Wakacyjne zakupy ojca.

BLOG
955V
Wakacyjne zakupy ojca.
Ojciec-Gracz | 04.09.2021, 00:46
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

W wakacje najlepiej robi się zakupu growe, prawda?

Wakacje to dobry czas na kupowanie gier (tak mi się wydaje). W związku z tym, że od stycznia kupiłem może ze 3 gry. Za to w wakacje sobie troszkę zaszalałem bo były okazje, których nie można było sobie odpuścić.

Będę zaczynał prezentację od najtańszych rzeczy i najbardziej każualowych.

Na playstation 2 zakupiłem wreszcie Gran Turismo Concept. Nie zbieram takich pseudo demek ale to w końcu Gran Turismo, moje ulubione, jak to mówią.

W lokalnym lombardzie udało się kupić za 10 zł GTA Liberty City Stories, które to przeszedłem sobie dawno temu na PSP, a także Just Cause w bardzo dobrym stanie. Dzięki temu mam wreszcie kompletną tetralogię. Udana pierwsza odsłona choć jak to w przypadku multiplatform gra nie działa zbyt dobrze na PS2. Dropy klatek bolą.

 

Na Playstation 3 kupiłem kilka średniaczków w atrakcyjnych cenach. Nigdy bym się nimi nie zainteresował gdyby nie bardzo niski koszt zakupu a także ciekawość. Na początek śmiech na sali, a mianowicie Crysis 3, który w ogóle nie powinien być na Playstation 3 wydany. Okropna niegrywalna kupa, która powinna zostać od razu wypuszczona na Playstation 4. Zakup kosztował mnie 8 zł, grę wymęczyłem do końca, nooo prawie bo nie pokonałem ostatniego bossaXD

Drugą dziwną produkcją jest Dangerous Hunts 2011. Gra razi przeciętnością wszystkiego. Przeciętny gameplay, przeciętne sterowanie, przeciętna oprawa. Bardzo przeciętna gra przygodowa wydana przez Activision. Raczej przeznaczona na rynek za wielką wodą. Obrzydliwy arcade. To nie ma nic wspólnego z poważnymi symulatorami polowań a wygląda raczej jak gra sklecona przez City Interactive i dodana do „Pani Domu”.

PS. gra miała świetną edycję specjalną z pistoletem dedykowanym do gry. Może w tym tkwi haczyk. Powinienem pewnie grać pistoletem, może miałbym inne odczucia.

Kolejną produkcją, w którą pograłem pół godziny i wywaliłem z dysku jest Dead Island Riptide. Może dlatego, że jest to gra nastawiona na rozgrywkę zespołową. Powiem wam, że samotne granie nie ma tutaj zupełnie sensu. Nawet ostatnio czytałem gdzieś recenzję, że zabawa w multi jest przednia. Ale czy ktokolwiek w to dziś gra?

 

Kolejnym przeciętniakiem, ale tym razem takim, o którym mało kto słyszał (bo gra nie była nawet recenzowana w PSX EXTREME) jest Blood Drive wydane znów przez Activision. Jest to próba średnio udana próba połączenia Carmageddon z Twisted Metal. Pomysł był, wykonanie również niczego sobie, choć toporne jak jasna cholera. Wisienką na torcie przeciętności są byle jakie power upy.

Dalej znów nudno i przeciętnie czyli Virtua Tennis 2009. Nic dziwnego, że marka padła. Marka nie była rozwijana tylko cały czas wałkowano ten sam pomysł. To się musiało nie udać. Progres w Virtua Tennis 2009 jest koszmarnie wolny i zanim wdrapiemy się na szczyt miną dziesiątki godzin. Zapomnieli, że to nie MMO tylko gra singlowa i granie po raz 50 tego samego nudnego meczu usypia.

Ewidentnie coś nie pykło. Spodziewałem się troszkę lepszych gier a dostałem przeciętne produkcje. Być może miałem zbyt wysokie oczekiwania. Liczyłem na lepszą rozrywkę.

 

Teraz jest już trochę lepiej bo kupiłem sobie Stranglehold. Również za 10 zł. Gra mocno archaiczna. Pod względem graficznym gra jest w rozkroku bo nie jest tak brzydko jak na ps2 ale no cóż poziom Max Payne 3 to to nie jest. Strzelanina ze skopanym sterowaniem, w której, co było nowością na tamte czasy, można było rozwalić praktycznie każdy element otoczenia. Tej grze ewidentnie przydałby się reboot na Ps5.

 

Bardzo przyjemną składanką okazał się „The Orange Box” (cena zakupu 25 zł) jak sobie zasiadłem do Half-Life 2 to nie mogłem się oderwać ale tak właściwie to kupiłem to dla gry Portal, którą koniecznie muszę ograć we wrześniu.

 

Odkąd zacząłem zbierać gry lubię posiadać komplety, wszystkie części z serii. W wakacje udało się kupić pierwszego Dirta oraz Dirt Showdown – bardzo dobrą i chyba niedocenioną arkejdową ścigałkę. Te dwie pozycje to dziesiątki godzin grania – bardzo polecam.

 

 

Na koniec Child of eden, w którego jeszcze zagrać nie zdążyłem.

 

PSVITA.

Skromne zakupy na psvita. Co śmieszne to nie mam nawet tej konsoli, choć przez krótki czas miałem okazję ją testować. Nie mniej jednak udało się kupić za 60 zł poniższy zestaw gier. Kiedy może ogram jak kupię Vitę. Szczególnie zadowolony jestem ze Sly Coopera bo ceny są jakieś z kosmosu.

 

 

 

 


PS4.

Na PS4 dość skromnie. Dragon Ball Fighter Z. Nareszcie mogłem sobie kupić i pograć w najlepszą bijatykę w uniwersum Dragon Ball. I tak jest to najlepsza bijatyka o DB jaka kiedykolwiek powstała. Nic lepszego na rynku nie ma. Gra wygląda jakbyśmy oglądali anime w tv a ciosy specjalne są godne najlepszych odcinków serii.

 

Z Kanady udało się kupić 13 sentinels w ilości trzech sztuk w promocyjnej cenie. Wyszło 140 zł od sztuki. Dwie zostawiam w folii z myślą o sprzedaży za kilka lat a jedną mam do ogrania. Po przejściu kilku etapów uważam, że jest to jedna z lepszych fabuł od Vanillaware o ile nie najlepsza fabuła w grach tego studia. Jest bardzo dużo nawiązań do klasyków kina S-F. Nic zdradzał nie będę bo jakakolwiek wzmianka o fabule zepsuje zabawę. Im dalej tym lepiej. Warto przebrnąć przez mało ciekawy początek. Akcja szybko nabiera tempa.

 

Rory McIlroy PGA TOUR – to golf, tak to golf. Nie mam porównania z PGA 2K21 ale o ile dobrze przeczytałem to Rory McIlroy PGA TOUR to ostatni poważny golf od EA Sports cyne gejm. Prawa do robienia gier z cyklu PGA przejęło 2K Sports. Nie dane mi było jeszcze przetestować PGA 2K21 ale na pewno to zrobię. A jak na razie prezentowany na zdjęciu golf to najlepszy symulator tego sportu na ps4. Kilka dni ćwiczeń wymagało zrozumienie tej gry i fizyki w niej panującej. Później przyszła dzika satysfakcja z coraz lepszych wyników. Szkoda, że online już dawno jest martwe, bo nie ukrywam, jestem w tej grze wybitnie dobry i chętnie bym się z kimś zmierzył.

 

 

KOLEKCJONERKI I INNE DUPERELKI.

Pierwsze co uczyniłem to kupno nowego Pada bo mój stockowy, który był dodawany do konsoli już ledwo dyszał. Drugi niedziałający pad kingdom hearts plus dawcę do przeszczepu części załatwiłem sobie od forumowicza ze strefy psx (pozdrawiam).


 

FUMITO UEDA TRIBUTE

Jako fan twórczości tego człowieka w końcu po kilku latach odkładania tego zakupu mam dwie edycje specjalne pierwsza to kolekcja HD i każda gra w osobnym pudle. Płyty mają swoje unikatowe nadruki, instrukcje są kolorowe i obszerne (nie to co biedawersja EU) a całość zapakowana jest w kolekcjonerski karton z unikatowym nadrukiem. Dodatkowo mamy książkę (nie artbook) gdzie umieszczono kilka szkiców koncepcyjnych ale także wywiad z twórcą.

 

 

 

Druga kolekcjonerka to już  Last Guardian wydana na podobnej zasadzie co wcześniej omawiane tutaj dzieło. W kartonowym pudełku znalazła się oczywiście gra a także kolejna książka tym razem o Fumito i jego inspiracjach. Nie jest to artbook a raczej tribute dla twórcy. Pragnę z tego miejsca nadmienić, że w mojej kolekcji znajduje się jeszcze steelbook z edycją promo Last Guardian, Last Guardian w obwolucie kartonowej, którą dostawali preorderowcy, ICO & Shadow of the Colossus HD remaster na ps3 i w końcu edycja specjalna Shadow of the Colossus na PS4 ze steelbookiem. Do kompletu brakuje mi jeszcze amerykańskiej edycji ICO & Shadow of the colossus HD remaster, edycji kolekcjonerskiej Last Guardian i Presskitu Last Guardian. Ten ostatni to koszt jakichś 2000 zł plus VAT także na razie się wstrzymam haha.

 

DZIWNA KOLEKCJONERKA

Na koniec prawdziwe dziwadło nie wiadomo dla kogo. SNK Heroines czyli próba stworzenia bijatyki z kobitkami  z uniwersum bijatyk SNK. To tak jakby nagle NAMCO pozbierało wszystkie żeńskie postacie z Tekkenów i zrobiło osobną grę. To, że jest to kolekcjonerka dla dziewczynek  mogłem stwierdzić na przykład po czapeczce z daszkiem oraz damskim T-shircie XD. Mamy tutaj też przypinki, soundtrack i artbook dla brata. A dlaczego dla brata? Ponieważ w artbooku znajdują się ciekawe japońskie concept arty postaci. Bardzo mocno rozerotyzowane. Dlatego gierkę i artbook zabiera braciszek a siostrzyczka resztą ;).

T-shirt

Opaska

Ręcznik

 

 

 

 

Jedna rzecz jeszcze nie dotarła a oczekuję, że przyjdzie w połowie września. Jest to Bioshock infinite premium edition z najmniejszą figurką jaka była kiedykolwiek dodawana do kolekcjonerek. Figurka chyba mniejsza od monety pięciozłotowej. Cóż począć, czekam!

 

Tymczasem pozdrawiam i do przeczytania!

 

Oceń bloga:
24

Komentarze (27)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper