Telewizor dla gracza - czyli ruchome obrazki w wysokiej rozdzielczości
Konsole nowej generacji powoli pukają do drzwi, a wraz z nimi nowe rozwiązania technologiczne w dziedzinie wyświetlania obrazu. Już pod koniec 2020 roku większość z nas stanie przed wyborem zakupu nowego sprzętu do grania, jednakowoż, by wykorzystać w pełni możliwości PlayStation 5 czy Xboxa Series X będziemy potrzebować telewizora, który przełoży moc obliczeniową konsol na rzeczywistą jakość generowaną na ekranie.
Producenci telewizorów doskonale zdają sobie z tego sprawę, więc od kilku lat kładą podwaliny pod wzbudzenie w nas potrzeby zakupu nowego odbiornika, a kolejne modele udowadniają, że topowy egzemplarz TV potrafi odmienić wizerunek nawet starszej gry. Sprawdzam czy naprawdę potrzebujesz nowego odbiornika, pokażę czy warto pozbywać się wersji Full HD i zapoznam was z niezbędną terminologią techniczną. Przedstawię główne wytyczne, którymi trzeba kierować się przed ewentualnym wyborem nowego sprzętu. Zapraszam do lektury!
Czy rozmiar ma znaczenie?
Przekątna ekranu - to jedna z pierwszych zagwozdek jakie przychodzą do głowy przed zakupem telewizora. Zazwyczaj bierzemy pod uwagę wielkość pomieszczenia w jakim będzie stał nasz odbiornik i odległość z jakiej najczęściej przyglądamy się wyświetlanym obrazom. Na początek wygłoszę tutaj tezę dość śmiałą i kontrowersyjną zarazem, którą podziela wielu fachowców z branży, że nie ma czegoś takiego jak za duża przekątna obrazu, to pomieszczenia, w których zanurzamy się w elektronicznej rozgrywce są za małe. Zejdźmy jednak na ziemie i sprawdźmy jak w typowo polskich warunkach mieszkaniowych najlepiej dobrać wielkość odbiornika do naszego salonu. Według najnowszych badań i sprawdzonych licznymi testami doświadczeń najlepszym przelicznikiem odległości do przekątnej ekranu jest poniższy wzór:
- Telewizory Full HD – dla jednego cala przekątnej przypada 4,2cm odległości od TV (czyli dla 55” to 231 cm)
- Telewizory o rozdzielczości Ultra HD 4K – dla jednego cala przekątnej przypada 2,1 cm odległości od TV (czyli dla 55” to 116cm)
Wygląda to irracjonalnie? Tak może wydawać się na pierwszy rzut oka, ale właśnie ludzkie oko gra tutaj najważniejszą rolę. Jako narząd analogowy nie posiada czegoś takiego jak rozdzielczość, więc wraz z powiększającym się dystansem od obserwowanego obszaru przestajemy dostrzegać wszystkie detale. Tak więc, gdy nasza kanapa znajduję się o 3,5 metra od telewizora, to zakup 55” ekranu Full HD mija się z celem, a co dopiero odbiornik o rozdzielczości 4K. Należy również pamiętać, że podczas oględzin wymarzonego panelu LCD czy OLED w sklepie z elektroniką, nie jesteśmy w stanie dobrze ujrzeć proporcji i przełożyć wielkości rzeczywistej ekranu do tego jak będzie finalnie prezentował się w naszym domu. Pamiętaj, że nawet na pierwszy rzut oka sprzęt wydaję się za duży, to po kilku dniach zmienisz zdanie i będziesz żałował, że nie pokusiłeś się o tych kilka cali więcej. Nie bój się również obcowania z TV z bliskiej odległości, powszechny w społeczeństwie mit o siedzeniu z nosem w monitorze psującym wzrok można wrzucić między bajki, owszem, kilkanaście lat temu, gdy mieliśmy do czynienia z telewizorami kineskopowymi, które wyposażone w działa elektronowe wydzielały duże promieniowanie i wpływały na zdrowie w znacznym stopniu, ale ten czas minął bezpowrotnie i najnowsze technologie całe szczęście nie narażają nas już na tego typu doznania.
Rozdzielczość ponad wszystko?
