Powrót jamraja - wrażenia z wydanych przez Acti Crashów

BLOG
154V
user-2100078 main blog image
Gundin12 | 28.03, 00:51
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

 

  Crash Bandicoot N. Sane Trilogy (2017) i Crash  Team Racing Nitro-Fueled (2019)

 

Crash N. Sane Trilogy czyli gra, która po przespanej przez twórców generacji, przywróciła serię na jej klasyczne tory, oferując liniową platformówkę z podziałem na zamknięte poziomy. Nawet jeśli był to tylko, albo aż remaster trzech pierwszych gier to wykonany z ogromnym szacunkiem do materiału źródłowego, dzięki czemu Crash na nowo zagościł na naszych konsolach po prawie 10 letniej przerwie. Grając wciąż można poczuć tą samą magię co za czasów PS1, a trudność niektórych poziomów (głównie z jedynki) to dalej gratka dla lubiących wyzwania. Sam osobiście najdłużej bawiłem się przy części trzeciej, znów czując w sobie to wewnętrzne dziecko, które parenaście lat wcześniej z wypiekami na twarzy zdobywało kolejne klucze i kryształy, ciesząć się z rozpikselowanych mordek Crasha i Coco. Teraz ponownie było dane mi doświadczyć tych samych emocji, tylko w towarzystwie oprawy i jakości na jaką seria zasługiwała od lat.

Podobnie było z wydanym w 2019 roku odświeżeniem równie kultowego co wspomiana trylogia Crasha Team Racing, Nitro-Fueled to kolejny dowód na to, że w dobie nijakich remasterów jak chociażby niesławna już trylogia GTA z 2021 roku , można zrobić bardzo dobre odświeżenie jeśli tylko robi się to z pasją. Choć gry na premierę kupuję bardzo rzadko, to dla Nitro-Fueled uczyniłem jeden z tych wyjątków i dziś zrobił bym to ponownie. Gra jest przepełniona różnoraką zawartościa zarówno pod względem tras, pojazdów jak i postaci. Jeśli Sony czy Xbox chcieli mieć swoje Mario Kart 8 (pomimo dostępności Nitro-Fueled na Switchu) to niewątpliwie dostali od Activision prezent w postaci tego odświeżenia o które właściwie nikt nie prosił, ale każdy potrzebował. 

 

 Crash Bandicoot 4: Najwyższy Czas (2020)

 

Po sukcesie N. Sane Trilogy i Nitro Fueled, Activision idąc za ciosem wydało stworzoną przez deweloperów z studia Toys for Bob,  bezpośrednią kontynuację Crasha: Warped, dokonując resetu wydarzeń, gdzie  już na poziomie tytułu, twórcy ironicznie polemizują z kierunkiem w jakim poszła główna seria. Koncepcja multiwersum na jakim oparto fabułę, idealnie wpisywała się w panujące w popkulturze trendy, gdzie idea "świata między światami" zdominowała nie tylko uniwersum Crasha, ale i np. produkcje Marvela.

W kwestiach rozgrywki twórcy także nie idą z graczami na kompromis, poziomy są długie i wymagają od nas dużej dozy skupienia, gdyż dawno w żadnej platformówce wasza zręczność nie zostanie wystawiona na tak duża próbę jak w przyapdku Crasha 4. Mimo to ukończenie każdego poziomu daje satysfakcję, choć sam przyznam, że nie raz w trakcie gry, miałem ochotę rzucić w któregoś z naszych bohaterów padem. Twórcy oddali do naszej dyspozycji oprócz rodzenstwa jamrajów, również trzy inne postaci (Cortex, Tawna i Dingodille) , gdzie każda z nich posiada unikatowe umiejętności oraz dedykowane poziomy.  Gra aż kipi od wielu kreatywnych mechanik, objawiających się min. za pomocą kolejnych masek w jakich posiadanie wchodzą bohaterowie.

Na plus zaliczyć można również fabułę, która jak na grę platformową nie jest całkowicie nieprzewidywlana i potrafi zaskoczyć, sam humor jest natomiast chyba najlepszy od czasów Crasha Twinsanity, kiedy to twórcy także pokusili się o dużą dawkę autoironii i przełamujących czwartą ścianę gagów. W każdym razie Crash 4 to trudna, ale i satysfakcjonująca gra, gdzie kreatywność twórców objawia się na każdym kroku czyli w skrócie Crash na miarę XXI wieku. 

 

Oceń bloga:
7

Który Crash z serii gier wydanych przez Activision Blizzard podobał ci się najbardziej?

Crash Bandicoot N. Sane Trilogy
23%
Crash Team Racing Nitro-Fueled
23%
Crash Bandicoot 4: Najwyższy Czas
23%
Crash Team Rumble
23%
Pokaż wyniki Głosów: 23

Komentarze (5)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper