Chcesz fabuły? Pie*dol się!
Słyszeliście o Hatered? Hatered nie słyszało o Was i ma wyje*ane.
Zwykła próba wywołania skandalu czy ubrana w nią lekcja dla całej branży gier?
Do Internetu trafił dziś zwiastun Hatred - polskiej produkcji, która nie bawi się w nadawanie sensu zabijaniu. Główny bohater nienawidzi ludzi. I będzie ich zabijał. Aż padnie. Ale najpierw zobaczcie zwiastun:
Czyli co - shooterek w rzucie izometrycznym ze zbliżeniami na brutalne finishery? Tak. I nie byłoby w tym nic złego, gdyby tylko dodano fabułę. Głupio to brzmi, ale co poradzić - tak jest.
GTA, Call of Battlefieldy, cokolwiek z możliwością strzelania do ludzi - wojna czy zemsta to wystarczający powód, by usprawiedliwić cyfrową rzeź. Nawet serii Saint's Row się upiekło (ale próbują!). A tu nagle bohater mówi z góry, że gardzi bliźnim i nagle wielki szał. No, umiarkowany szał, w końcu z Polski. Dajcie chwilę, żeby zachodnie media podchwyciły szerzej.
Ta pogarda wydaje mi się najbardziej gorszyć przeciwników produkcji. W końcu gdyby w grach rozebrać wszystkich niemilców z ciuchów przynależności gangom/wojskom - nagle strzelamy do człowieka. No, zbitki pikseli, ale takiej, która ma więcej człowieczeństwa niż gość w mundurze. Swoją drogą policjanci w grach - przyjeżdżają na wezwanie do strzelaniny i muszą zginąć, bo próbowali bronić cywili. #justgamerthings
A gdyby dać realistyczną grafikę do Hotline Miami czy innego Retro City Rampage to też była by wrzawa? Jakby w Dead Nation okazało się, że te zombie to tylko chorzy umysłowo ludzie? I... kanibale? I niektórzy wybuchają... dobra, zapomnijcie o DN.
W ogóle bądźmy szczerzy - gdyby to było o zombie, nikt by się nie czepiał. W sumie mało kto by to zobaczył, bo co - kolejna gra z nieumarłymi, nic ciekawego, napiszcie lepiej, która gra (w którą nawet nie mam ochoty zagrać) będzie TYLKO w 900p.
NIE PO TO KUPOWAŁEM KONSOLE ZA PRAWIE DWA TYSIĄCE, ŻEBY GRAĆ W TAKIEJ NISKIEJ ROZDZIAŁCE!
Wolny bieg myśli zatrzymam na chwilę, bo pewnie szepczecie pod nosem "przecież to oczywiste, jest szum, bo bezbronni na celowniku. inb4 'No Russian'...
ŁO MATKO NIEWINNYCH ZABIJAJO!!!!!11
(Brakowało mi w sumie dzieci na zwiastunie. Tym to się zawsze w grach upiecze...)
Z góry przyznam - tak, jestem sadystą w grach. Po to są gry, żeby się bawić, na swój sposób. I tak, zagrałbym w to. Fajna stylistyka, rzut izometryczny zawsze na propsie. Martwię się jednak o to, czy chęć wywołania szoku nie wpłynie zbytnio na sprawiającą frajdę rozgrywkę. Bo ile można strzelać do niestawiającej oporu tłuszczy? Liczba różnych finisherów będzie przecież skończona.
No i jest możliwość, że to kolejny "eksperyment społeczny". Ale bądźmy pozytywni - pewnie wyjdzie! I może nie będzie aż takim crapem! W końcu to Postal w rzucie izometrycznym, tylko (niskiego) humoru jakby mniej. Szkoda.
...
Albo nie, nie skończę jeszcze. Bo może to ten humor robi za barierę. Postal było grą-komedią. Hotline też w sumie trochę bawił. GTA, SR - tam rzeź jest największa, ale co chwilę się śmiejemy, więc jest spoko. A Trevorowi daleko do bohatera Hatred nie jest!
I zanim zobaczycie tych zbrodniarzy branżowych, tych obrzydliwych twórców, tę skazę na społeczeństwie, wyobraźcie sobie coś takiego - ta gra będzie miała mocną, sensowną historię, świetną grywalność (coż za szerokie określenie!) i ten zwiastun to po prostu początek wielkie kampanii marketingowej gry, która pozgarnia same dychy (4,7/10 od IGN, bo jak dev z Polski, to pewnie nie posmaruje). No, nie stanie się tak, ale GDYBY! Przyjemnie pomarzyć.
Popatrzcie teraz na tę bandę przyjemniaczków z Gliwic. Czy naprawdę myślicie, że chcą zdegenerować Wasze dziecko?