Czy warto wyposażyć się w telewizor 4K? W 2020 roku nie ma innej odpowiedzi na to pytanie niż twierdząca. W perspektywie zbliżającej się wielkimi krokami nowej generacji konsol po prostu nie można sobie pozwolić na marnowanie potencjału płynącego z next-genów. Jeśli zatem zastanawiasz się nad zakupem PlayStation 5, a nawet jeśli nie masz zamiaru wyzbywać się PlayStation 4 to nowy odbiornik Ultra HD odmieni twoje postrzeganie gier wideo. Niech za słowami podążą liczby, które mówią same za siebie – 3840x2160 pikseli w 4K kontra 1920x1080 to kolosalna różnica, którą widać gołym okiem, co w połączeniu z technologiami takimi jak High Dynamic Range (HDR) czy Quick Frame Transport (QFT) oraz niskim Input lagiem powodują, że raz zobaczone w akcji nie pozwolą ci spojrzeć na niższą rozdzielczość przychylnym okiem. 4K to prawdziwy game changer.
"Ciemność, widzę ciemność" - czyli co wybrać jeśli już się zdecydowałem.
I tutaj moi drodzy czytelnicy zaczyna się prawdziwa zabawa. Pośród ogromnej ilości reklam, modeli telewizorów, niezliczonej liczby producentów, rozmiarów i technologii wyposażonej w poszczególne ekrany trudno jest wyłowić informacje, na które warto zwrócić uwagę. Nie pomogą wam również sprzedawcy w dużych sklepach popularnych marketów z elektroniką, gdyż poziom ich wiedzy z reguły jest wątpliwy, a przede wszystkim ze względu na strategie sprzedażową jaką stosują molochy tej branży. Trzeba wypchnąć taki towar, który aktualnie jest uwzględniony w planach na dany miesiąc. Nie zdziwcie się więc, gdy pracownik takiej sieciówki zacznie wam proponować panel firmy Manta zachwalając pod niebiosa unikalne możliwości wątpliwej jakości sprzętu. Skąd w takim razie czerpać wiedzę? Na co zwrócić uwagę? Co jest najważniejszym aspektem w wyborze telewizora dla gracza?
Po pierwsze trzeba skonkretyzować swoje potrzeby i odpowiedzieć sobie na kilka pytań oraz wyjaśnić kilka najważniejszych pojęć.
Na rynku telewizorów możemy aktualnie wyróżnić dwa typy wyświetlaczy – LCD i OLED. Panele ciekło krystaliczne można rozróżnić na kilka podgrup QLED i LED, te pierwsze w teorii oferują lepsze kolory i wyższą jasność dzięki technologii kwantowych kropek od Samsunga, ale w głównej mierze zaliczają się do sprzętów LCD. Ważniejszą cechą samych matryc jest natomiast ich rodzaj. Z reguły do wyboru mamy telewizory wyposażone w matryce IPS i VA.
Matryca wykonana w technologii IPS charakteryzuje się szerokimi kątami widzenia, dzięki rozmieszczeniu pikseli w charakterystyczny „choinkowy” układ obraz z każdej perspektywy wygląda w ten sam sposób. Niestety przez użycie tej technologii cierpi na tym kontrast, który jest głównym aspektem determinującym zakup dobrego telewizora,oraz czerń, która jest srebrzysta. Natomiast jeśli nie będziesz siedzieć na wprost ekranu to na ten typ matrycy powinieneś zwrócić szczególną uwagę.
Panel w technologii VA to przede wszystkim lepsza czerń i wyższy kontrast, ale kąty widzenia są gorsze. Tutaj zastosowane równoległe rozmieszczenie pikseli w pionie, co nawet przy lekkim odchyleniu głowy w którymś z bocznych kierunków powoduje zmianę kolorystyki i jasności ekranu. Jednak jeśli siedzimy na wprost to czerń i wysoki kontrast potrafią zrekompensować te wadę. Telewizory wykonane w tej technologii radzą sobie również lepiej z wyświetlaniem ruchomych obiektów.
Oba podtypy paneli LCD posiadają w różnych ekranach u różnych producentów inne metody podświetlenia matrycy. W naszym wypadku – czyli wszystkich graczy oraz kinomanów – satysfakcjonującym i pożądanym rozwiązaniem jest podświetlenie Direct LED ze strefami lokalnego przyciemniania. Zapytacie, co to do cholery jest? Mówiąc w skrócie – Direct LED to bezpośrednie podświetlenie pikseli na całej płaszczyźnie matrycy. Powoduje to równomierne podświetlenie, które niweluję przepalenia kolorów, a zarazem pogłębia czerń dzięki technologii Local Dimming. Proces ten wyłącza pożądane strefy obrazu podnosząc przez to kontrast i dodając czerniom intensywności. W zależności od marki i modelu takich stref na panelu może być od kilkudziesięciu do nawet kilkuset.
