Activision ma problem. Inwestorzy podejrzewają oszustwo związane z odejściem Bungie
Bungie nie pracuje już dla Activision. Firmy rozstały się w zgodzie, ale cała sytuacja nie podoba się inwestorom. Prawnicy mają teraz zbadać, czy nie popełniono przestępstwa, przez które akcje korporacji spadły.
Bungie dość niespodziewanie poinformowało o rozstaniu z Activision. Twórcy mają pełne prawo do marki Destiny, więc w zasadzie można powiedzieć, że wydawca zapewnił deweloperom niezłą reklamę.
Activision ma gest – nowy dyrektor finansowy otrzymuje 15 mln dolarów, a Blizzard musi ciąć koszty
Zamieszanie wpłynęło na ceny akcji Activision Blizzard i ta sytuacja nie spodobała się inwestorom. Niektórzy podejrzewają nawet, że w tym wypadku popełniono przestępstwo, więc wynajęto kancelarię prawną Pomerantz LLP.
Prawnicy specjalizują się w sprawach związanych z korporacjami i zbadają teraz rozstanie Bungie z Activision. Problemem okazuje się podobno brak konkretnych informacji, które powinni otrzymać wszyscy inwestorzy – jeśli faktycznie zainteresowani nie zapoznali się ze szczegółami, to możemy tutaj mówić o oszustwie.
Jak wiadomo studia muszą dokładnie przedstawiać swoje działania, ponieważ wszystko może wpłynąć na ceny akcji – w tym wypadku było to 51,35 dolara za akcje przed ogłoszeniem rozstania i już 46,33 dolara za aukcje następnego dnia.
Są to oczywiście wyłącznie podejrzenia, a prawnicy sprawdzają teraz wszystkie dokumenty, jednak samo wypłynięcie takiej sprawy pokazuje, że jednak nie wszyscy byli gotowi na dużą zmianę.