Bandycka Pieśń

Bandycka Pieśń (2023) - recenzja i opinia o 1 sezonie serialu [Netflix]. Western w koreańskim stylu

Łukasz Musialik | 26.09.2023, 21:00

Bandycka pieśń (oryginalny tytuł: Dojeog: Kalui soli lub Song of the Bandits) to południowokoreański serial historyczny, który możecie zobaczyć na Netflixie. Serial opowiada o losach mieszkańców krainy Gando, w czasie japońskiej okupacji Korei. Ziemi, która była podzielona między Japonię a Chiny na początku XX wieku (1920). 

W tym okresie narodził się ruch niepodległościowy, który stawiał opór obu mocarstwom. Wśród bojowników o wolność znaleźli się także bandyci, którzy nie cofali się przed niczym w obronie swojej ojczyzny i swoich bliskich. Poznajcie historię o zapomnianych.

Dalsza część tekstu pod wideo

Bandycka Pieśń (2023) - recenzja 1 sezonu [Netflix]. Działa na wyobraźnię

Bandycka Pieśń

Serial skupia się na postaciach Yoon (Nam-gil Kim), Hee-shin (Seohyun), Gwang-il (Hyeon-wook Lee) i Eon-nyeon (Ho-jung Lee). Yoon jest przywódcą bandy bandytów, którzy nazywają się „Dojeog”. On i jego ludzie napadają na bogatych kupców i urzędników, a następnie rozdają łupy biednym. Historia o Robin Hoodzie, w innych czasach i historią w tle? Skądże znowu. Yoon ma tajemniczą przeszłość, która wiąże się z ruchem niepodległościowym. Hee-shin jest córką bogatego handlarza, który współpracuje z Japończykami. Nie zgadza się jednak z polityką ojca i marzy o wolnej Korei. Gwang-il jest japońskim oficerem, który ma za zadanie stłumić rebelię w Gando. Facet jest bezwzględny i okrutny, ale ma też słabość do Hee-shin, którą kocha od dzieciństwa. Eon-nyeon jest siostrą Yoon, która została porwana przez Japończyków i zmuszona do pracy w domu publicznym. Dziewczyna nie traci jednak nadziei o wolność. Uwierzcie lub nie, ale umie walczyć o swoje życie i godność.

Serial przedstawia zmagania tych czterech postaci, które są ze sobą splecione przez los, miłość i nienawiść. Stara też pokazać się historię Korei, rozdartej między dwoma potęgami. Co udało się scenografom i specjalistom od efektów - należą się brawa. Widać, że tamtejsza ludność po butem dwóch nawzajem zwalczających się krajów niezwykle mocno cierpiała. Poza tym sami byliśmy pod uciskiem, więc powinniśmy, choć w najmniejszym stopniu zrozumieć zamysł tej wspaniale „wykreowanej” fikcyjnej części przedstawionej nam historii. Bandycka pieśń ukazuje także kulturę i tradycję ludu Gando, który był dumny ze swojej tożsamości, przez co nikomu się nigdy nie poddał. 

Bandycka Pieśń (2023) - recenzja 1 sezonu [Netflix]. Świetna gra aktorska!

Bandycka Pieśń

Bandycka pieśń to serial, który łączy w sobie elementy melodramatu, akcji i historii. Ma ciekawą fabułę, która trzyma w napięciu od początku do końca. Świetnie rozpisane postacie, o własnych problemach, pragnieniach, pełnych motywacji, emocji i dylematów. Serial ma także świetną obsadę, która gra z wielką pasją i wiarygodnością (to po prostu widać). W szczególności Nam-gil Kim w roli Yoon pokazuje swój talent aktorski i charyzmę. Seohyun w roli Hee-shin również sprawdza się jako aktorka dramatyczna i romantyczna. Hyeon-wook Lee w roli Gwang-il jest przekonujący jako antagonista, który budzi zarówno litość jak i nienawiść. Ho-jung Lee w roli Eon-nyeon jest wzruszająca jako ofiara losu, która nie traci nadziei.

Nie mogę zapomnieć tych pięknych zdjęć i kostiumów, które oddają klimat epoki i miejsca akcji. Bandycka pieśń, jak na swój tytuł przystało, odznacza się dobrą muzykę, która przygrywa gdzieś w tle, podkreślając nastroje scen i emocje postaci. Jest bardzo charakterystyczna dla tej produkcji i za to ją lubię. Całości dopełnia cała masa scen akcji, walk i pościgów, które są efektowne i dynamiczne.

Bandycka Pieśń (2023) - recenzja 1 sezonu [Netflix]. Historia wyjątkowa, inna niż wszystkie

Bandycka pieśń to opowieść o trudnej sytuacji Korei pod butem obu zwalczających się narodów, pokazując zarówno okrucieństwo i brutalność okupantów, jak i opór i ducha walki Koreańczyków. Serial nie stroni od pokazywania krwi i przemocy, ale też nie zapomina o humorze i ludzkich uczuciach. Możemy liczyć na wiele zwrotów akcji i niespodzianek, trzymających w napięciu do samego końca. Historia o końcu czegoś ważnego - taki paradoks. Ale musicie ją poznać, bo warto.

Atuty

  • Fabuła i ciekawe dialogi,
  • Odważne, ale znakomite połączenie kilku gatunków,
  • Serial wciąga od początku do końca,
  • Świetna obsada i zagrane postacie,
  • Brawa dla scenografów, speców od kostiumów i całej postprodukcji,
  • Piękna historia, która mogłaby trwać bez końca.

Wady

  • Pierwszy odcinek troszkę może być dla niektórych troszkę za długi (70 min),
  • Azjatycka kultura i historia nie jest dla wszystkich,
  • Pewne niedoskonałości lub błędy logiczne, które mogą drażnić lub śmieszyć widzów.

Bandycka pieśń zasługuje na uwagę za historię i pochwałę za jeszcze lepsze wykonanie. To serial, który pokazuje historię Korei z perspektywy ludzi, którzy walczyli o swoją wolność i miłość. Zdecydowanie godny polecenia - zachęcam do sprawdzenia.

8,0
Łukasz Musialik Strona autora
Pasjonat gier od samego dzieciństwa, kiedy to swoją pierwszą konsolę dostał od rodziców. Od tamtej pory zafascynowany grami i ich światem, ponieważ jako dorosły uważa, że to nie tylko rozrywka, ale także sztuka, która może nas uczyć, inspirować i poruszać emocje. Nieustannie poszerza swoją wiedzę i doświadczenie w dziedzinie gier i konsol, aby móc dostarczać innym jak najbardziej wartościowe treści.
cropper