Unikać należy natomiast najtańszych modeli wyposażonych w podświetlenie krawędziowe (Edge LED) cechujące się rozmieszczeniem diod wokół krawędzi telewizora, co w wielu przypadkach powoduje efekt chmurzenia (białe plamy na czarnym tle) oraz deformuje kolory. Ten rodzaj technologii nie posiada również lokalnego przyciemnienia dostępnego w bezpośrednim podświetleniu. Możemy się ratować wyłącznie Global Dimming, które przyciemnia całe sceny obrazu, a nie wybrane jego fragmenty.
No i na koniec pozostały nam najnowocześniejsze ekrany, czyli OLEDy. To ekrany praktycznie pozbawione wad. Łączą najlepsze cechy paneli IPS i VA dodając do tego nieograniczony kontrast. Za sprawą polimerów, ergo diod elektroluminescencyjnych powodujących, że każdy piksel ekranu jest oddzielną i autonomiczną jednostką pozwalającą wygaszać i rozjaśniać go na żądanie. Dzięki tej praktyce czerń jest czarna, gdyż w przewidzianym przez autorów filmu czy gry miejscu piksel po prostu nie świeci dając w ten sposób stuprocentowe odzwierciedlenie tego koloru. OLEDy, których matryce produkuje wyłącznie LG to na razie najdroższa, ale i najbardziej doskonała technologia, która powoduję, że doznania growe na PlayStation 4, a tym bardziej na PlayStation 5 będą jeszcze bardziej intensywne.
Zagadkowa terminologia czyi wejścia, wyjścia, częstotliwość, HDR ,HDMI oraz input lag
Poznaliśmy już rodzaje matryc najczęściej stosowanych w współczesnych telewizorach. Czas na parametry na które, każdy powinien zwrócić uwagę przed zakupem. Nie ważne czy wybór padnie na Sony, Samsunga czy LG. Czy wybierzesz OLEDa czy LCD. Elementarne cechy, w które powinien być wyposażony nasz telewizor, który ma służyć nam wiele lat. Zacznijmy od wejść, czyli gniazd, do których podepniemy naszą konsolę.
- HDMI 2.1 – To najnowsza wersja znanego wszystkim ustandaryzowanego wejścia wielu sprzętów domowych. Charakteryzuje się ono większą przepustowością danych w stosunku do poprzednika HDMI 2.0. Ta aktualna inkarnacja portu może pochwalić się przesyłem danych na poziomie 48 Gb/s, co przy 18 Gb/s dla standardu 2.0 może budzić podziw. Ale czemu to takie ważne? Czy PlayStation 5 i Xbox Series X w pełni wykorzystają te połączenie? W teorii tak, ale czy w praktyce zobaczymy gry w 120 klatkach na sekundę i rozdzielczości 4K? Obie maszyny mają wystarczającą moc, by zaprezentować nam tak szybki i szczegółowy obraz. Na ten moment tylko kilka modeli telewizorów wspiera technologie HDMI 2.1, ale nie da się ukryć, że w końcu stanie się ona standardem. Warto zatem rozejrzeć się za ekranem wyposażonym w tę złącze. Wszakże tylko ono zapewni nam możliwość gry w 120 fps.
- Częstotliwość odświeżania - Znane wszystkim enigmatyczne „Hertze” symbolizowane skrótem Hz powodują zawrót głowy w reklamach telewizyjnych i przekazach medialnych. Wszyscy słyszeli, ale nikt nie wie czym one są. W skrócie Hertz to jednostka częstotliwości, każdy telewizor wyświetla obraz i tylko od jakości zastosowanej matrycy zależy jak często on się zmienia. Zazwyczaj są to prędkości niezauważalne dla zwykłego widza, ale podczas grania w szybkie gry online każda klatka jest na wagę złota. W dużej mierze producenci telewizorów stosują panele 50/60 Hz oraz 100/120 Hz. Jak łatwo się domyślić najlepszym rozwiązaniem będzie wybór matrycy z najwyższą częstotliwością pozwalającą zmienić obraz na ekranie 120 razy na sekundę. Nie muszę tłumaczyć jak duże ma to znaczenie dla wszystkich profesjonalnych graczy.
