Luigi's Mansion 2 HD – recenzja i opinia o grze [Switch]. Czas ogarnąć Twoją chatę

Nintendo w ostatnich dniach potwierdziło bombardowanie nowościami na drugą połowę 2024 roku, ale zanim przejdziemy do konkretów, pora zapoznać się z kolejnym odświeżeniem. Jak wypada Luigi's Mansion 2 HD? Przeczytajcie naszą recenzję.

Luigi's Mansion 2 HD to druga gra z uznanej, ale trochę niedopieszczonej serii Nintendo, która została przygotowana dla Nintendo Switcha. Po wielkim sukcesie Luigi's Mansion 3, mogliśmy sądzić, że Big N będzie chętniej sięgać po to IP i zapraszać Luigiego na kolejne, solowe przygody, ale Japończycy mają tak wiele mocnych światów, że brat Mario musiał zaczekać na swój powrót, a nawet w tej sytuacji otrzymał wyłącznie odświeżoną przygodę.

Recenzowany Luigi's Mansion 2 HD na papierze to remaster gry z 2013 roku. Już ponad dekadę temu posiadacze Nintendo 3DS-ów mogli doświadczyć tej przygody, ale japoński producent i wydawca zdaje sobie sprawę, że publika aktualnej platformy chętnie zapoznaje się z odświeżonymi opowieściami, więc kolejny raz wykorzystano docenioną pozycję.

Znana podstawa

Luigi's Mansion 2 HD nie zmienia założeń oryginału, więc ponownie na początku mamy okazję oglądać przerywnik filmowy, dzięki któremu poznajemy Profesora E. Gadda. Naukowiec za pomocą zielonych-przyjaznych duchów bada nadnaturalne postacie, jednak pojawienie się King Boo w Evershade Valley, zmienia jego plany. Niegdyś miłe postacie stają się agresywne, więc niezbędne jest znalezienie odpowiedniego pomocnika, który będzie mógł poradzić sobie z zagrożeniem.

Brat Mario nie jest zainteresowany bieganiem po kolejnych, nawiedzonych budynkach z odkurzaczem w łapach, ale Profesor E. Gadd zmusza go do współpracy i właśnie tak rozpoczyna się historia recenzowanego Luigi's Mansion 2 HD. Twórcy w tym miejscu nie zdecydowali się na odświeżenie formuły, ale nie jest to specjalnie zaskakujące, ponieważ już oryginał nie zawodził.

W konsekwencji Luigi's Mansion 2 HD pozwala eksplorować pięć lokacji, w których mamy okazję wykonać maksymalnie osiem misji, by w międzyczasie pokonać bossa. Zadania nie są specjalnie trudne, jednak ponownie niezbędne jest bardzo dokładne sprawdzanie każdej miejscówki, ponieważ najnowsza propozycja Nintendo, to tak naprawdę połączenie gry akcji z tytułem nastawionym na proste, środowiskowe zagadki – często naszym największym problemem jest brak dostrzeżenia drobnego elementu, który możemy poruszyć, by pchnąć akcję do przodu i móc przejść do następnego pokoju.

Już oryginał wyróżniał się bardzo ciekawymi lokacjami i grając w Luigi's Mansion 2 HD ponownie doceniłem wszystkie tereny. Gloomy Manor, czyli nawiedzony dwór, to tak naprawdę przedsmak zabawy, ponieważ Luigi trafia także do starej fabryki zegarów, rezydencji pełnej eksponatów z całego świata, kopalni czy też do nawiedzonej wieży. Każda miejscówka zapewnia zróżnicowane zagadki oraz kolejne duchy do wciągnięcia. Ostatecznie trudno tutaj choćby o chwilkę nudy, ponieważ deweloperzy już lata temu przygotowali świetne podstawy.

Wciągaj Luigi, wciągaj

Główny bohater na początku pierwszego zadania jest niemal bezbronny, bo biega wyłącznie z latarką, ale bardzo szybko w jego ręce wpada Poltergust. Odkurzacz gotowy do wciągania duchów jest nie tylko główną bronią Luigiego, ale przede wszystkim pozwala mu rozwiązywać szereg zagadek środowiskowych.

