Expeditions: A MudRunner Game - recenzja i opinie o grze [PS5, PS4, XSX, XOne, NS, PC]. Pora na przygodę!
MudRunner i SnowRunner były bardzo dobrymi i wymagającymi grami, aczkolwiek nieprzystępnymi dla laików. Czy Expeditions: A MudRunner Game zmienia ten stan rzeczy i otwiera się na nowych graczy? Sprawdzamy w naszej recenzji!
Jedną z największych niespodzianek ostatnich lat w kwestii gier samochodowych była marka MudRunner, która to pojawiła się dość nagle i skradła serca milionów fanów jazdy offroadowej - i to nie byle jakiej, bo naprawdę hardcore'owej. Zarówno MudRunner jak i SnowRunner były naprawdę solidnymi produkcjami, jednakże dość mało przystępnymi ze względu na swój dość surowy charakter i dość mało skonkretyzowane kampanie a'la fabularne.
Mimo wszystko obie gry sprzedały się bardzo dobrze i były wspierane przez długie lata - ba, nawet teraz SnowRunner otrzymuje kolejne DLC i sezony z zawartością. Teraz ekipa Saber Interactive postanowiła przygotować zupełnie nową grę z serii, która to swoim podejściem i strukturą celuje w zupełnie nowych, bardziej casualowych graczy. Czy to się jednak udało? Zapraszam do lektury!
Expeditions: A MudRunner Game - nowa przygoda
Po dość surowych dwóch pierwszych odsłonach serii, przyszła pora na uderzenie w nową widownię, której to trochę nie na rękę była aż tak duża swoboda i mało sprecyzowany cel zabawy. Expeditions: A MudRunner Game jest w tym temacie zupełnie odmienne od poprzedników, bowiem gra została podzielona na relatywnie krótkie i bardzo fajnie rozpisane misje. W grze mamy do dyspozycji 3 regiony - Arizonę, Karpaty oraz ćwiczeniowe Małe Kolorado. W porównaniu do SnowRunnera to dość mało miejscówek do zwiedzania, ale twórcy obiecują wspierać tytuł po premierze, więc na pewno pojawią się kolejne fascynujące regiony do przejechania. Teoretycznie pomimo obecności tylko dwóch dużych i odmiennych od siebie krain, całe recenzowane dziś Expeditions: A MudRunner Game jest cholernie długą grą. Twórcy deklarują, że na ukończenie wszystkich 79 bazowych zadań będziemy potrzebować aż 100 godzin czasu i to rzeczywiście prawda. A na tym przecież nie koniec.
Dlaczego? Zarówno w Arizonie jak i Karpatach możemy po przejściu wszystkich misji pojeździć bez żadnych limitów w otwartym środowisku, a w nim czeka na nas cała masa kolejnych zadanek pobocznych, wyzwań i znajdziek do odkrycia, co na moje oko gwarantuje kolejne 40-50 godzin gry, jak nie więcej. A trzeba przyznać, że w odróżnieniu od MudRunnera czy nawet SnowRunnera dostępne tytułowe Ekspedycje są naprawdę bardzo ciekawe. Wiecie, wcześniej cała gra polegała na dostarczaniu towarów, przewożeniu pojazdów czy robieniu innych średnio fascynujących aktywności, a frajda z rozgrywki płynęła przede wszystkim z walki z terenem.
Tutaj jest inaczej. Każda, no powiedzmy sobie prawie każda, z dostępnych wypraw to taka miniaturowa przygoda z krwi i kości. Tym razem mamy do dyspozycji cały szereg ciekawych narzędzi z jakich możemy skorzystać, aby wykonać dane zlecenie - od wykrywacza metali przez drona, wietrła, fotokomórki czy nawet echosondy. Na całe szczęście, a tego się w sumie obawiałem, prawie każde dostępne narzędzie czy gadżet oferuje nieco inne doznania z rozgrywki i oferuje czasem jakąś ciekawą mini-gierkę, zamiast bycia kolejnym zbędnym obiektem, jaki używamy wciskając X. Tak więc śmiało można uznać, że Expeditions: A MudRunner Game to gigantyczny powiew świeżości w serii pod kątem gameplayowym, co jest wielkim plusem dla tych, których powiedzmy nudził surowy charakter poprzedników.