- HDR (High Dynamic Range) to prawdopodobnie większy gamechanger niż sama rozdzielczość 4K. Wyświechtane trzy litery, które krzyczą do nas z każdego bilbordu i każdej reklamy radiowo telewizyjnej. Ta rewolucyjna technologia to nic innego jak szeroki zakres tonalny, czyli rozciąganie wartości pomiędzy najciemniejszym punktem ekranu i najjaśniejszym. Efekt działania to prawdziwe poczucie realizmu do tego stopnia, że w ciemnych scenach, jasne punkty (na przykład reflektory samochodu, gwiaździste niebo) powodują, że technologia HDR zmusza widza do przymrużenia oczu. Ale Nie dajcie się złapać na tanie slogany, wartość HDR w każdym odbiorniku jest inna, a praktycznie żaden z producentów nie podaje tej wartości w danych technicznych. Skąd zatem mam wiedzieć jak jasny jest konkretny TV? Od jakiej wartości warto się zainteresować kupnem? Z pomocą przychodzi nam strona rtings.com oraz displayspecifications.com gdzie znajdziemy ciągle powiększającą się bazę testów i recenzji większości nowoczesnych telewizorów. A same wartości szerokiego zakresu tonalnego, które powodują, że zauważysz różnicę i warto zwrócić uwagę na dany egzemplarz prezentujemy poniżej:
- 350 cd/m2 – Ta wartość to absolutne minimum, by dostrzec różnicę pomiędzy HDR a treścią SDR
- 351 – 500 cd/m2 – W tym przedziale powoli da się dostrzec różnicę pomiędzy szerokim zakresem tonalnym a jego brakiem. Jaśniejsze biele, ale to jeszcze nie ten efekt.
- 501 – 750cd/m2 – Już prawie jesteśmy w domu. Czujesz, że coś się zmieniło i uśmiech pojawia się na twarzy.
- 751 – 1 000 cd/m2 – No tutaj już widać doskonale czym jest HDR. Oczy powoli zaczynają się mrużyć od blasku. Detale są wyczuwalne gołym okiem. To jest to.
- 1 001 – 1 500 cd/m2 – Pod wrażeniem efektu HDR jest nawet twój kot. Możesz wyciągać leżak i opalać się słońcem wyświetlanym na ekranie.
- 1 500 cd/m2 – Niedaleka przyszłość zaserwuje takie doznania powodujące, że nie odróżnisz rzeczywistego obrazu od tego z ekranu TV
Input Lag – Najprościej rzecz ujmując jest to wartość jaką potrzebuje obraz na wyświetlenie po otrzymaniu sygnału z konkretnego źródła. Opóźnienie to jest liczona w milisekundach (ms) zazwyczaj wartości poniżej 30 ms są uznawane za efekt placebo i powodują, że statystyczny gracz nie odczuje dyskomfortu przy takich wartościach. Warto zatem sprawdzić te parametry przed wyborem ekranu. Jest to jeden z najważniejszych czynników wpływających na zakup telewizora dla gracza, więc miejcie się na baczności! I chociaż większość nowoczesnych paneli oferuje te wartości w granicach 10-15ms nie można pominąć tego aspektu przy wyborze sprzętu.
Wiem, że nic nie wiem - podsumowanie
Mam nadzieję, że przybliżyłem wam pokrótce najważniejsze rzeczy, którymi trzeba kierować się podczas wyboru telewizora dla nowej generacji konsol. Nie ważne czy wybierzesz Sony PlayStation 5 czy Xbox Series X. W obu przypadkach wymienione wyżej czynniki będą determinować wybór sprzętu na długie lata. Jeśli przeprowadzisz solidny rekonesans, porównasz wszystkie modele i wyeliminujesz niepożądane przez ciebie cechy, w końcu zacieśnisz krąg do kilku egzemplarzy w każdym budżecie. Warto szukać, czytać i przeglądać fora. Nie decyduj pochopnie. Wybierz się do sklepu, zobacz jak ekran prezentuje się na żywo. Nie bój się prosić pracowników, by udostępnili ci pilota. Baw się opcjami i porównuj modele. Nie daj się zagadać i nie słuchaj porad sprzedawców sieciówek. No i pamiętaj o najważniejszych elementach: typ matrycy, rodzaj technologii (LCD, OLED), częstotliwość odświeżania, jasność HDR oraz Input Lag. Jeśli to wszystko będziesz miał z tyłu głowy to na pewno nie kupisz bubla. Kupuj z głową. Jesteś w pełni gotowy na nową generację. Gratuluję!