Wciąganie zasłon lub popychanie dywanu to tylko dwie z wielu funkcji tej maszyny, a deweloperzy systematycznie zaskakują kolejnymi różnymi możliwościami, dzięki którym brat Mario może wykorzystywać „sprzęt do sprzątania”. Część zagadek się powtarza na przestrzeni prawie wszystkich terenów, jednak nawet w tej sytuacji niejednokrotnie byłem zaskoczony możliwościami Poltergusta.

Istotnym urządzeniem w Luigi's Mansion 2 HD jest również latarka, ponieważ wykorzystując Strobulba możemy za jej pomocą ogłuszać duchy, by następnie rozpocząć konkretny element walki – Luigi zaczyna wciągać przeciwników do odkurzacza, zmniejszając ich HP. Podczas starć musimy często unikać ataków innych paranormalnych oponentów i w tym miejscu może pojawić się dla niektórych graczy małe zaskoczenie. Główny bohater recenzowanej przygody nie jest nieśmiertelny i kilkukrotnie zdarzyły mi się sytuacje, w których dosłownie obawiałem się, że będę musiał rozpoczynać etap od początku. Niezbędne w Luigi's Mansion 2 HD jest szukanie serduszek, by podreperować zdrowie bohatera. Gra od czasu do czasu rzuca przyjemne wyzwanie i niezbędne jest szybkie opanowanie wszystkich możliwości postaci.

Latarka otrzymała jeszcze jedną ważną funkcję, ponieważ już w pierwszym budynku otrzymujemy możliwość korzystania z ulepszenia – za jego sprawą promienie urządzenia stają się tęczowe i następnie możemy szukać niewidzialnych obiektów. Często jest to niezbędne, by przejść do kolejnego pomieszczenia, ale nie brakuje sytuacji, podczas których to właśnie ten sprzęt pozwala nam szukać dodatkowych przejść. Luigi's Mansion 2 HD oferuje graczom sporo sekretów i choć ukończenie gry zajmuje 13-14 godzin, to jednak chcąc poznać wszystkie dodatkowe fragmenty przygody, spędzicie w tytule dodatkowe 6-7 godzin.

Już w oryginale bardzo istotnym elementem rozgrywki było zbieranie waluty i nie inaczej jest w przypadku odświeżonego wydania. W Luigi's Mansion 2 HD niezbędne jest otwieranie różnych szuflad oraz wykorzystywanie odkurzacza do odsłaniania potencjalnie ukrytych elementów otoczenia, by zbierać najróżniejsze skarby. To za ich sprawą możemy ulepszać sprzęt głównego bohatera.

Luigi's Mansion 2 HD podobnie jak oryginał posiada tryb sieciowy ScareScraper, który pozwala maksymalnie czterem osobom biegać po lokacjach. Gracze mają możliwość wybrania jednego z trzech poziomów trudności, by eliminować kolejne duchy. Akcja w tym wypadku nie jest specjalnie zaskakująca i nie oferuje dużego odświeżenia względem rozgrywki single-player, ale gameplay jest bardzo przyjemny. Istotnym szczegółem w tym wypadku jest pełne wsparcie rozgrywki online, która nie jest już dostępna w oryginale – jak wiadomo Nintendo wyłączyło sieciową infrastrukturę w tytułach z 3DS-a.

To remaster... i tyle

Luigi's Mansion 2 HD to kolejne odświeżenie Nintendo, które raczej nie zachwyci oddanych fanów poprzednich platform Big N. Nintendo nie zdecydowało się na fundamentalne zmiany względem oryginału i tak naprawdę twórcy jedynie dostosowali produkcję do platformy. Switch nie posiada dodatkowych ekranów, więc teraz mapa jest prezentowana w prawym górnym rogu zamiast na dodatkowym wyświetlaczu, a ponadto autorzy inaczej prezentują misje, ponieważ także i w tym wypadku nie mogą korzystać z drugiego ekranu. Deweloperzy musieli wrzucić wszystkie elementy na Nintendo Switcha, ale nie mogę napisać, by tak naprawdę brakowało mi podczas rozgrywki głównego atutu starszej platformy Nintendo – trzeba jednak pamiętać, że już w oryginale autorzy wykorzystywali dodatkowy wyświetlacz wyłącznie dla dodatkowych informacji.

Największą zmianą, jaką możemy dostrzec w Luigi's Mansion 2 HD jest oczywiście grafika. Tytuł został dostosowany do standardów Nintendo Switcha i pod wieloma względami przypomina Luigi's Mansion 3. Lokacje są może i mniej szczegółowe względem najnowszej przygody brata Mario, ale nawet w tej sytuacji gra wygląda po prostu świetnie. Przyjemnie prezentują się wrogowie, a tych w tej opowieści naprawdę nie brakuje – to jeden z dużych atutów produkcji, bo choć cały czas korzystamy z odkurzacza i latarki, to jednak musimy wykorzystywać sprzęt w różnorodny sposób, by móc na początku ogłuszyć, a później wciągnąć przeciwników.

Luigi's Mansion 2 HD nie męczy oczu ząbkami, które w wersji z 3DS-a były prezentowane dosłownie w każdym miejscu. Twórcy zajęli się dopracowaniem tekstur, a ostatecznie nawet dopieszczono kolorystykę – oprawa to zdecydowanie największy atut odświeżenia i zarazem najłatwiejszy do dostrzeżenia element. Twórcy zajęli się oświetleniem, modelami postaci i nawet znaleźli czas na odświeżenie niektórych animacji.

Przyjemnie i bez rewolucji

W 2024 roku Nintendo zaoferowało już kilka odświeżeń, a Luigi's Mansion 2 HD prezentuje się podobnie do Paper Mario: The Thousand-Year Door. Gra powróciła po wielu latach, jednak w tym wypadku twórcy nie zdecydowali się na tak wiele istotnych nowości, które widzieliśmy w przypadku Mario vs. Donkey Kong. Japończycy kolejny raz celują w nową publikę i najwidoczniej zdają sobie sprawę, że w tym wypadku oryginał jest już na tyle dobry, że wystarczy pomalować go nową farbą.

Czy tak jest faktycznie? Chciałbym napisać „nie”, ale recenzowany Luigi's Mansion 2 HD to naprawdę przyjemny remaster. Każda lokacja zapewnia satysfakcjonujące zagadki, do niektórych pojedynków lepiej podejść na spokojnie (bo inaczej trzeba rozpoczynać etap od początku), a niezbędne jest bardzo dokładne sprawdzanie wszystkich pomieszczeń, bo w innej sytuacji można się trochę zakręcić i męczyć się ze znalezieniem drogi do kolejnego pokoju.

Przez pierwsze 2 godziny miałem mały problem z okiełznaniem kontroli. Luigi podczas korzystania z odkurzacza nie jest tak dynamiczny, jakbym sobie tego życzył i na początku opowieści miałem problem z dobrym wykorzystaniem jego sprzętu, ale już w drugiej lokacji bez problemu potrafiłem skorzystać ze wszystkich atutów bohatera. Gra i tak oferuje lepszą kontrolę od oryginału, jednak mimo to nadal mam wrażenie, że autorzy odświeżenia mogli w tym miejscu postarać się i dopracować ruchy postaci.

Miłą wiadomością dla wiernych fanów całego uniwersum Mario będzie na pewno fakt, że Nintendo nie zdecydowało się na zmianę głosu głównego bohatera. Charles Martinet powrócił... choć podejrzewam, że Big N wykorzystało wcześniej nagrane dialogi.

Były podstawy, więc jest bezpieczny remaster

Nintendo w ostatnich dniach potwierdziło kilka niespodziewanych tytułów zmierzających jeszcze w tym roku na Nintendo Switcha. Japończycy rozpoczęli rok od kilku prostych odświeżeń i bez wątpienia Luigi's Mansion 2 HD zalicza się do tego grona. Twórcy zajęli się znaczącym odświeżeniem grafiki i bez wątpienia to właśnie oprawa jest największym atutem Luigi's Mansion 2 HD. Gameplay nie otrzymał dużych zmian, które mogłyby znacząco wpłynąć na doświadczenie szerokiej publiki.

Nie możecie od tej przygody oczekiwać wielu nowości – to raczej tytuł dla osób, które nie miały okazji zagrać w oryginał z 2013 roku. To właśnie ta publika najbardziej doceni przyjemny gameplay, zróżnicowane lokacje oraz świetne wykorzystanie sprzętu głównego bohatera.