Expeditions: A MudRunner Game - piękny świat
Tak jak w MudRunnerze i SnowRunnerze najważniejszym aktorem całej gry jest teren - to po nim jeździmy, z nim "walczymy" i jego się uczymy. Jak już wspomniałem mamy tutaj 3 krainy z czego dwie naprawdę ogromne i jedną lokację tutorialową w Małym Kolorado. Niezmiennie każda z nich jest zrealizowana wprost po mistrzowsku i widać tu, że artyści oraz przede wszystkim level designerzy dokładnie przemyśleli dosłownie każdy centymetr kwadratowy wszystkich plansz.
Nie ma tu mowy o żadnym przypadku, bowiem kąt nachylenia terenu, wysokość półek skalnych, rozłożenie każdej przeszkody, a nawet drzewek zostało tak sprytnie przemyślane, że naprawdę czuć tu ten designerski kunszt. Tak jak już wspomniałem mamy tutaj blisko 80 misji, jakie podzielono na różne typy w zależności od "firmy" która nam je zleca. Czasem musimy znaleźć dla rządu jakiś wrak, czasem sprawdzić odkryte szczątki, sprawdzić starożytne ognisko, czy zeskanować żyjącą w okolicy faunę - na przykład rybki.
Mamy zatem tutaj coś dla ekologów, paleontologów, tych co kochają swobodną jazdę oraz tych, którzy oczekują od nowego MudRunnera szalonych wyzwań. No bo co jak co, to recenzowane dziś Expeditions: A MudRunner Game to nadal kawał diabelnie ciężkiej gierki. Podstawowe misje są dość łatwe, pozwalają nam poznać narzędzia, nauczyć się zasad rozgrywki i poczuć trochę tej frajdy wynikającej z eksploracji świata. Ale im dalej w lat (bądź pustynię) tym ciężej i od pewnego momentu nie ma już tak lekko. Ekspedycje na wysokim i bardzo wysokim poziomie trudności wymagają odpowiedniego przygotowania, doboru pojazdów, zakupu wystarczającej ilości zapasów czy też zatrudnienia odpowiednich specjalistów. Nierzadko w późnym etapie zabawy możecie po prostu gdzieś utknąć bo skończy wam się paliwo, bo zalejecie silnik, albo rozwalicie zawieszenie.
Expeditions: A MudRunner Game - czy warto zagrać?
Expeditions: A MudRunner Game to szalenie satysfakcjonująca produkcja, w której jedynym winnym swojej porażki jesteś ty sam. Jeśli odbiłeś się od MudRunnera albo SnowRunnera, koniecznie daj szansę tej przygodzie - to znacznie bardziej przystępna, przyjazna i intrygująca pozycja niż jej poprzednicy, ale zachowuje przy tym ten unikalny charakter z jakiego znana jest seria. Choć nie obyło się bez wpadek, jak na przykład doczytujące się tekstury podłoża czy mało klarowne wskazówki przy niektórych etapach misji, ale poza tym to tytuł wart polecenia każdemu miłośnikowi gier samochodowych.
Ocena - recenzja gry Expeditions: A MudRunner Game
Atuty
- Fantastyczny model jazdy
- Podział na ekspedycje to strzał w 10
- Gadżety urozmaicają rozgrywkę
- Przepiękne tereny
- Zabawa na ponad 100 godzin
Wady
- Mimo wszystko to trochę więcej tego samego
- Przydałaby się dodatkowa mapa
- Miejscami niejasny UI i wytyczne
Expeditions: A MudRunner Game jest znacznie przystępniejsze niż Snowrunner czy Mudrunner, ale nie mniej wymagające. To kawał świetnie zrobionej gry dla każdego miłośnika offroadu i nie tylko.
Graliśmy na:
PS5
Galeria
Przeczytaj również
Komentarze (21)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych