Rowerem przez świat
Po przedłużającej się zimie pogoda w końcu nastraja do radosnego wyjścia z groty. Mimo iż mamy wysyp hitów odłóżcie na bok pady i wskakujcie na rowery!
Począwszy od pierwszej komunii, gdy dostałem mojego pierwszego jednoślada z prawdziwego zdarzenia zakochałem się sie w eksploracji nowych ścieżek, szos, zakątków, do których pewnie inaczej nigdy bym nie dotarł. Lata płyną a ja dalej śmigam, gdy tylko pogoda i czas pozwala. Uwielbiam czuć ten powiew świeżości na twarzy, tę ciszę, spokój i obcowanie z naturą poza miastem, gdy wszystkie myśli i problemy pozostają za mną. Uwielbiam czuć to zmęczenie i satysfakcję po zrobieniu solidnego dystansu, szczególnie gdy pogoda jest do bani i udowodniłem sobie ze jestem twardziel ;) A jeszcze przyjemniej jest jak się jedzie w zgranej paczce albo z fajną dziewczyną/chłopakiem. Mam swoje ulubione trasy wokół miasta, leśne ścieżki znane tylko leśnikom albo mało uczęszczane szosy prowadzące przez wioski gdzie czas jakby sie zatrzymał. Przez kilka lat nawet jeździłem wyczynowo, biorąc udział w wielu wyścigach, ostatnio w maratonach rowerowych - na szosie jak i MTB. Duża frajda móc spróbować sie z różnymi zapaleńcami podobnymi do siebie. Ludzie starują w takich imprezach z rożną motywacja i na różnym poziomie. Dla jednych sukcesem jest być na podium a dla innych szczytem marzeń jest ukończyć dystans 80km w trudnym terenie. Nadmienię ze w największych zawodach w Polsce potrafi wystartować w jednym wyścigu ponad 1000 zawodników. W tym roku niestety mam mniej czasu na jazdę wyczynową i uskuteczniam tylko turystykę. Ale przykładowo w zeszłym roku w samym miesiącu maju przejechałem ponad 1400km.
Kilka szybkich porad dla osób, które zaczynają i chciałyby trochę pojeździć.
Kwestie sprzętu i ogólne:
1. Nieważne, jaki masz rower, byle sprawny i w miarę wygodny, do turystyki starczy.
2. Miej przy sobie zawsze pompkę i łatki, bo kapcia można złapać w najmniej oczekiwanym momencie. Dobrze mieć tez przy sobie zestaw podstawowych kluczy.
3. Bądź widoczny na drodze, używaj kasku.
4. Nigdy nie jedz na głodnego i zawsze miej ze sobą picie, woda z sokiem wystarczy. Ja zawsze mam coś do przegryzki na drogę np. jakiegoś batona, rodzynki, figi.
5. Uwaga na auta, większość kierowców uważa rowerzystów za intruzów na drodze.
Kwestia treningu dla początkujących:
1. Kolarstwo a nawet turystyka rowerowa to sport przede wszystkim wytrzymałościowy, a wytrzymałość organizmu buduje sie latami. Pamiętaj o tym.
2. Jeśli zaczynasz jeździć, np. po zimie zaczynaj od krótkich przejażdżek, daj się organizmowi zaadoptować.
3. Staraj się się jeździć w tygodniu częściej niż w tylko w weekend. 2-3 razy wystarczy na turystykę.
4. Lepiej robić częstsze jazdy i krótsze niż zadziej dłuższe. Ważna jest systematyczność.
5. Stopniowo zwiększaj objętość. Jeśli np chcesz przejechać za 1, 5 miesiąca 100km (co dla zdrowej osoby nie powinno być problemem)to przykładowo: 1tydz.3x20km, 2tydz.3x35km, 3tydz.1x60km,2x20km, 4tydz.3x20km, 5tydz.1x80km,2x20km. Pamiętaj również o odpoczynku i regeneracji.
6. Nie zniechęcaj się! Czasem są po prostu gorsze dni i organizm gorzej pracuje (stres, gorszy sen, niesystematyczne posiłki itd).
Jeśli ktoś chce podejść poważniej do treningu to polecam Biblie Kolarstwa autorstwa Friela.
Na zdjęciu ja na jednym z maratonów.
Wszystkich fanów 2kółek zachęcam do dyskusji i wymiany poglądów i doświadczeń.