo postaci, mnóstwo sprzętu
  • Idealna rozgrywka dla całej rodziny i na imprezy

Wady

  • Przydałyby się dodatkowe trasy…
  • I nowe tryby (wyścigi)

Najlepszy i największy Mario Kart… Ale Japończycy nie są głupi i zostawiają sobie furtkę dla Mario Kart 9. Będzie jeszcze lepiej, jeszcze więcej i jeszcze piękniej? DAWAĆ MI TO!
Graliśmy na: NS

Wojciech Gruszczyk Strona autora
Miał przyjść do redakcji zrobić kilka turniejów, ale cytując klasyka „został na dłużej”. Szybko wykazał się pracowitością, dzięki której wyrobił sobie pozycję w redakcji i zajmuje się różnymi tematami. Najchętniej przedstawia wiadomości ze świat gier, rozrywki i technologii oraz przygotowuje recenzje gier i sprzętu. Jeśli jest zadanie – Wojtek na pewno się z nim zmierzy. 
cropper