Włożyłem do PS5 Pro dysk 4 TB. Kingston FURY Renegade robi kozacką robotę

Włożyłem do PS5 Pro dysk 4 TB. Kingston FURY Renegade robi kozacką robotę

Maciej Zabłocki | 12.12, 08:55

Kingston FURY Renegade to jeden z najbardziej zaawansowanych dysków SSD dostępnych na rynku. Stworzony z myślą o wymagających graczach i profesjonalistach, którzy potrzebują zarówno dużej przestrzeni, jak i błyskawicznych prędkości transferu danych. Do naszej redakcji trafił model wyposażony w aż 4 TB miejsca na dane. Sprawdźmy zatem, jak ten dysk sobie radzi.

Zacznę może od tego, że Kingston to jeden z najbardziej rozpoznawalnych producentów pamięci i nośników danych na świecie. Firma działa od 1987 roku, oferując szeroką gamę produktów, w tym pamięci RAM, dyski SSD, karty pamięci oraz akcesoria dla graczy pod marką Kingston FURY. Dzięki solidności, innowacyjnym rozwiązaniom i szerokiej dostępności, Kingston zdobył zaufanie zarówno użytkowników indywidualnych, jak i profesjonalistów. Dyski SSD tej marki, choćby takie jak testowany dziś FURY Renegade, są cenione za niezawodność, wysoką wydajność i wsparcie dla najnowszych technologii. 

Dalsza część tekstu pod wideo

Czy trudno jest dołożyć dysk SSD do PS5? Nie, sam proces jest bardzo prosty. Wystarczy wyłączyć konsolę, odłączyć kable, zdjąć boczny panel i odnaleźć slot M.2 pod metalową osłoną. Po jej zdjęciu należy włożyć dysk, przykręcić go śrubką (znajdującą się już w samej konsoli) i zamontować osłonę z powrotem. Po ponownym uruchomieniu konsola automatycznie rozpozna nowy dysk i poprosi o jego sformatowanie – po tym kroku można już z niego korzystać. Proces jest szybki i nie wymaga zaawansowanej wiedzy technicznej.

Kingson Fury 4TB

Specyfikacja techniczna dysku Kingston FURY Renegade 4TB:

  • Producent: Kingston
  • Pojemność: 4 TB
  • Format: M.2 2280
  • Interfejs: PCIe Gen 4.0 x4 NVMe
  • Rodzaj pamięci: 3D TLC NAND
  • Kontroler: Phison E18
  • Prędkości odczytu sekwencyjnego: do 7300 MB/s
  • Prędkości zapisu sekwencyjnego: do 7000 MB/s
  • Odczyt i zapis losowy (IOPS): do 1 000 000
  • TBW (ilość zapisanych danych): 4000 TB
  • MTBF: 1,8 mln godzin
  • Radiator: aluminiowy (jest także tańsza wersja bez radiatora)
  • Zabezpieczenia i kompatybilność: brak sprzętowego szyfrowania, zgodność z Windows, Linux, PS5
  • Gwarancja: 5 lat (z ograniczeniem TBW)
  • Cena: 1299 zł (wersja bez radiatora kosztuje 1049 zł)

Dysk bazuje na interfejsie PCIe 4.0, który oferuje teoretyczne prędkości transmisji danych nawet do 16 GB/s. W przypadku FURY Renegade prędkości odczytu sekwencyjnego sięgają 7300 MB/s, a zapisu – 7000 MB/s. Jest to możliwe dzięki zastosowaniu nowoczesnego kontrolera Phison E18 oraz pamięci 3D TLC NAND. Dysk cechuje się także ogromną wytrzymałością – wskaźnik TBW wynosi aż 4000 TB, co oznacza, że użytkownicy mogą intensywnie korzystać z dysku przez wiele lat.

Dzięki kompaktowemu formatowi M.2 2280, testowany dzisiaj SSD jest kompatybilny z szeroką gamą urządzeń, od komputerów stacjonarnych, przez laptopy, aż po konsole nowej generacji, takie jak PlayStation 5. To właśnie w tym ostatnim sprzęcie przeprowadziłem wszystkie testy, traktując niniejszy dysk jako rozszerzenie wbudowanej w PS5 Pro pamięci o pojemności 2 TB. Łącznie miałem zatem 6 TB dostępnego miejsca. Trudno to było zapełnić, a ściągałem wszystko, jak leci, bez żadnych kompromisów. Taki dysk wystarczy Wam na lata, z pewnością do końca trwania generacji i jest wielce prawdopodobne, że niczego w tym czasie nie trzeba będzie usuwać. 

Wydajność i działanie dysku w konsoli PlayStation 5 Pro

Kingston Fury 4TB_1

Po zainstalowaniu dysku w slocie rozszerzeń SSD konsoli, standardowo jesteśmy proszeni o przeprowadzenie testu prędkości, który w tym przypadku pokazuje wartość aż 6906 MB/s. Jest to znacznie powyżej minimalnych 5500 MB/s rekomendowanych przez Sony, zatem możemy mieć pewność, że dysk z powodzeniem pasuje do tego sprzętu. Wbudowany radiator zadba o właściwe temperatury. Po instalacji dysku, konsola działa tak samo, jak wcześniej. Przy pomiarach temperatur, dysk nie przekraczał 65 stopni, co uważam za doskonały rezultat.

Wskazana wyżej prędkość w praktyce oznacza, że gry instalowane na tym dysku ładują się w mgnieniu oka. Tytuły takie jak „Horizon Forbidden West” czy „Ratchet & Clank: Rift Apart” uruchamiają się niemal natychmiast, a szybkie podróże pomiędzy lokacjami działają jeszcze lepiej, niż na wbudowanym w konsole dysku flash. Różnice w prędkościach wczytywania i ładowania gier są zauważalne - taki Wiedźmin 3 ładuje poziomy o 4 do 5 sekund szybciej. Poprawę prędkości zaobserwujecie właściwie w każdym przypadku. Dysk jest również bardzo stabilny podczas intensywnych sesji gamingowych, co można przypisać efektywnemu odprowadzaniu ciepła przez radiator. Co ważne, PS5 nie wspiera HMB, dlatego potrzebny jest dysk wyposażony w DRAM, a testowany dzisiaj model do takich należy. To nieco winduje jego cenę, ale zapewnia odpowiednią wydajność. 

Chcąc przeprowadzić bardziej szczegółowe testy, podłączyłem dysk do komputera i przeprowadziłem podstawowe testy za pomocą programów CrystalDiskMark czy AS SSD. Wyniki nie były zaskakujące, bowiem dysk osiąga wartości bliskie podawanym przez producenta. Prędkości odczytu i zapisu sekwencyjnego plasują go w czołówce dostępnych na rynku SSD. Co ważne, nawet w przypadku zapełnienia dysku w 80%, jego wydajność nie spada jakoś drastycznie – różnice są niemal niezauważalne podczas codziennego użytkowania. W testach odczyt sekwencyjny wynosił średnio 7391 MB/s, a zapis sięgał 6950 MB/s. 

Dysk doskonale radzi sobie także z pracą wielozadaniową. Przykładowo, kopiowanie dużych plików, jednoczesne odtwarzanie wideo w 4K i instalacja gier w tle nie powodują zauważalnych spadków wydajności. Kingston zadbał o to, aby dysk był zarówno wydajny, jak i trwały. Warto zaznaczyć, że radiator zwiększa grubość urządzenia, co może być problematyczne w urządzeniach z ograniczoną przestrzenią na dyski SSD, ale na szczęście w przypadku PS5 nie ma żadnego problemu z montażem. 

Musicie mieć na uwadze, że Kingston FURY Renegade 4TB nie należy do tanich dysków, a jego cena (1299 zł) jest zauważalnie wyższa w porównaniu do konkurencyjnych modeli o tej samej pojemności (wyposażonych w radiator). Jednak warto podkreślić, że użytkownik otrzymuje produkt najwyższej klasy, który oferuje zarówno szybkość, jak i niezawodność, a także wsparcie dla zaawansowanych funkcji, choćby szyfrowania danych. Tutaj trudno o jakiekolwiek kompromisy. W tej kwocie otrzymujemy najwyższą jakość. 

Czy warto kupić tak wielki dysk? 

Jak najbardziej, jeżeli nigdy nie chcecie usuwać żadnych gier, filmów czy zrobionych zdjęć. Taka pojemność, niezależnie od tego, czy podłączycie niniejszy dysk do PS5, czy do PS5 Pro, pozwoli na zainstalowanie kilkudziesięciu gier, a przy tym zagwarantuje dostępność miejsca dla kilkunastu kolejnych. To ogromna ilość miejsca, które bardzo trudno jest zapełnić. Co ważne, dysk nie traci znacznie swojej wydajności przy dużym zapełnieniu, a przy tym jest dość chłodny, bardzo wydajny i dobrze wygląda. Trudno znaleźć jakieś większe wady. Producent udziela też długiej, 5-letniej gwarancji. Jeżeli dysponujecie kwotą ponad 1200 zł na SSD, nie ma się nad czym zastanawiać. 

Sprawdź Kingston FURY Renegade 4 TB na stronie producenta

Atuty

  • Prędkości odczytu i zapisu plasują dysk w czołówce dostępnych na rynku
  • 4 TB przestrzeni pozwolą na przechowywanie obszernej biblioteki gier i multimediów
  • Duży radiator skutecznie odprowadza ciepło, zapewniając stabilną pracę
  • Dysk bez problemu spełnia wymagania konsoli PlayStation 5, oferując wystarczającą prędkość odczytu (ponad 6400 MB/s)
  • Dobrze wygląda (czarne PCB i czarny, elegancki radiator)

Wady

  • Cena jest wyższa w porównaniu do innych dysków o tej samej pojemności, ale ma to swoje uzasadnienie w zastosowanych technologiach i niezawodności
  • W niektórych laptopach lub obudowach o ograniczonej przestrzeni montaż tego dysku z radiatorem będzie utrudniony lub nawet niemożliwy

Kingston FURY Renegade 4TB PCIe Gen4 x4 to doskonały wybór dla graczy i profesjonalistów poszukujących szybkiego i pojemnego dysku SSD. Jego wydajność, efektywne chłodzenie i kompatybilność z PS5 czynią go atrakcyjną propozycją, choć warto uwzględnić wyższą cenę i potencjalne ograniczenia związane z rozmiarem przy montażu w niektórych urządzeniach.

9,0
Maciej Zabłocki Strona autora
Swoją przygodę z recenzowaniem gier rozpoczął w 2005 roku. Z wykształcenia dziennikarz, ale zawodowo pracujący też w marketingu. Na PPE odpowiada głównie za testy sprzętów i dział tech. Gatunkowo uwielbia RPG, strategie i wyścigi. Uzależniony od codziennego czytania newsów i oglądania konferencji.
cropper