VOICE ACTING - wersja polska
Wydawać by się mogło, że zdania na temat dubbingu i jego konieczności w grach są podzielone, jednak liczby mówią iż zdecydowana większość naszych rodaków woli polskie wersje językowe. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie rozbrajający mnie fakt, mówiący o tym, że spora część graczy w ogóle nie gra w obcojęzyczne tytuły i z takim podejściem, zamierzam w tych kilku słowach polemizować...
Nawet Gdy najlepsi aktorzy z barwnymi wokalami starają się ze wszystkich sił to uczucie słuchania - może i nie taniej ale zawsze - podróby maluję się momentalnie na mojej twarzy gdy zamiast czarnoskórego boga wojny z petardą w głosie wjeżdża 60 letni białas, którego głos osłuchał mi się bardziej niż swój własny. Oryginał jest tylko jeden i proszę niech nie mówią mi, że trzeba kultywować mowę ojczystą bo Ci do tego namawiający, najczęściej nasz język upodlają. Szanuję bardzo "pana policjanta z rodziny zastępczej" ale on był z serią Uncharted od początku, skill ma chłopak przeogromny a wystarczyłby do tego delikatny lans i powiem szczerze, że k**** nawet z twarzy byłby podobny. Jarek Boberek to jednak, można by rzec Michael Jordan polskiego voice actingu i zawsze ale to zawsze daje rade. Równie miło słucha się wyjącej Karoliny w nowym Tomb Raiderze choć osobiście sądzę, że moja sypialnia miałaby lepszą akustykę do tej sceny (jaskinia to to nie jest ale zwierz by się jakiś znalazł:). Nim dojdzie do tego, że ktoś zarzuci mi: "Taki Jesteś cwaniak a w Ninja Gaiden grałeś po japońsku"? To uprzedzę fakty i odpowiem zawczasu: Tak! i w Warriors Orochi, Catherine, Bayonettę, cała serię DB Z i inne japońskie dziwactwa też, po to aby usłyszeć zamysł reżysera oryginału i brzmienie szorstkiego "Nande-no" z ust Ryu Hayabusy, którego nawet gość ze skalą głosu Leszka z Klanu nie byłby w stanie powtórzyć. Budżet przewidziany na aktorów przesunąłbym z sesji nagraniowych do procesu tworzenia by dopracować gameplay i inne ważne (ważniejsze niż polska wersja językowa) aspekty. Cenega czy CDP robią dobrą robotę i trzeba im to oddać ale oryginał i tak będzie jeden! A dubbing to już symbol nowej szkoły i prędzej niż o brak polskiego języka w grach boje się, że jego nadmiar spowoduję iż grupa ludzi myślących równie mało nowocześnie jak ja będzie musiała zacząć niedługo sprowadzać gry z zagranicy, komuno wróć!
Zainspirowane dyskusją poruszoną przy temacie premiery Remember Me. Pozdrawiam!!!