Just Dance 2025 Edition - recenzja i opinie o grze [PS5, XSX, NS]. Już nie potrzebujesz Kinecta
Idąc wzorem sportowych tasiemców, Just Dance jak co roku atakuje nasze portfele. Czy jednak tym razem zmiany i nowości są warte waszej uwagi? Sprawdzamy to w naszej recenzji Just Dance 2025 Edition.
Od kiedy tylko Ubisoft wystartował z marką Just Dance na Nintendo Wii, dziesiątki milionów miłośników tańca zapoznało się z kilkunastoma już odsłonami serii, robiąc z niej największą tego typu w naszej branży. Jednakże największy boom na gry ruchowe mieliśmy w czasach Kinecta dla Xboksa 360 i PlayStation Move na PlayStation 3. Dziś już to historia, ale wtedy każdy chciał to mieć.
Obecnie idea Kinecta czy kontrolerów ruchowych przetrwała jedynie w goglach VR i Joy-Conach dla Nintendo Switch, ale mało kto chce je dalej robić. Czy po tylu latach Just Dance 2025 nadal ma rację bytu i czy nadal warto jest się zabrać za taniec przy konsoli? Odpowiedzi na te i inne pytania znajdziecie poniżej, zapraszamy!
Just Dance 2025 Edition - tańczyć każdy może
W dzisiejszych czasach nie wystarczy już co roku wydawać kolejnej iteracji tej samej produkcji z nowym numerkiem i oczekiwać, że ludzie będą rzucali się na to jak na świeże bułeczki. Zmiana modelu Just Dance z nowej gry co roku na coroczne pakiety z usprawnieniami do jednej wielkiej darmowej aplikacji, była bardzo dobrym pomysłem, aczkolwiek początkowo zrealizowanym w naprawdę bardzo słaby sposób. Braki w piosenkach, jakaś a'la fabuła, brak trybu fitness i wiele innych rzeczy, które wycięto względem poprzedników odrzucały od gry każdego, nawet takich weteranów jak ja.
Zasiadając do recenzowanego dziś Just Dance 2025 Edition nie miałem zbyt wielkich oczekiwań. Ot spodziewałem się co najwyżej lekkich modyfikacji i kolejnych przekombinowanych układów, które zamiast sprawiać mi frajdę, będą frustrowały chaotyczną strukturą i dziwacznymi ruchami. Ku mojemu zaskoczeniu, całkiem pozytywnie się rozczarowałem. Autentycznie przez ostatni rok Ubisoft poczynił spore postępy z aplikacją Just Dance wprowadzając kilka nowości. Poprawiono wyszukiwanie piosenek, ładnie posortowano aplikację i na dodatek przygotowano opcję kupowania pojedynczych pakietów piosenek, żebyśmy nie musieli płacić za abonament Just Dance Plus.
Oprócz tego w końcu uzupełniono większość braków w abonamencie, jakie wystąpiły po przejściu na nowy model aplikacji, a jakich wciąż brakowało rok temu. Kto wie, może Plus będzie jeszcze lepszy niż Unlimited i dostaniemy wszystkie piosenki z historii marki Just Dance? Jeśli zaś chodzi o nowe utwory dodane wraz z Just Dance 2025 Edition, te są naprawdę bardzo udane.
Just Dance 2025 Edition - Kinect na każdą kieszeń
W tegorocznej playliście otrzymaliśmy aż 5 utworów od Ariany Grande, wśród których mamy One Last Time, the boy is mine czy też break up with your girlfriend, i'm bored. Na dodatek mamy też Basket Case autorstwa Green Day, Lunch od Billie Eilish, My Heart Will Go On genialnej Céline Dion, Poker Face od Lady Gagi, Yeah! duetu Usher ft. Lil Jon, a nawet legendarne Whenever, Wherever w wykonaniu Shakiry. Jak widać zestaw jest świetny, aczkolwiek nieco za dużo w nim utworów, tak niezbyt dobrze pasujących do tańca.
Jednakże największą atrakcją recenzowanego Just Dance 2025 Edition jest zupełnie nowa opcja rozgrywki. Tak zwane granie z kamerą. Początkowo nie do końca rozumiałem o co w tym chodzi, ale gdy tylko wypróbowałem nową opcję zabawy, z miejsca się zakochałem. Ubisoft dokonał cudów i sprawił, że teraz nikt już nie musi kupować Kinecta, bo każdy z nas ma takiego w swoim telefonie! No, prawie każdy. Jeśli macie odpowiednio "dobry" smartfon, możecie aktywować tryb kamery, dzięki któremu przednia kamera w waszym urządzeniu zacznie odczytywać wasze ruchy, dokładnie tak jak to robił Kinect.
Wystarczy, że postawicie telefon w odpowiednim miejscu, oprzecie go dla stabilności no i gotowe. Przetestowałem dokładność pomiarów w kilkunastu tańcach i śmiało mogę powiedzieć, że to bardzo dobry bajer. Niestety ma jeden minus - każde urządzenie może rejestrować tylko jedną osobę, więc każdy gracz musi kompatybilne urządzenie.
Just Dance 2025 Edition - Czy warto zagrać?
Just Dance 2025 w końcu przywraca kultowej marce chwałę i godność, którą ta utraciła w 2023 roku poprzez wielką rewolucję i odcięcie się grubą kreską od poprzedniczek. Nowe UI wciąż jest ładnie dostosowywane wedle zgłoszeń społeczności, wywalono wiele niepotrzebnych bzdur, a na ich miejsce powróciły dobrze znane i kochane rozwiązania. W końcu z czystym sercem i sumieniem mogę napisać, że na takie Just Dance czekałem!
Ocena - recenzja gry Just Dance 2025 Edition
Atuty
- Tryb gry z kamerą to prawdziwy następca Kinecta!
- Nowe piosenki mają ciekawe układy
- Usprawnienia typu QoL
- Dalsze uzupełnienia braków w Just Dance Plus
Wady
- Interfejs dalej bywa nieczytelny bądź trudny w nawigacji
- Rozgrywka na kamerce tylko dla 1 osoby
- Dobór utworów mógłby być lepszy
Just Dance 2025 Edition to najlepsza odsłona serii od lat. Świetne utwory, genialne układy i Kinect w kieszeni każdego z nas. To się nazywa rewolucja!
Graliśmy na:
PS5
Galeria
Przeczytaj również
Komentarze (16)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych