Rok 2021 okiem Koksa
Witam gracze i graczki w nowym roku 2022. Kolejny gamingowy rok za nami. Tym razem nietypowo, bo piszę ten tekst już w styczniu, a zawsze powstawał w okresie poświątecznym. Jakoś nie mogłem się zebrać wcześniej, ale czas najwyższy już na tradycyjne krótkie podsumowanie tego co wydarzyło się w branży oraz u mnie w poprzednim roku. Nie przedłużając zapraszam do lektury.
Rok 2021 to rok nowej generacji. Nowe konsole już dawno rozgościły w naszych domach i stały się głównym sprzętem do grania. Jest to też kolejny rok z Covid (pomimo obietnic, ostatniej prostej itp. itd.), ale tutaj wszystko tak spowszedniało, iż myślę, że po obawach jakie drążyły nas w 2020 nie ma już miejsca. Każdy z nas w mniejszym lub większym stopniu spotkał się z wirusem i powinien mieć własne zdanie na ten temat, więc skupmy się na tym co na PPE najważniejsze, czyli grach.
Co działo się w branży? Wypadałoby pewnie napisać o trudnościach z zakupem konsol, ale akurat u nas w Polsce kto chciał to bez problemu sprzęt mógł i nadal może nabyć. Inna sprawa to kwestia w jakiej cenie, ale to temat na inny artykuł. Jeśli chodzi o gry o uważam, że nie było źle. W końcu doczekaliśmy premier (nie wszystkich) wielu poopóźnianych tytułów. Pojawiło się kilka naprawdę bardzo dobrych hitów. Dla każdego pewnie innych, bo każdy z nas ma inny gust i różne rzeczy lubimy mniej lub bardziej. Moim GOTY jest Halo Infinite. Dawno nie bawiłem się tak dobrze w żadnym mulitplayerze. Pisałem, że Xbox Game Pass umocni swoją pozycję i zrobili to już w 2020, ale to do czego doszło w 2021 to już totalne zaoranie i rozjechanie konkurencji. Premiery 3rd party day1, gry AAA, AA oraz mniejsze tytuły. Dla każdego coś miłego. Xbox Game Pass to najlepsze co mogło spotkać graczy i branże.
To był bardzo ciężki rok dla posiadaczy PS5. Czego upust i narastającą frustrację dało się odczuć na całym PPE. Jeśli chodzi o Sony to za bardzo nie ma tutaj o czym pisać. Wydali dwie gry, Racheta dla dzieci i niszowego rougelike Returnal. Kiedyś modne było powiedzenie „Xbox nie ma gier”. Teraz role się odwróciły. Do tego dochodzą płatne ulepszenia i wiele innych problemów, których z grzeczności nie będę tutaj wymieniał, aby nie rozpętywać niepotrzebnej nikomu burzy. Microsoft koncertowo wykorzystywał każde potknięcie PR Japończyków co zaowocowało zmianą polaryzacji na rynku i coraz więcej osób przychylnie spogląda na poczynania ekipy z Redmond oraz kupuje Xboxa.
Pozostając w sferze sprzętu niewiele osób pewnie wie, ale poprzednim roku zawitał w moim domu nowy nabytek. Nintendo Switch Animal Crossing: New Horizons Edition. Konsole zakupiłem dla dzieci na święta. Osobiście poza wstępnym testem za dużo jeszcze nie grałem oraz nie śledziłem poczynań big N w tym roku, więc nie mam tutaj jeszcze za wiele do powiedzenia. Prócz Animalna, który był w zestawie dokupiłem Super Mario Odyssey w pudełku (swoją drogą niesamowicie zaskoczył mnie brak pudełka Animal Crossing w zestawie, byłem przekonany, że tylko Microsoft jest tym złym w branży co dorzuca cyfry). Sama konsola działa bez zarzutu, jest dobrze wykonana i świetnie sprawdza się jako sprzęt dla dzieciaków. Możliwość odłączenia j-conów i wspólnej zabawy to niezaprzeczalny atut. Swoje wrażenia opiszę w przyszłym roku lub może powstanie osobny blog po dłuższym poobcowaniu ze Switchem.
Wracając do gier. W 2021 udało mi się ograć sporo bardzo dobrych tytułów, ale zabrakło czegoś co naprawdę zrywałoby czapki z głów. Nie zrozumcie mnie źle, były gry w których bawiłem się bardzo dobrze i niesamowicie dobrze, ale gdybym miał wybrać przysłowiowy TOP3 topów to miałbym problem. Chyba ze zbyt wielu pieców jadłem już chleb i ciężko mnie czymś już zaskoczyć albo jednak ten rok był taki sobie, poprawny i tyle.
Na Xbox Series X ograłem 30 gier, a moje konto gracza powiększyło się o 20 495G i 7 calaków.
Terminator: Resistance, Injustice 2, Assassin's Creed Valhalla, The Medium, The Park, Watch Dogs Legion, DiRT 5, Dead Space 3, Splinter Cell: Blacklist, Dead Space 2, Dead Space: Severed, Halo 3: ODST, Mortal Kombat 11: Następstwa, Daymare: 1998, Outriders, LEGO DC Super-Villains, Resident Evil Village, Metro Exodus - The Two Colonels, Metro Exodus - Sam's Story, Vikings: Wolves of Midgard, LEGO Iniemamocni, Zombie Army 4: Dead War, Microsoft Flight Simulator, The Ascent, Psi Patrol: Miasto Przygód Wzywa, Marvel's Avengers, Back 4 Blood, Call of Duty: Modern Warfare, Forza Horizon 5, The Gunk
Jeśli chodzi o PS4 to ten rok był bardzo słaby. Tak jak pisałem wcześniej nie było w co grać. Ukończyłem tylko dwa tytuły (Injustice: Gods Among Us Ultimate Edition, Ghost of Tsushima) oraz pomogłem młodszej córce ograć Ratchet & Clank. Z pozytywnych wiadomości warto wspomnieć, iż GoT wciągnął mnie tak bardzo i bawiłem się tak dobrze, że zrobiłem swoją pierwszą platynę w historii. Gra jest świetnia i z miłą chęcią wlepiłem jej 9/10.
Końcówkę roku spędziłem ogrywając głównie Halo Infinite i tak było aż do stycznia, więc jest to mój pierwszy tytuł ukończony w tym roku . Jestem gdzieś w połowie battlepass`a jeśli chodzi o multi i na pewno do maja będzie grane dalej, a później zobaczymy. Z zaległości został mi tylko V akt Diablo II do ogrania oraz rozgrzebane GTA San Andreas, które dopiero po otrzymaniu trzeciej szansy zaskoczyło. Zatem podsumowując, patrzmy w przód, zostawmy już ten 2021 za sobą i pełni nadziei oraz nowych wyzwań stawmy czoło nowemu ładowi 2022, aby każdy wyszedł obronną ręką