Morderczy sen o świni

BLOG RECENZJA GRY
737V
Morderczy sen o świni
cosmos22 | 07.06.2014, 02:29
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.
Bycie bohaterem musi być naprawdę nudne. Żadnych możliwości, zabawy i wszystko jest zabronione, bo "z wielką mocą wiąże się wielka odpowiedzialność"... Nudnawy tekst z przed wieków. Gdyby być przestępcą i robić co się chce, świat byłby lepszy !
 
Hotline miami to wielka niewiadoma. Jesteśmy kimś. Nic nie wiemy o naszej postaci i nigdy się to nie zmieni. Jesteśmy wrzuceni od razu do poziomu gdzie pierwszą rzeczą jaką mamy zrobić jest zabicie kogoś. Później odbieramy tajemnicze telefony zagadkowo opisujące nam nasze zlecenie. Podczas misji zakładamy maskę, która stanowi o naszych umiejętnościach np. maska psa powoduje, że psy nas nie atakują. Jak już sie ubierzemy to wkraczamy do budynku gdzie siejemy terror. Każdą osobę jaką widzimy trzeba ukatrupić, bo inaczej zrobi to ona. Gdy tylko wróg nas zauważy, bądź wykryje nas po usłyszeniu strzału natychmiast do nas biegnie i atakuje.
 
Postać bez broni palnej da się jeszcze powalić, tak osobnika ze strzelbą prawie się nie da okiwać. Każdy jeden atak oznacza śmierć zarówno u naszego "bohatera" jak i u szkodnika. Na tym polega poziom trudności w tej kolorowej krainie śmierci, że podczas misji czeka na nas wiele celów do zlikwidowania, a fałszywy ruch może zwołać ich wszystkich, a wtedy nie mamy żadnych szans. Dodatkowym utrudnieniem są psy, które niczym system obronny wykrywają nas i informują o nas całe otoczenie. Problem w tym, że i węch może wykryć nas już pomieszczenie obok, więc trzeba uważać. Również mogą nas zabić, ale nie da się ich pokonać gołymi pięściami. Warto także wspomnieć o bossach reprezentujących wyższy poziom trudności. Ich pokonanie zmusza do szybszego reagowania i wielokrotnego napażania, gdyż mają więcej życia niż wszyscy inni. Takie levele są o wiele cięższe do wykonania i trzeba je często powtarzać co może trochę znużyć jeśli mamy z tym problemy.
 
W grze można zdobyć wiele punktów i combosów za nietypowe zabójstwo itp. Jak wpadniemy z gnatem do pomieszczenia pełnego ochroniarzy zdobędziemy znacznie wyższy wynik niż w przypadku pojedynczego zdejmowania zabójców. Ułatwieniem jest oszołamianie przeciwników drzwiami, za które również otrzymujemy punkty. Po placu boju porozrzucane są bronie palne słyszalne przez każdego, broń biała do cichszych zabójstw i elementy do rzucania jak np. bomby. Każdą bronią możemy ciskać w nieprzyjaciół. Strzelby kładą wroga na ziemie, a noże mogą nawet zabić jeśli się wbiły.
 
Całość jest stworzona na zasadzie wielokrotnego przechodzenia i zdobywania większej ilości punktów. Nagrodą za to są nowe maski i bronie.

 
Grafika jest natomiast niczym film z lat 80 z małą dawką pikseli, a raczej niską rozdzielczością. Migające światła potrafią po dłuższym czasie męczyć oczy, ale klimat jest na tyle wciągający i przy nie za długich posiedzeniach wszystko jest w porządku. Podobnie jest z muzyką, która brzmi jak przekonwertowanie obrazu z gry na dziwną, pląsającą melodie pochłaniającą resztę umysłu.
 
Mordując w Hotline mimami czułem się jak prawdziwy zabójca, który z przyjemnością pruł z ludzi flaki na zlecenie nieznajomego.
 
Fabuła choć nie jest najlogiczniejsza, to i tak daje przyjemność po przejściu. Jednak z oczywistych względów nie poleciłbym tej gry każdemu. 
 
Oceń bloga:
0

Atuty

  • klimat
  • grywalność
  • muzyka
  • grafika
  • poziom trudności
  • maski
  • nagradzanie punktami

Wady

  • stresujące pojedynki z bossami
  • trudne zdobycie oceny A+
cosmos22

cosmos22

Idealna gra na chwile relaksu. Klimat, w który można łatwo się zgłębić, lecz trudno wyjść. Gra na tyle dobra, aby często do niej wracać.

8,5

Komentarze (5)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper